"Ziemia sierpecka znana i nieznana" - przewodnik historyczno-krajoznawczy dla sierpczan |
2007-11-29 |
|
Ziemia sierpecka znana i nieznana. Informator historyczno-krajoznawczy |
|
Właśnie ukazała się najnowsza książka traktująca o Sierpcu i ziemi sierpeckiej. Jej wydawcą jest Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej. W dorobku wydawniczym TPZS to już 17. publikacja. Z wielką starannością przedstawiono w niej najważniejsze miejsca, wydarzenia i ludzi związanych z Sierpcem i ziemią sierpecką. Wśród autorów cenieni lokalni pisarze, badacze i publicyści: Halina Burakowska, Jan Burakowski, Zdzisław Dumowski, Paweł Bogdan Gąsiorowski, Henryka Piekarska i Ryszard Suty. Wśród miejsc, które opisano znalazły się oprócz zabytków, (którym w publikacjach książkowych poświęcono już sporo miejsca) także miejsca do tej pory nieopisane: ważniejsze sierpeckie ulice, o których z pewnych względów warto pamiętać; budynki, jak choćby Dom Katolicki, cerkiew prawosławna, szpital św. Ducha; place i targowiska miejskie, kawiarnia Marii Sudolskiej, perełki miejskiej architektury drewnianej, budynki przemysłowe, akweny: Jeziórka i rzeka Sierpienica - ze szczególnym wskazaniem na czasy, gdy rzeka nie była jeszcze uregulowana (przed 1968 r.). Spośród ważniejszych wydarzeń - historii, którym poświęcono w książce cały rozdział znalazła się opowieść o tajemniczym żydowskim słupie; wyjaśnienie tzw. cudu przy ulicy Narutowicza, czyli obchodzenia przez sierpczan w latach 50. XX wieku nieżyciowych przepisów PRL-u; opowieść o najstarszej i do dziś istniejącej cukierni Piotra Tułacza czy opis wydarzeń niekoniecznie przynoszących chlubę naszemu miastu, ale nie do uniknięcia w każdej społeczności ludzkiej - tzw. Pitavale sierpeckie, czyli rozmaite czyny i zdarzenia naruszające obowiązujące prawa i dobre obyczaje - od XV wieku po czasy współczesne. Na dzieje naszego miasta niekwestionowany wpływ przez wszystkie wieki jego istnienia mieli ludzie. W wydawnictwie ukazano zatem sylwetki sierpeckich burmistrzów, kasztelanów, posłów do Sejmu, uczonych, pisarzy, lekarzy, żołnierzy, patriotów, przedstawicieli zacnych sierpeckich rodów oraz wszystkich tych, którzy swoimi czynami wpisali się do kart historii grodu nad Sierpienicą. Elementem książki, który z pewnością wzbudzi największe emocje wśród sierpczan są stare fotografie, skonfrontowane ze zdjęciami współczesnymi. Tak pomyślany układ zdjęć najlepiej oddaje zmiany, jakie w przeciągu kilkudziesięciu lat nastąpiły w Sierpcu. Pewne niepowtarzalne miejsca w naszym mieście (przede wszystkim piękne, drewniane domy) na zawsze zniknęły niestety z sierpeckiego krajobrazu, dlatego młodzież sięgająca po publikację będzie miała jedyną okazję by zobaczyć je takimi, jakie były w latach swojej świetności. Książka powinna znaleźć się w domu każdego sierpczanina emocjonalnie związanego ze swoim miastem. Ziemia sierpecka znana i nieznana. Informator historyczno-krajoznawczy, Zespół autorów: Halina Burakowska, Jan Burakowski, Zdzisław Dumowski, Paweł Bogdan Gąsiorowski, Henryka Piekarska, Ryszard Suty, Sierpc: Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej, 2007; 411 s.; il.
Magdalena Wiśniewska
Komentarze do artykułu: [13]
księgarz
2007-12-03 16:06:53 - "Ziemię Sierpecką znaną i nieznaną" można kupić w sierpeckich księgarniach oraz w Miejskiej Bibliotece Publicznej na Płockiej
do arek
2007-12-03 15:58:06 - Spytaj w biblitece albo u wydawcy
arek
2007-12-03 15:34:08 - Może ktoś wie gdzie "Ziemię sierpecką..." można kupić?
Maria
2007-12-01 16:26:05 - "Ziemia Sierpecka znana i nieznana" to kawał dobrej roboty. Czekamy na obiecany ciąg dalszy - tylko dlaczego planujecie dopiero za 2-3 lata? Ja bym zatrudnił tych malkontentów bez wyobraźni i znajomości ortografii do zbierania fiszek. Najlepiej w czynie społecznym, po godzinach, w ramach pokuty za notoryczne opluwanie co bardziej ambitnych i odważnych pomysłów ludzi z charakterem.
czytelnik
2007-12-01 16:18:43 - Panie Zdzisławie! Szczerze gratuluje ostatniej publikacji Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej. Tłumy na promocji w ostatni piątek świadczą o tym, że trafili Państwo w zapotrzebowania czytelnicze. Proszę się nie zrażać zawistnymi uwagami maluczkich. Sami nie wiedzą, co mówią. Jesteście Państwo wspaniali. Łączę wyrazy szacunku - stały czytelnik
do Janek
2007-11-30 11:54:05 - A czy Janek zastanowił się jak zdjęcia trafiły do internetu? Czy osoba umieszczajaca je w internecie uczestniczyła w wydarzeniach, które zdjecia przedstawiają? Jak się szuka bardzo w czymś dziury...to tez się znajdzie. Też nieładnie
Janek
2007-11-30 09:51:53 - Bardzo dobra pozycja. Tylko jedna rzecz jest zastanawiająca. Zdjęcia z prywatnego archiwum Marii Wiśniewskiej? Połowa jest w internecie, na tej stronie, przy artykułach Rozmaitości Sierpeckich, lub w innych galeriach. Widać po jakości fotografii, że to te same. Skopiować z internetu, trzymać w domu, a potem podać jako swoje-tak to każdy może. Nieładnie.
Marysia
2007-11-29 22:47:30 - Bardzo, bardzo dziękuję całemu zespołowi za stworzenie tak pięknej i potrzebnej książki. Myślę, że wraz z upływem czasu praca zespołu (:Halina Burakowska, Jan Burakowski, Zdzisław Dumowski, Paweł Bogdan Gąsiorowski, Henryka Piekarska, Ryszard Suty, Sierpc: Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej) będzie jeszcze bardziej doceniona. Wstyd mi za "Kornika". Ale, cóż, w każdym społeczeństwie są malkontenci, ludzie przewrotni i podli. Tacy tylko potrafią niszczyć i obrażać innych. Ta książka była od dawna potrzebna i przez wielu oczekiwana. Bardzo bogaty materiał. Świetne wydanie przy niskiej cenie. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Dziękuję w swoim imieniu, moich najbliższych, rodziców, rodziny i wielu znajomych. Chwała Wam za to! Dodam jeszcze tylko, że uwagi o jakichś dewastacjach "Kornik" może sobie przypisać, bo ty "Korniku" najwięcej niszczysz i dewastujesz. Ale to są cechy wandali. Jeszcze kilka słów dotyczących SKY. Sami widzicie, że jak jednym jest smutno to inni się cieszą. Jest w społeczeństwie bezinteresowna zawiść i podłość. Najbardziej boli to, że "nasze" Forum też ma w tej negatywnej "robocie" swój udział. Dlaczego?
Kornik
2007-11-29 20:45:40 - Czy jest rowniez zdjecie muszlo koncertowej? Mam nadzieje ze Zdzislaw Dumowski zwany " Kuba rozbieracz " opisal dokladnie jak wygladala i kto oraz po co ja zniszczyl. Mysle ze tak wybitny sklad redakcyjny nie dopuscil sie falszerstwa historii lub przemilczal fakt zniszczenia obiektu kultury publicznej, zbudowanej w czynie spolecznym przez mieszkancow miasta dla mieszkancow Sierpca. Redaktor ubolewa nad utrata pieknych zabytkowych drewnianych domow, typowych dla mazowsza i Sierpca. Pytam opisano kto przysluzyl sie do celowej likwidacji domow i dlaczego. Pan Gasiorowski lub Urbanski na pewno to wieedza gdyz sami wspoluczestniczyli w zbiorowym niszczeniu tych zabytkowych budowli. Rujnowanie zabytkowej zabudowy miasta z minionych wiekow postepuje w dalszym ciagu i nikt nie ma checi tym tematem sie zajmowac. Przykladow mozna podawac w nieskonczonosc np. zabytki przy kosciele farnym, Wloki itd. Burmistrz ma wszystko gdzies a najlepszym przykladem szacunku i dbalosci o zabytkowe drewnane domy jest ul Zwirki i Wigury. W latach 80- tych w calosci przejeta pod ochrone zabytkow, dzis pozostalo kilka domow znajdujacych sie w oplakanym stanie. Rozpadajacy sie budynek przy Zwirki i Wigury 2 jest " wizytowka " miasta, wladz miasta oraz tego Towarzystwa. Budynek od lat grozi zawleniu i zagraza zyciu tam bawiacych sie dzieci. Panie Dumowski powinienes sie Pan wstydzic. Pochodzisz przeciez z Kilinskiego! Ktos sie musi tym w koncu zajac. Moze zrobi to wasze Towarzystwo wspolnej adoracji? Czekam na dzialania
Książka o Sierpcu...
2007-11-29 20:44:01 - ... i Sierpczanach. Mam ją w ręku i powiem,że takiej książki jeszcze nie było. I zapowiadają następny tom! O ludziach, o miejscach, o wydarzeniach. Ma 411 stron, kilkaset fotografii, twardą okładkę, jest elegancko wydana, jest co wziąć w rękę! Jest co dać w prezencie pod choinkę. Na promocji w dniu dzisiejszym kosztowała 35 złotych, ale jest warta tych pieniędzy i każdy szanujący się Obywatel tego zacnego Miasta powinien ją mieć. Jak również szkolne biblioteki i inne takie tam, wiecie kto. Oni wiedzą. Ech... co ja Wam tu będę mówił, szkoda gadać, trzeba było być! I nie zadawać takich pytań.
lux veritatis
2007-11-29 15:21:53 - czemu nie ma podanej ceny?
jurek
2007-11-29 14:00:23 - A, i ile stron ma publikacja?
jurek
2007-11-29 13:59:50 - Pani Redaktor! Ile ona będzie kosztować?
Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczonych na tej stronie przez internautów
|