|
Żniwa w skansenie, sierpień 2013 r. |
|
|
Żniwa w skansenie, sierpień 2013 r. |
|
Niewielkie ilości opadów i słoneczna pogoda sprzyjają tegorocznym żniwom. Na polach mazowieckich wsi coraz mniej zbóż, a dojrzałe złote kłosy zaczynają ustępować miejsca dumnie prężącym się snopom, pieczołowicie poustawianym stygom i belkom słomy.
Pracom żniwnym towarzyszy wieloletnia tradycja i bardzo bogata obrzędowość. Żniwa dobrze było zaczynać w sobotę, która uznawana była za dzień poświęcony Matce Boskiej. Czas rozpoczęcia zbiorów nazywano zażynkiem. W niektórych regionach początek żniw wyznaczał głos przepiórki i nawet gdy zboże nie było dość dojrzałe, wychodzono w sobotę na pole, ścinano kilka kłosów i cierpliwie czekano na stosowną porę do rozpoczęcia prac żniwnych. W lipcu i sierpniu nie uchodziło długo spać. Do pracy przy żniwach należało wstać wraz z pierwszym pianiem koguta. Zboże zawsze żęto poświęconymi sierpami i kosami, a pierwsze kłosy, ścięte z pól pobłogosławionych znakiem krzyża, właściciel ziemi układał na krzyż. Pracom żniwnym towarzyszył zawsze określony rytm i porządek. Jak pisał Oskar Kolberg: "Każdy pracował osobno na swoim wydziale, szli zawsze ze słońcem, ze wschodu na zachód, czyli od lewej do prawej strony". Zboże żęto od świtu do południa. Kośnik - czyli mężczyzna z kosą, wykonywał swą pracę w taki sposób, aby podcięte łodygi opierały się o zboże, a nie opadały na ziemię. Za nim podążała zbieraczka. Trzymanym w ręce sierpem podnosiła zboże, podbierając je jednocześnie drugą ręką. Po uzbieraniu pełnego naręcza zbieraczka przystawała na chwilę, aby wyciągnąć z niego garść łodyg. Podzieliwszy je na dwie części, ukręcała pasek, którym wiązała zboże w snopek. Gdy nadchodziło południe i upał stawał się zbyt dokuczliwy, żeńcy przerywali pracę, aby się posilić i odpocząć. Ponadto wierzono, że właśnie w południowej godzinie na ziemię przybywają demony i duchy odpowiedzialne za rozmaite szkody, między innymi sprowadzanie deszczu w porze żniw.
Żniwa w Polsce trwały dawniej dwa miesiące - od 15 czerwca do 15 sierpnia - a ich zwieńczeniem były dożynki, czyli święto plonów. Choć atmosfera polskiego lata i wsi skąpanej w złotych łanach zbóż zachowała się do dziś w wielu mazowieckich gospodarstwach, to tradycyjne prace żniwne - niestety już nie. Dzisiaj rolnikom pomagają maszyny, dzięki czemu żniwa są mniej uciążliwe i trwają o wiele krócej. W tradycyjnej formie wciąż można je jednak podziwiać na polach usytuowanych na terenie skansenu. Już w pierwszą niedzielę sierpnia odbędzie się tu impreza plenerowa "Żniwa w skansenie", podczas której będzie można obserwować koszenie zboża kosą, kosiarką konną i żniwiarką, a także kombajnem Vistula. Nie zabraknie również jednego z mniej znanych zwyczajów żniwnych, jakim jest obrzęd "strojenia przepiórki". Równie interesującym pokazem będzie ostrzenie kosy, podbieranie zboża sierpem czy też stygowanie. Odbędzie się także szereg pokazów towarzyszących pracom żniwnym: młocka cepami, oczyszczanie ziarna wialnią, cięcie sieczki ręczną sieczkarnią, czy też mielenie ziarna młynkiem do kaszy. Co ciekawe, wymienionych prac będzie można własnoręcznie spróbować, gdyż inscenizacje odbywając się będą z aktywnym udziałem zwiedzających.
Nawiązaniem do prac żniwnych będą skierowane do najmłodszych pokazy "Jak to ze zbożem było" oraz warsztaty wykonywania ozdób ze słomy prowadzone w izbie lekcyjnej. Nadejście pory żniw nie oznaczało zaprzestania codziennych prac domowych i gospodarskich, zatem także w skansenie praca wre nie tylko na polach. W zagrodach gospodynie będą oddawać się swym obowiązkom: ubijaniu masła w kierzance, pęczkowaniu ziół pozyskanych z przydomowych ogródków, czy też tkaniu szmacianych chodników i wykonywaniu ozdób upiększających izby. Przy swych warsztatach zasiądą: kowal, szewc i wiejski plecionkarz. Spacer po terenie ekspozycji muzealnej umilą liczne degustacje. Na zgłodniałych czekać będzie pajda chleba z wiejskim masłem, oraz kiszone w tradycyjny sposób w gliniaku ogórki, a dla spragnionych przewidziano degustację orzeźwiającej wody z miętą oraz wybornej kawy zbożowej.
Tradycyjnie o godzinie 14.00 w XVIII - wiecznym kościele z Drążdżewa zostanie odprawiona msza święta w intencji obfitych plonów. Ponadto, przez cały dzień obywać się będzie kiermasz pieczywa. Oferowane na stoiskach chleby wyróżniają się naturalnym smakiem i pięknym zapachem, gdyż wyrabiane są na naturalnych zakwasach i wypiekane w tradycyjny sposób. Poza bogatą ofertą pieczywa w ramach kiermaszu prezentowana będzie szeroka gama tradycyjnych potraw oraz wyrobów rękodzieła. O godzinie 13.00 i 16.00 na scenie amfiteatru Zespół Tańca Ludowego Masovia z Politechniki Warszawskiej zaprezentuje widowisko dożynkowe, a także ludowe tańce regionalne i przyśpiewki o tematyce żniwnej.
Tradycyjnie nie zabraknie możliwości skorzystania z jazdy wozem lub w siodle, które od lat cieszą się wielkim zainteresowaniem naszych gości. Na usytuowanej pośród zieleni polanie cały dzień palić się będzie ognisko zachęcające do pieczenia kiełbasek.
Zapraszamy na klimatyczną, rodzinną imprezę przybliżającą proces zbioru zbór i obróbki ziarna. "Żniwa w skansenie" już 3 sierpnia 2014 r. w godz. 10.00 - 18.00
Ceny biletów: ulgowy - 11 zł, normalny - 16 zł, bilet rodzinny ( 2 osoby dorosłe + dwoje dzieci do 16 r.ż.) - 43 zł.
Program imprezy:
• Pokazy dawnych prac żniwnych
• Prezentacja narzędzi i maszyn rolniczych
• godz. 13.00 i 16.00 - Koncert dożynkowy w wykonaniu Zespołu Tańca Ludowego Masovia Politechniki Warszawskiej
• godz. 14.00 - Uroczysta Msza święta w XVIII-wiecznym kościele z Drążdżewa
• Pokazy wiejskiego rzemiosła i rękodzieła
• Pokazy wiejskich zajęć gospodarskich
• Przejażdżki konne bryczką i w siodle
• Kiermasz pieczywa i rękodzieła
• Ognisko