5/2001 |
||
Aktualne wydanie Archiwum Redakcja Komentarze Strona główna |
Poprzedni artykuł
Spis treści
Następny artykuł
|
|
NA RYBY !
Sierpeckie "jeziórka" są oczkiem w głowie wędkarzy i co jakiś czas rozgrywane są tam zawody wędkarskie. Latem, 18 sierpnia, przy odpowiedniej pogodzie - czyli lekkim zachmurzeniu, zachodnim wiaterku i odpowiedniej fazie księżyca, odbyły się nadspodziewanie udane zawody. Konkurencja była jedna: szczupak na żywca! Zwyciężył pan Bolesław Żytowiecki łowiąc sklasyfikowane szczupaki o wadze 5,10 kg, z czego największy ważył 2,37 kg! Drugie miejsce zajął pan Kazimierz Ochociński - łączna waga 4,38 kg. Trzeci był pan Zdzisław Bieńkowski. Jak wiadomo, największa ryba to ta która jest jeszcze nie złowiona, i podobno napewno taka właśnie, niczym potwór z Loch Ness, w sierpeckich "jeziórkach" nadal sieje popłoch wśród drobnicy i mniej doświadczonych wędkarzy, łamiąc wędki i podbieraki. Ryszard Suty |
||
Poprzedni artykuł Spis treści Następny artykuł |