|
| Rodzice i siostra tragicznie zmarłego Adama Jaworskiego w dniu bicia rekordu Polski w RKO, Sierpc 5.10.2013 r. |
|
|
| Rodzice Adama, założyciele Fundacji Dam Siebie, będącej hołdem i pomnikiem dla ich zmarłego syna, trzymają w dłoniach dokument będący wyrazem poświęcenia i miłości dla Adama. |
|
|
| Sierpeckie bicie rekordu w RKO było jednocześnie oficjalną inauguracją działania Fundacji Dam Siebie, której celem jest m.in. propagowanie "a-dawania", czyli krwiodawstwa, transplantologii i dawstwa szpiku. |
|
|
| Na scenie siostra śp. Adama Jaworskiego oraz Dionizy Zejer z Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych. |
|
Niewielkie miasto pokazało, jak ogromne możliwości drzemią w jego mieszkańcach. W sobotę 5 października 2013 r. Sierpc pobił rekord Polski w resuscytacji krążeniowo-oddechowej. To zespół czynności potocznie zwanych "usta-usta" bądź masażem serca, które bez wątpienia mogą uratować ludzkie życie. 1269 zmian przy 2 fantomach, 610 osób, 60 wolontariuszy oraz 13 i pół godziny ciągłego "pompowania" to liczby przekładające się na niekwestionowany rekord Polski w RKO.
Dwie minuty i piętnaście sekund po godzinie 22 z Centrum Kultury i Sztuki w Sierpcu popłynęły brawa, gratulacje i okrzyki radości z odniesionego zwycięstwa. Rodzice Adama, założyciele Fundacji Dam Siebie, będącej hołdem i pomnikiem dla ich zmarłego syna, trzymali w dłoniach dokument będący wyrazem poświęcenia i miłości dla Adama. To dla niego i dzięki niemu w jednym miejscu zgromadziło się tyle osób. Pobity rekord jest lepszy o 3 godziny, 2 minuty i 10 sekund od ostatnio ustanowionego w Słupsku przez studentów Akademii Pomorskiej.
- Dużo szlachetnych kamieni i szlachetnych medali przelaliście dziś na tej estradzie. Chwała wam za to. Wszystko to obserwuje Adam i za wszystko to dziękuje. - mówił Dionizy Zejer z Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych - jeździmy na rekordy od 14 lat, ale czegoś takiego jak tutaj naprawdę nie widzieliśmy. Wszędzie będę mówił o wydarzeniu w waszym mieście i o Adamie.
Wszystko zaczęło się o 8:30, kiedy ze sceny padło oficjalne "zaczynamy!". Od tamtej pory wciąż ustawiała się długa kolejka osób, które chciały przyłączyć się do bicia rekordu. Wśród nich były także władze miasta na czele z Burmistrzem Markiem Kośmidrem. Każdy uprzednio przechodził krótkie szkolenie z pierwszej pomocy. Ratownicy, m. in z płockiej Medycznej Szkoły Policealnej, z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego z Płocka oraz szkoleniowcy z PCK przy sierpeckim liceum pokazywali jak ratować ludzkie życie w nagłych wypadkach. Wydarzenie było jednocześnie oficjalną inauguracją działania Fundacji Dam Siebie, której celem jest m.in. propagowanie "a-dawania", czyli krwiodawstwa, transplantologii i dawstwa szpiku. Adam Jaworski również stał się dawcą i po śmierci dał szansę 4 osobom na nowe życie.
- To, co się tutaj dzieje, przerasta nasze oczekiwania. Gdyby nie Wy, nie byłoby tutaj i nas. - mówiła prezes zarządu Fundacji , Agata Jaworska. - Sam rekord jest tylko pretekstem do naszego spotkania. Tak naprawdę chcemy przeszkolić rzeszę ludzi z zakresu pierwszej pomocy.
Wolontariusze przez cały dzień zbierali w imieniu Fundacji środki, które będą przeznaczone na zakup sprzętu ratowniczego, przydatnego podczas szkoleń z pierwszej pomocy. Będą mogły z niego korzystać jednostki WOPR, Harcerski Klub Ratowniczy, grupa PCK działająca przy sierpeckim liceum, którzy uczyliby młodzież jak ratować ludzkie życie. Do bicia rekordu wystarczyły chęci zdobycia tej niezbędnej wiedzy, którą być może kiedyś będzie trzeba wykorzystać nie tylko w razie wypadku drogowego, ale także w przypadku zawału bądź udaru. Oprócz szkoleń FundacjA-Dam siebie zapewniła też atrakcje, z których mogły skorzystać osoby podchodzące do rekordu przynajmniej dwa razy: przejażdżka zabytkowym motocyklem oraz przepłynięcie łodzią WOPR. Zorganizowano również paradę wozów ratowniczych, które przejechały ulicami Sierpca. Ochotnicze Straże Pożarne powiatu sierpeckiego i płockiego reprezentowały m.in. OSP Rościszewo, Bielsk, Trzepowo, Podolszyce, Gąbin.
- Był to najpiękniejszy i najbardziej widowiskowy pokaz strażaków, pogotowia i ratowników WOPR. Pokaz siły, jaka drzemie w ludziach, którzy na co dzień ratują ludzkie życie. - mówił Piotr Jaworski, członek komitetu organizacyjnego wydarzenia.
Dla umilenia spędzanego w CKiSZ czasu cały dzień trwały kolejno koncerty zespołów Anastas, The Grandfather, Open To The Public oraz The Hole. Akcja została zwieńczona losowaniem nagród, w którym mógł wziąć udział każdy, kto podszedł do bicia rekordu. Najwięcej podejść do czynności resuscytacyjnych wykonali uczniowie sierpeckiego Liceum Ogólnokształcące im. mjra Henryka Sucharskiego. Na drugim miejscu uplasowało się Gimnazjum im. Jana Pawła II z Suska, a tuż za nim Zespół Szkół nr 2 "Ekonomik" z Sierpca. Partner generalny wydarzenia, firma Entelo, ufundowała dla zwycięskiej szkoły nowoczesne i ergonomiczne krzesła do jednej klasy. Nagroda główna, jaką był rower, powędrowała do 14-letniego Przemka Głowackiego, który podchodził do bicia rekordu ponad 20 razy. FundacjA-Dam siebie rozdała również mniejsze nagrody rzeczowe związane z pierwszą pomocą: książki i apteczki ratownicze, pozwalające mieć przy sobie rękawiczki i maseczkę do sztucznego oddychania w każdym możliwym momencie.
W przedsięwzięciu wzięło udział dużo młodzieży, na czym najbardziej zależało organizatorom. Licznie przybywały także rodziny z dziećmi, nauczyciele szkół i przedstawiciele władz. Historia wypadku Adama Jaworskiego stała się motywem do założenia Fundacji, a osoba Adasia, harcerza i ratownika, zgromadziła 5 października w Sierpcu setki osób. Wszyscy pokazali, że potrafią pobić również swój własny rekord.
