|
Dzień Dziecka w skansenie, 1.06.2014 r. |
|
|
Dzień Dziecka w skansenie, 1.06.2014 r. |
|
Rodzinne konkursy z nagrodami, dawne gry i zabawy, kącik garncarski, występy dziecięcych oraz młodzieżowych zespołów folklorystycznych, pokazy militarystyczne, lekcje kaligrafii w izbie lekcyjnej z początku XX wieku, kiermasz zabawek i smakołyków – to wszystko i wiele więcej czekało na zwiedzających ekspozycję Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu 1 czerwca, podczas imprezy "Dzień Dziecka w skansenie".
Osoby, które postanowiły świętować Dzień Dziecka wraz z sierpeckim skansenem przywitała piękna, słoneczna pogoda. Sprzyjała ona dobrej zabawie, której tego dnia było pod dostatkiem. Polana przy amfiteatrze stała się areną zmagań dzieci w dyscyplinach wymagających sprytu, szybkości, refleksu i zręczności. Wzięło w nich udział ponad 120 osób. Maluchy bawiły się w zbieranie do koszyków rozrzuconych w trawie ziemniaków, nieco starsi natomiast z zawiązanymi oczami gromadzili kolorowe jajka, toczyli piłkę na czas, budowali wysokie wieże z klocków, a także starali się jak najszybciej przenieść z pomocą nosideł wodę we wiaderkach. Mogli też poczuć się jak baśniowy kopciuszek podczas zawodów w oddzielaniu od siebie grochu, fasoli i kaszy. Przygotowano również dla nich zupełnie nowy konkurs. Do zadań uczestników należało wykonanie ciekawego przebrania według własnego pomysłu i zaprezentowanie się w nim. W rywalizacji wziął udział tylko jeden chłopiec, Szymon Boros. Zadziwił on jednak jurorów swą pomysłowością. Zrobił bowiem elegancki frak wraz z cylindrem i pantoflami z folii oraz puszek po napojach. Przyznać należy, że prezentował się w nim nad wyraz elegancko i dystyngowanie.
Dzieci z pomocą garncarza tworzyły swoje małe dzieła sztuki z gliny. Tuż obok natomiast wykonywały bibułowe kwiaty. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyło się wykrywanie monet za pomocą wykrywacza metali i strzelanie do celu z pistoletów do paintballa. Pokaz prowadziła Sierpecka Grupa Eksploracji Historycznej SEGREH. Instruktorzy ubrani w mundury żołnierzy różnych formacji stworzyli dla małych i dużych niezwykłą żywą lekcję historii. Dwie artystki przenosiły dzieci w świat wyobraźni, malując na ich buźkach postacie z bajek, motylki, kwiatki, wróżki itp. W ofercie ponad 30 wystawców podczas skansenowskiego kiermaszu znalazły się zabawki, produkty regionalne, łakocie, balony i książki. Zgodnie z muzealną tradycją o godzinie 14.00 turyści mieli okazję uczestniczyć we mszy świętej celebrowanej w zabytkowym kościele z Drążdżewa.
Również na terenie muzealnej wsi na zwiedzających czekało niemało atrakcji. Pokazy codziennych prac w polu i zagrodzie sprawiały, że ekspozycja na nowo ożyła. Turyści przyglądali się ręcznemu praniu i maglowaniu bielizny, kręceniu powrozów, szyciu szmacianych lalek. Uczestniczyli także w lekcjach kaligrafii i warsztatach tkackich. Wielu spróbowało samodzielnie ubić w kierzance masło. W jednej ze stodół poznali tradycyjne techniki obróbki zboża. Nie mogło też zabraknąć dawnych zabaw dziecięcych. Wzbudziły one spore zainteresowanie zarówno małych, jak i dużych. Strzelali oni z procy szyszkami do celu, z gracją spacerowali na szczudłach, przeciągali linę a także toczyli fajerki i obręcze. Dorośli dali się ponieść wspomnieniom i bawili się równie dobrze, jak milusińscy. Na maluchy czekały drewniane zabawki. Jeździły one na hulajnogach, skakały na skakankach i biegały z ptaszkami na kółkach. Tego dnia dla zwiedzających zorganizowano koncerty dwóch zespołów folklorystycznych. Wielki aplauz publiczności wzbudziły występy dziecięcej sekcji Zespół Tańca Ludowego Kasztelanka z Sierpca: pięcioletniej Ali Wiśniewskiej, która wykonała "Czerwone jabłuszko" i sześcioletniego Wiktora Stalkhe za brawurowe zaśpiewanie "Furmana". Szkolny Zespól Ludowy KRAJKOWIACY z Zespołu Szkół w Krajkowie zaprezentował natomiast wiązankę tańców łowickich i pięknego poloneza z filmu "Pan Tadeusz".
Ponad 2500 osobom, które 1 czerwca odwiedziły Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu pozostanie mnóstwo pięknych wspomnień i zdjęć. Bez wątpienia dla dzieciaków był to jeden z najlepszych prezentów. Już teraz warto zaznaczyć sobie jednak w kalendarzu dzień 6 lipca. To wtedy bowiem odbędzie się impreza "Miodobranie w skansenie". Wśród mnóstwa atrakcji, które zaplanowano dla zwiedzających znalazły się pokazy codziennych zajęć gospodarskich, kiermasz miodów i produktów pszczelich, prezentacje prac w pasiece z użyciem tradycyjnych narzędzie, przejażdżki konne i sprzętów oraz występy zespołów folklorystycznych. Jedno jest pewne - nuda jest ostatnią rzeczą, którą znaleźć można w naszym Muzeum.