1/2001 |
||||
Aktualne wydanie Archiwum Redakcja Komentarze Strona główna |
Poprzedni artykuł
Spis treści
Następny artykuł
|
|||
Stowarzyszenie Chorych na STWARDNIENIE ROZSIANE
ma własny lokal w Sierpcu
Przy ulicy Narutowicza 17a uroczyście otwarto skromne biuro - poradnię dla osób chorych na stwardnienie rozsiane. Uczestniczyli wszyscy miejscy i powiatowi Włodarze, którzy powinni wziąć udział w takim wydarzeniu. Dobrym duchem, patronem, siła robocza, inicjatorem i wykonawcą wielu działań by Stowarzyszenie miało swój lokal, był radny miejski Kazimierz Czermiński. On to wynalazł miejsce na biuro a następnie darczyńców i sponsorów, postarał się o wyremontowanie lokalu przez firmę budowlaną, która nie wzięła za wykonane roboty ani grosza i doprowadził do uroczystego przecięcia wstęgi w dniu 27 stycznia br. Pomieszczenie w narożniku budynku przychodni, dotychczas mieszczące rury, instalacje i przewody a stojące od pewnego czasu nieużyteczne, zamieniło się w przytulny lokal - siedzibę organizacji. Wykonawca prac remontowych oczywiście zadbał także o podjazd dla wózków inwalidzkich w celu bezproblemowego pokonywania przysłowiowego jednego schodka. Stowarzyszenie skupia osoby chore a także ich przyjaciół i opiekunów. Liczy obecnie około 80 członków z czego połowa to osoby dotknięte tą, ciężka chorobą,. Powstało cztery lata temu dzięki inicjatywie kilkuosobowej grupy osób niepełnosprawnych i ich przyjaciół, wśród której był dr Bogdan Sobański, dr Leontyna Zduniak i nie żyjący już Jarosław Buczeń, o którym w dniu otwarcia lokalu wielokrotnie wspominano. Pierwszym Przewodniczącym Stowarzyszenia został Jan Nowakowski, obecnie pełniący tę funkcję honorowo, bowiem galopujący postęp choroby czyni Go coraz mniej sprawnym. Dziś Przewodniczącym jest Adam Gurda. W dniu otwarcia lokalu -siedziby, przybyło kilkadziesiąt osób, niektórzy na wózkach i o kulach. Oprócz oficjeli i członków rzeczywistych, obecni byli Członkowie Wspierający, którzy są, prawdziwymi pasjonatami, bezinteresownymi ludźmi niosącymi pomoc z potrzeby serca z wrażliwości i woli społecznego działania dla dobra innych, poszkodowanych przez los. Są to osoby zdrowe i nie posiadające w swojej rodzinie bliskich, chorych na S.M. Trzeba wymienić ich nazwiska: wspomniany już Kazimierz Czermiński, Danuta Stelmańska, Zofia Perzyńska, Barbara Gil, Grzegorz Pawłowski, Toedor Wiśniewski. Cele jakie Stowarzyszenie realizuje to pomoc chorym w zakresie opieki medycznej, zdobywania sprzętu ułatwiającego codzienne życie, kierowanie na turnusy rehabilitacyjne, poszukiwanie wsparcia finansowego, pomoc w prostych zabiegach i czynnościach pielęgnacyjnych, doradztwo w codziennych sprawach, z jakimi borykają się chorzy, często zdani wyłącznie na własne siły. Także działalność wydawnicza, organizacja życia kulturalnego, współpraca z różnymi organizacjami i władzami. W trakcie rozmów po zakończeniu części oficjalnej, przy stole, na którym podano skromny poczęstunek, między innymi od firmy WIEPOL, zatrudniającej członków Stowarzyszenia, padło dużo słów goryczy o znieczulicy, obojętności, braku zrozumienia w sprawach zupełnie prostych jak choćby pokonywanie barier architektonicznych. Mówi doktor Leontyna Zduniak:
-Buduje się nowe obiekty użyteczności publicznej dla ludzi zdrowych, silnych i sprawnych. I na nic zda się najzdolniejszy architekt, posiadający nawet wolę projektowania pod potrzeby niepełnosprawnych, jeśli sam nie jeździ na wózku, lub nie ma porządnego konsultanta spośród chorych. - Urzędnicy biorący wysokie pobory za pomoc rodzinie, siedzą sobie spokojnie w Sierpcu na drugim piętrze, gdzie żaden "esemowiec" nie może się wdrapać. Ci urzędnicy ponadto w ogóle nie znają problematyki lokalnej i wykonują swoją pracę z iście biurokratyczną rutyną. A właśnie rodziny dotknięte tą chorobą potrzebują takiej pomocy bardziej niż inne, powiedziała do redakcyjnego mikrofonu jedna z uczestniczek uroczystości. - Co roku występujemy choćby o symboliczne wsparcie finansowe do Radnych dysponujących pieniędzmi podatników. Przeważnie nasze prośby nie zasługują w oczach Radnych nawet na zaszczyt udzielenia jakiejkolwiek odpowiedzi. Co mamy myśleć o ludziach, na których także głosowaliśmy w wyborach? Mamy nadzieję, iż obudzi się w Nich rozsądek i sumienie. Czy dla ludzi o naszym schorzeniu nie ma w społeczeństwie cywilizowanym miejsca? Pyta w swoim wystąpieniu przewodniczący Stowarzyszenia Adam Gurda. Organizacja posiada stronę internetową: http://smsierpc.republika.pl, posiada też adres e-mail:smsierpc@poczta.onet.pl, wydaje własny biuletyn informacyjny w ostatnim numerze informując obszernie o funkcjonowaniu Krajowego Ośrodka Mieszkalno Rehabilitacyjnego dla Osób Chorych na S.M. w Dąbku. Każdy może zostać Członkiem Wspierającym Stowarzyszenia. Adres siedziby: 09-200 Sierpc, ul. Narutowicza 17a, tel. (024) 275-81-64 Stowarzyszenie posiada konto w banku i prosi o wsparcie nawet symboliczną wpłatą. Podajemy nr konta: PEKAO S.A. I Oddział w Sierpcu, 10801343-500500-27006-801000. (S.M. = Sklerosis Multiplex) Ryszard Suty |
||||
Poprzedni artykuł Spis treści Następny artykuł |