logo Sierpc online
Zdzisław Dumowski - wspomnienia

Paweł Bogdan Gąsiorowski

Promocja książki Pawła B. Gąsiorowskiego "Fryderyk Chopin w Rościszewie". Na zdjęciu Zdzisław Dumowski, Maria Wiśniewska i Autor publikacji, 16 grudnia 2010 r.
Promocja książki Pawła B. Gąsiorowskiego "Fryderyk Chopin w Rościszewie". Na zdjęciu Zdzisław Dumowski, Maria Wiśniewska i Autor publikacji, 16 grudnia 2010 r.

Ze Zdzisławem byliśmy rówieśnikami, ale w czasach szkolnych znaliśmy się pewnie tylko z widzenia, gdyż chodziliśmy do różnych szkół. Bardziej poznaliśmy się dopiero podczas studiów na UMK w Toruniu jako ziomkowie pochodzący z jednego miasta. Później spotykaliśmy się sporadycznie podczas moich pobytów w Sierpcu. Podczas rozmów dało się zauważyć głębokie zainteresowanie Zdzisława tematyką regionalną. Przy jego szerokiej wiedzy i różnorodności zainteresowań nie przestawało być ważne to, co dotyczyło Sierpca. Tu znajdowaliśmy wiele bliskich nam tematów.

Przez wiele lat Zdzisław należał do grona osób związanych z redakcją "Sierpeckich Rozmaitości", mocno zainteresowanych wszystkim co sierpeckie, a także starającym się wiedzę z tego zakresu utrwalać w formie drukowanej i dzielić nią z czytelnikami. Zdzisław będący prezesem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej prowadził niełatwą i wymagającą stosownych umiejętności oraz pracowitości działalnością wydawniczą. Współpraca z nim w tej dziedzinie dla piszącego była bardzo dobra i częstokroć inspirująca. Doświadczałem tego kilkakrotnie. Zdzisław widział, czego może oczekiwać od autorów, jak ich zachęcić do pisania, jakie realne są terminy wykonania prac. Wiedział o tym, gdyż sam pisał, a także znał ludzkie możliwości i słabości.
Zdzisław Dumowski i Paweł B. Gąsiorowski na jednym ze spotkań autorskich z Janem Burakowskim w Bibliotece Miejskiej w Sierpcu, 13 czerwca 2013 r.
Zdzisław Dumowski i Paweł B. Gąsiorowski na jednym ze spotkań autorskich z Janem Burakowskim w Bibliotece Miejskiej w Sierpcu, 13 czerwca 2013 r.

Doświadczyłem tego po raz pierwszy w 2004 roku. Wówczas ukazywały się w "Sierpeckich Rozmaitościach" moje kolejne artykuły prezentujące cmentarze Sierpca i powiatu. Zdzisław w pewnym momencie stwierdził, że może z tego być zaczątek książki o zabytkowych i szczególnych nagrobkach cmentarzy z terenu powiatu. Pomysł mnie zaskoczył i trochę przeraził. Stwierdziłem, że jeszcze wiele jest do zrobienia, by z tego powstała książka. Zostałem jednak przekonany. Realnie ustaliliśmy terminy, a to związane było z moim tempem pracy i możliwościami czasowymi. W następnym roku była książka. Zdzisław miał wyczucie i talent - umiał właściwie organizować procesy twórcze publikacji, pracę redakcyjną, która prawie w całości spadała na jego barki, a także dopracować i dopilnować współpracę z drukarnią. Czytelnik otrzymywał gotową, świeżą, pachnącą farbą drukarską, książkę. Nie miał przeważnie świadomości, jaką pracę poza autorem włożył tam redaktor-wydawca.
Odsłonięcie tabliczki ulicy Sierpeckiej w Bydgoszczy, na zdj. Zdzisław Dumowski, Paweł B. Gąsiorowski i Kazimierz Czermiński, Bydgoszcz 20 października 2011 r.
Odsłonięcie tabliczki ulicy Sierpeckiej w Bydgoszczy, na zdj. Zdzisław Dumowski, Paweł B. Gąsiorowski i Kazimierz Czermiński, Bydgoszcz 20 października 2011 r.

Kilkakrotnie to "przerobiłem", gdy powstawały książki, których byłem autorem bądź współautorem. Tak wielkie zaangażowanie w procesy twórcze powstających publikacji oraz przeważnie niezwykle trudne pozyskiwanie funduszy na ich sfinalizowanie zaowocowały wydaniem około 50 mniejszych bądź większych książek.

Zdzisław potrafił znajdować osoby, tematy, zagadnienia, które należy przybliżyć, zaprezentować. Był to ważny element promocji miasta i okolic oraz praca nad budowaniem poczucia naszej sierpeckiej dumy, wartości, a przynajmniej niebanalności. Na tej zasadzie zostało wydane wyjątkowe dzieło "Herbarz szlachty Ziemi Sierpeckiej" autorstwa Jerzego Łempickiego. Z naszego powiatu pochodził wybitny człowiek renesansu Bartosz Paprocki, historyk, heraldyk, polityk o międzynarodowej sławie, którego czterechsetna rocznica śmierci wypadała w 2014 roku. Zdzisław miał świadomość doniosłości tej rocznicy i wielkości sierpczanina sprzed wieków. Z żoną odwiedził miejsca jego pobytu i pracy twórczej w Czechach. W okolicach Sierpca został wyznaczony szlak turystyczny upamiętniający go oraz powstała książka dotycząca jego życia i dorobku twórczości. Poza wspomnianym szlakiem im. Bartosza Paprockiego powstał szlak im. Rodu Sieprskich. Zdzisław wiele energii i zaangażowania włożył w to, by szlaki te powstały. Należy zaznaczyć, że w północnej części Mazowsza, która jest istną pustynią na mapie sieci szlaków pieszych, powiat sierpecki zdecydowanie wyróżnił się.
Delegacja sierpecka wraz z członkami Konfraterni  Sierpeckiej w Bydgoszczy przy tabliczce z nazwą ulicy. Od lewej: Jerzy Wieluński, Zdzisław Dumowski, Janusz Churski, Kazimierz Czermiński, Ryszard Syty, Paweł B. Gąsiorowski, Bydgoszcz 20 października 2011 r.
Delegacja sierpecka wraz z członkami Konfraterni Sierpeckiej w Bydgoszczy przy tabliczce z nazwą ulicy. Od lewej: Jerzy Wieluński, Zdzisław Dumowski, Janusz Churski, Kazimierz Czermiński, Ryszard Syty, Paweł B. Gąsiorowski, Bydgoszcz 20 października 2011 r.

O szerokim zakresie pracy społecznej Zdzisława można pisać wiele. Była ona różnorodna. Zdzisław był człowiekiem-instytucją. Sam podejmował się działań, przy których mogłoby się napracować kilka osób.

Spotkania ze Zdzisławem były interesujące. Rozmowy były treściwe. Dotyczyły realizacji kolejnych prac i nowych pomysłów oraz wszelkich arkanów życia. Spotkania nie były jednak sztywne i smutne. Zdzisław miał duże poczucie humoru. Każdy, kto go znał doskonale to pamięta. Niedawno mogliśmy tego doświadczyć podczas narodowego czytania "Wesela", kiedy to Zdzisław wspaniale wpisał się w rolę Żyda.

Zdzisława będzie nam wciąż brakowało. Odszedł nagle człowiek, który tak wiele zrobił dla swojego miasta.


Napisz do nas ^^ do góry