3/2001 |
||
Aktualne wydanie Archiwum Redakcja Komentarze Strona główna |
Poprzedni artykuł
Spis treści
Następny artykuł
|
|
Ksiądz-poeta z Sierpca
Ksiądz Adam Maciejowski w początkach XX wieku był przez ponad dwa lata wikarym w Sierpcu. Sam w sobie fakt ten nie jest żadnym ewenementem - bo przecież wikarych było w historii sierpeckich parafii setki, ba nawet tysiące. Ksiądz Adam zasługuje jednak na przypomnienie z istotnych powodów: był pisarzem wyjątkowej miary a w Jego twórczości pozostały ślady pobytu w Sierpcu. Urodził się 5 lipca 1874 roku w Płocku. Ukończył diecezjalne Seminarium Duchowne w 1897 roku, poczym pracował jako wikariusz kolejno w Przasnyszu, Sierpcu, Nurze i Ostrowi Mazowieckiej. Od 1907 roku mieszkał w Płocku gdzie początkowo pracował jako prefekt w Szkole Udziałowej i nauczyciel śpiewu w Seminarium Duchownym. W 1912 roku objął probostwo w Brwilnie koło Płocka a jednocześnie wykładał literaturę polską w Seminarium. W 1910 roku wyróżniony został tytułem szambelana papieskiego a w 1913 kanonika kapituły pułtuskiej. Niezależnie od podstawowych obowiązków kapłańskich, ksiądz Maciejowski od lat wczesnej młodości dużo pisał. W czasie swego niedługiego, 45 letniego, żywota wydał 12 książek: zbiorów poezji, przemówień do młodzieży, rozpraw na tematy społeczne i innych. Już po Jego śmierci (w 1929r.) jego przyjaciel ks. Ignacy Charszewski wydał zbiór poezji oryginalnych i tłumaczeń m. innymi psalmów i poezji Aleksandra Puszkina, ks. Maciejowskiego pod tytułem "Znad Bugu, Sierpnicy i Wisły. Poezje." W zbiorze tym zawartych jest kilka wierszy i tłumaczeń napisanych w Sierpcu w latach 1901-1902: "Wspomnienie" (o figurze NMP przy klasztorze sierpeckim), "W środę popielcową", "Ciemne jutrznie", "Wiersz Ojca Świętego Leona XIII na powitanie Nowego Roku", "Psalm 50". Poezje księdza Adama Maciejowskiego wyróżniają się refleksyjnością i subtelnością uczuć, umiłowaniem przyrody, pięknym językiem. Warto chyba by ktoś znad Wisły, Bugu lub Sierpienicy, pokusił się o ich przypomnienie. Jan Burakowski
WSPOMNIENIE
Przed klasztoru "Panien" progiem jest figura Matki Bożej; Komu życie zbyt jest wrogiem, Kogo los niepewny trwoży, Idzie z czoła spędzać chmury Do kamiennej tej figury. O majowej cudnej porze, Gdy wieczorne zgasną zorze, Przy cichutkim szmerze liści, Błogo duszy tam pomarzyć I podumać uroczyściej I pokoju ducha zażyć. Wkoło lampa kolorowa Światło rzuca tajemnicze, Liście szemrzą jakieś słowa, Pienia płyną gdzieś słowicze, Gra fujarka i świat cały Pełen blasku, świateł woni: Sygnaturka z wieży małej Anioł Pański w ciszy dzwoni. Wraca rolnik z pola - klęka Przed figurą Matki swojej, Niewidzialna święta ręka Wszystkie jego bóle koi. Idzie młodzian i dziewica, A tam matka z gronkiem dzieci: Wszyscy swe zwracają lica, Gdzie Madonna z dala świeci. Kogo los zawistny depce, Komu szczęście świeci rzadko Z wiarą i nadzieją szepce: W swą obronę przyjm nas, Matko! Przed klasztorem tam na "Błoniu" Jest figura Matki Boskiej - Błogo sercom w tem ustroniu Zwierzyć Matce swoje troski... Sierpc, 5.II.1901r. |
||
Poprzedni artykuł Spis treści Następny artykuł |