Czy ktoś jeszcze pamięta pawie w parku przed sądem? |
2012-02-26 |
|
Kadr filmu z 1967 roku ukazujący dawny Sierpc. |
|
|
Kadr filmu z 1969 roku ukazującego wypoczynek w ośrodku w Szczutowie. |
|
Serwis Youtube ostatnimi czasy zaskakuje niezwykłymi nagraniami, które wzruszają i przenoszą nas do Sierpca minionych dekad. W piątek pisaliśmy o sentymentalnej podróży do Sierpca lat dzieciństwa, w którą to podróż zabiera nas Nachum Fassa. Film odnalazł na serwisie i spopularyzował Tomasz Kowalski na swojej stronie Stary Sierpc. Dziś, w ten ponury niedzielny dzień mam dla Czytelników Sierpc OnLine kolejne niezwykłe nagrania... tym razem sprzed 45 laty! Pierwszy z filmów nagrany został w 1967 roku i pokazuje park przed gmachem obecnej siedziby Sądu Rejonowego a także Jeziórka i wybrane sierpeckie parki i skwery. Dzisiejszy park im. Janusza Korczaka to niegdyś wizytówka Sierpca. Oaza spokoju, pięknej flory i fauny. Miejscem tym opiekowali się wykwalifikowani ogrodnicy, było zresztą zaplanowane jako park botaniczny. Tryskająca wodą fontanna, pięknie kwitnące krzewy obłędnie pachnących róż, unikatowe gatunki drzew i krzewów a do tego dostojnie przechadzające się alejkami pawie i skaczące po filarach dawnej cerkwi wiewiórki... Tak było ponad cztery dekady temu i ten właśnie obrazek utrwalony został kamerą, a od końca stycznia prezentowany na stronie Youtube. Wspomniany film pokazuje też inne sierpeckie miejsca. Są Jeziórka z płynącą parką łabędzi i słynnym domkiem dla ptaków, jest ozdobiony licznym kwieciem skwer przy poczcie, Plac Kardynała Wyszyńskiego, i wreszcie park im. Paciorkiewicza koło rynku z młodym drzewostanem, pięknymi alejkami, ławkami. Sielanka... Dziś niestety większość z tych miejsc nie wygląda jak przed ponad 40 laty. Do tej pory ich dawna świetność żyła dzięki pamięci mieszkańców. Dzięki taśmie filmowej możliwe jest powrócenie do miejsc dzieciństwa wielu mieszkańców naszego miasta. I jeszcze jeden film. Któż z nas nie pamięta lat świetności i najlepszych wakacji w życiu w Ośrodku Wypoczynkowym w Szczutowie? Jeździł tam cały Sierpc a wspomnienia o tamtych wakacjach żywe są w naszej pamięci także dziś, gdy miejsce to, choć nadal funkcjonuje, nie jest już tym samym "ośrodkiem". Dzięki użytkownikowi Youtube możemy zobaczyć, jak wypoczywali w 1969 roku (rok realizacji filmu) i latach kolejnych sierpczanie. Ośrodek umiejscowiony jest w lesie, nad jeziorem Urszulewskim. Projekcja rozpoczyna się ujęciem, gdy rodzina przybywa na wakacyjny odpoczynek. Mały rekonesans okiem kamery po okolicy i widzimy słynne, charakterystyczne domki, w których sierpczanie zakwaterowywani byli podczas letnich turnusów. Wtedy nie potrzebowało się specjalnych luksusów. Domki ich zresztą nie oferowały. Po wodę chodziło się z metalowym wiadrem do pompy, domki pozbawione były łazienek, było kilka garnków, łóżko, stolik i to wszystko. Ale jakże pięknie wspomina się ten czas! Na filmie wszystkie te "elementy" wypoczynku zostały pokazane! Kolejne ujęcia to już plaża nad jeziorem, kąpielisko i słynne molo, wchodzące w głąb jeziora, będące wizytówką tego miejsca. To tu każdy mógł zrelaksować się w chłodnej wodzie, popływać na materacu, łowić ryby na kolację lub wieczorne ognisko. Jakże to miejsce kiedyś tętniło życiem, jakże pozytywnie wpływało na procesy integracyjne sierpczan i przyjezdnych gości! Żal, że dziś, choć miejsce to nadal funkcjonuje, już nie ma dawnego klimatu. Nie ma już słynnego mola, pole namiotowe opustoszało i służy raczej jako miejsce parkingowe dla samochodów osób przyjeżdżających na kilkugodzinny weekendowy wypoczynek. Niektórych domków też już nie ma. Za to powstały nowe i te faktycznie są nowoczesne i na miarę XXI wieku. Jedyne co pozostało w Ośrodku z tamtych lat to restauracja nad jeziorem. Od lat nieremontowana, z elewacją pamiętającą lata 70. Na niej na pewno czas się zatrzymał. Oglądajmy zatem obydwa filmy i wspominajmy dawne, co by nie mówić, często piękne czasy. Jeśli pojawi się kolejny film, z pewnością o nim napiszę. Zachęcam do dyskusji o dawnym Sierpcu i okolicach na Forum Historia.
Magdalena Staniszewska
Komentarze do artykułu: [13]
do do 1986 itd
2012-03-03 13:33:46 - moze i kradli ale chociaz bylo co ukrasc (zalatwic) i ludzie sobie jakos radzili i kto byl sprytniejszy to sobie wlasnie dom pobudowal i nie widze w tym nic zlego i tak te materialy byly z pieniedzy panstwowych a bloki i tak powstaly wiec wilk syty i owca cala
Małgosia
2012-03-02 11:36:09 - Oczywiscie,że pamiętam . Pamiętam p. Łebkowskiego , który mieszkał w budynku obecnego Sądu, przychodziłam tu ze swoją ciocią , było pieknie.
Z miasta Sierpc
2012-02-27 22:38:09 - Pani Magdaleno takich chwil z dzieciństwa się nie zapomina.Budynek z ogromnymi kolumnami, a tam ważny Urząd(Prezydium), park ogrodzony siatką i gęstym żywopłotem.Z chodnika ul.Tułodzieckiego i Wiosny Ludów nic nie było widać, a w bramie stał strażnik i zamykał szlaban i tyle tego było dla szerszej publiczności.Czasem udało się wejść pod pretekstem "Niech dziecko zobaczy pawia" i strażnik czasem wpuścił, ale nie dalej jak do fontanny.Przychodziłem tu z babcią, pamiętam ryby w fontannie i przedziwne drzewa i krzewy.Najbardziej pamiętam "Rajskie Jabłka" takie malutkie czerwone jabłuszka, zjadliwe.Kiedy chodziłem do podstawówki czasem w ramach wycieczek "z przyrody" odwiedzaliśmy ten park.Z biegiem czasu zginęły pawie, krzewy, fontanna zaczęła się rozpadać, wykarczowano żywopłot, zginęło ogrodzenie i w parku zrobiło się pusto.Utworzono tzw.skróty dla pieszych i uroda parku zaginęła.Tylko starodrzewie jakoś się trzyma, no i jak widać wspomnienia Sierpczan.Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
stary mieszkaniec Sierpca
2012-02-27 21:18:03 - Chodziliśmy do parku na wycieczki z Panią Stefanią Głuchowską, naszą kochaną wychowawczynią w szkole Nr 3. Czynna była fontanna i oczywiście piękne pawie.
Przemek
2012-02-27 19:24:00 - Tak, kiedyś to było fajnie, te kolejki zakręcane w "6" za chlebem, kłótnie że ktoś wpakował się do kolejki, kilka dni w kolejce za węglem, banany i pomarańcze raz do roku, chleb z dżemem na kolację, miód malina...
do 1986 itd
2012-02-27 16:07:26 - Oczywiście , że było lepiej było tak cudownie , że nikt nie mógł wyjechać za granice :-). Kraj w tym Sierpc żył na kredyt, popytajcie ile domków jednorodzinnych powstało z lewiz budowy osiedla np Jana Pawła. Ludzie kradli na lewo i prawo (oj przepraszam "załatwiali") i było to normą. A sprzątanie parku załatwiało sie jednym telefonem sekretarza KC do dyrektora szkoły. Dziś trzeba za wszystko płacic, więc nie jest tak łatwo i BARDZO DOBRZE. Bo po tym jak wygląda miasto można poznać dobrego lub złego gospodarza a nie kogoś kto ma lub niema poparcia w KC PZPR (jak za starych "dobrych czasów" )
1986
2012-02-27 14:14:52 - i niech ktos tezaz mi powie ze starego pokolenia ze kiedys nie byly leprze czasy! czemu te osrodki tak sie rozwijaly bo ludzie mieli prace! nie bali sie o jutro stac ich bylo na wakacje
szsz
2012-02-27 12:20:30 - z przykroscia trzeba stwierdzic ze dawniej sierpc byl w lepszej kondycji niz teraz i o wiele wiecej bylo atrakcji miasto zylo a teraz szkoda gadac
Rocznik 1950
2012-02-26 19:12:51 - Pamiętam bardzo dobrze ośrodek w Szczutowie nad jeziorem Urszulewskim.Pięknie położone jezioro, czyste i ta leśna cisza.Ośrodek prężnie się rozwijał (na owe czasy) bo w dużej większości klientelą tam byli warszawiacy.Powstało przepiękne molo i plaża, których mazurskie strony mogły pozazdrościć, przepiękne domki wypoczynkowe, stołówka, sklepów nie było, ale kioski były gdzie można było kupić wyżywienie i oczywiście jak starczyło stania w kolejce no co?Piwo!.Jak opowiadam znajomym lub dzieciom o tym co tu było i z czego się korzystało nik nie może sobie tego wyobrazić.Aż tu film pokazujacy całą prawdę z tam tych lat.Motorówki, narty wodne, żaglówki, kajaki czy łódki, później rowery wodne to było dla ludzi.W latach siedemdziesiątych odbywały się różne festyny wojewódzkie lub zakładowe, przyjeżdżali ludzie z odległych miast i zawsze byli zadowoleni z odwiedzin tych stron.Przebojem tam tych czasów był chleb z piekarni SCH GS Szczutowo pamiętacie 2 kg i ta przypalona skórka, pycha.Kiedy skończyła się "Warszawa" życie ośrodka zaczęło zamierać i jest jak jest dziś.O tym ośrodku i co tam się działo można by powieść napisać, ale na forum nie lubią czytelnicy dłużyzn, no to na tyle.Pozdrawiam 1950.
do mieszkańca Sierpca
2012-02-26 18:58:58 - A ty sądzisz człowieku że 35 lat temu gapy nie srały,a alejki w tamtych czasach były w o wiele gorszym stanie ,pamiętam to
minęło prawie 50 lat
2012-02-26 18:31:55 - a ja większych zmian nie zauważyłem.
mieszkaniec sierpca
2012-02-26 16:30:22 - Park za Sądem to jedno wielkie bagno, błotniste alejki,srające gapy i brzydkie stare drzewa, co władze miasta uczyniły z tego pięknego kiedyś miejsca, Co????
z Sam
2012-02-26 16:16:33 - Po raz kolejny jestem pełen zachwytu nad promowaniem miasta i jego dziejów dla Państwa -- mam na myśli Panią, PANI REDAKTOR, i młodego PANA TOMKA KOWALSKIEGO. Świadczycie mieszkańcom wielką przysługę swoimi działaniami i odkryciami. Prawdziwe i niepodważalne źródło wiedzy o mieście NA MIARĘ XXI WIEKU--takich ludzi nam potrzeba! DZIĘKUJĘ za te wspaniałe chwile, pokazujące dawny obraz naszego miasta---BRAWO!
Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczonych na tej stronie przez internautów
|