Stary Sierpc prezentuje: O dwóch patronach mostu na Sierpienicy |
2016-02-03 |
|
Most świętego Jana w Sierpcu już bez kapliczki Nepomuka. Lata powojenne |
|
O sierpeckim moście, o historycznej powodzi z 1888 roku, o kapliczce świętego Jana i o tym dlaczego dobrze, że stary-nowy most ma całkiem nowego patrona - w najnowszym tekście na "Starym Sierpcu". Zapraszamy do lektury! O dwóch patronach mostu na Sierpienicy
www.starysierpc.blog.onet.pl
Komentarze do artykułu: [5]
Do red. ZD
2016-02-04 15:50:21 - Panie Prezesie! Czekamy na śledztwo! Czy ten most aby na pewno istniał? Drewniany czy murowany?
Z Narutowicza
2016-02-03 19:33:43 - Ksiądz Lissowski będąc emerytem zamieszkał u sióstr Pasjonistek na ul.(dawniej) Buczka tuż przy szkole nr 3. Stale lub często spacerował ulicą Narutowicza aż do Bojanowa spotykając się z pracującymi tam swoimi parafianami umilając czas przyjacielską rozmową.Starszy pan w kapeluszu z laską, czy tak było, żyją jeszcze naoczni świadkowie i wg. zamówień na nazwy dziś ul.Narutowicza na tym odcinku mogła być Szlakiem im.Księdza Lissowskiego prowadząca na skansen, czyli również jak most łączyłby ludzi i czas.
Tv film
2016-02-03 16:50:57 - Nietaktem jest degradować Świętego na miejsce zwykłego duchownego. Wiadomo zostało w branży, ale ta sytuacja jest przeniesiona z serialu Alternarywy Tv. Zamówienie na nazywnictwo zostało wykonane tylko czy przemyślane do końca.
doskonałe podsumowanie i przesłanie p. Tomku
2016-02-03 15:37:08 - ... ciekawe tylko czy dotrze tu, gdzie trzeba... "Dziś jednak potrzeba patrona na obecne czasy " pewnie równie trudne jak te powojenne. We współczesnym sierpeckim społeczeństwie trzeba budować i odnawiać, wspierać, łączyć i zawierać kompromisy, rozmawiać i prowadzić mądre dysputy. Trzeba także czasem pouczyć i dać dobry wzór do naśladowania. Chyba jednak wcale "nie szkoda", że mostowi patroni się wymienili. Niech Jan Nepomucen czuwa z oddali, a przykład Ludomira Lissowskiego jednoczy sierpczan we wspólnych dziełach!"
dwa
2016-02-03 14:57:05 - A kto był wtedy w radzie powiatu?
Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczonych na tej stronie przez internautów
|