|
Na scenie CKiSz uczono udzielania pierwszej pomocy. Tak właśnie biliśmy w Sierpcu rekord Polski w RKO. |
|
|
|
Ulicami miasta przed południem przejechały wozy służb ratowniczych: WOPR, strażaków i pogotowia. |
|
|
Kolejka chętnych do bicia rekordu w RKO. |
|
Sierpc był dzisiaj miejscem, które zgromadziło setki osób: ratowników, harcerzy, młodzież PCK, WOPR i wszystkich, którzy chcieli razem z Fundacją Dam Siebie pobić rekord Polski w resuscytacji krążeniowo-oddechowej, tzw. "usta-usta".
Do godziny 14 do Centrum Kultury i Sztuki zawitało kilkaset osób, w ponad 400, które zapisały się do bicia rekordu: gimnazja z Mochowa i Suska oraz sierpeckie szkoły - liceum, gimnazjum, Zespół Szkół Zawodowych nr 1 i 2. Wiele z nich zgłaszało się kilka razy i tym samym miało szansę na wygranie nagrody głównej - roweru oraz mniejszych nagród rzeczowych, związanych z pierwszą pomocą, takich jak: apteczki i książki. Każdy, kto chciał przystąpić do bicia rekordu, musiał uprzednio przejść krótkie szkolenie.
Dzisiejsza impreza organizowana przez Fundację to doskonała szansa, by uświadomić lokalnej społeczności, jak bardzo istotne jest posiadanie wiedzy na temat udzielania pierwszej pomocy. Motywem do założenia Fundacji stała się walka o życie Adama Jaworskiego - harcerza, ratownika, szefa grupy PCK przy Liceum Ogólnokształcącym w Sierpcu. 9 maja 2013 roku Adam uczestniczył w wypadku samochodowym. Dzięki umiejętnościom swoich przyjaciół, którzy w tamtym czasie byli na miejscu i udzielili mu pierwszej pomocy, służby ratownicze zdążyły przetransportować Adama do szpitala w Płocku, gdzie przez 11 dni lekarze walczyli o jego życie. Historia wypadku pokazuje, jak istotne jest, aby każdy z nas posiadał choćby podstawową wiedzę w zakresie ratowania ludzkiego życia w nagłych przypadkach.
Ulicami miasta przed południem przejechały wozy służb ratowniczych: WOPR, strażaków i pogotowia. Dzisiejsza impreza to jednocześnie oficjalna inauguracja działań Fundacji. - To co się tutaj dzieje przerasta nasze oczekiwania. Gdyby nie Wy, nie byłoby tutaj i nas. - mówi prezes zarządu Fundacji i mama Adama, Agata Jaworska. - sam rekord jest tylko pretekstem do naszego spotkania, do przeszkolenia rzeszy ludzi. To jest rodzaj podziękowania dla całego Sierpca, dla wszystkich, którzy wspierali nas maju w tych trudnych chwilach.
Wolontariusze Fundacji zbierali także pieniądze, które będą przeznaczone na zakup sprzętu medycznego, pomocnego podczas szkoleń z pierwszej pomocy. Sobotnia impreza to również idealny moment, by propagować "a-dawanie", czyli krwiodawstwo, oddawanie szpiku i narządów. Adam po śmierci również stał się dawcą, dzięki czemu 4 osoby dostały szansę na nowe życie i zdrowie. Ze sceny w CKiSZ popłynęły również podziękowania dla przybyłych władz miasta, wszystkich gości i młodzieży, która żywo włączyła się do organizacji wydarzenia.
Finał akcji zaplanowany został na godzinę 21.30. Wtedy też odbędzie się losowanie nagród. FundacjA-DAM siebie zaprasza wszystkich, by przyłączyli się do bicia rekordu, a jednocześnie zdobyli wiedzę, dzięki której można uratować życie drugiego człowieka.