|
Jesienny spacer po cmentarzu śladem mogił zasłużonych dla historii Sierpca14, .10.2018 r. |
|
|
Jesienny spacer po cmentarzu śladem mogił zasłużonych dla historii Sierpca, 14.10.2018 r. |
|
|
Przewodnikiem po cmentarzu parafialnym był znakomity znawca tematyki, historyk i genealog Paweł Bogdan Gąsiorowski, autor przewodnika "Nekropolie ziemi sierpeckiej". |
|
|
Najstarszy z nagrobków na sierpeckim cmentarzu parafialnym. Spoczywa tu Ludwik Bytner, sierpecki piwowar, który zmarł w 1848 r. Fot. 14.10.2018 r. |
|
|
Uczestnicy spaceru |
|
Wśród złotych barw jesieni odbyła się w Sierpcu kolejna z niezwykle ciekawych wycieczek, na które od kilku już lat zaprasza dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Dariusz Jackowski. Miejscem, do którego tym razem zawędrowała niemalże stuosobowa grupa sierpczan był cmentarz parafialny. Motywem przewodnim spaceru było odwiedzenie mogił "Zasłużonych dla historii naszego miasta", a przewodnikiem po nich był znakomity znawca tematyki, historyk i genealog Paweł Bogdan Gąsiorowski, autor przewodnika "Nekropolie ziemi sierpeckiej".
Paweł Bogdan Gąsiorowski od lat zajmuje się badaniem zagadnień dotyczących sierpeckich rodzin, dlatego o ich koligacjach, rodowych historiach i licznych ciekawostkach mógłby opowiadać godzinami. Na sierpeckim cmentarzu, którego powstanie datuje się na około 1800 rok (wcześniej zmarłych grzebano przy kościołach) znajduje się sporo ciekawych nagrobków, z czego najstarsze dwa pochodzą z 1848 roku. Trasa spaceru wiodła zarówno przez najstarszą część nekropolii, jak i przez część przeznaczoną dla ludności ewangelickiej oraz prawosławnej.
Uczestnicy spaceru, wśród których nie brakowało zarówno osób starszych, jak i kilkulatków, z ogromnym zainteresowaniem wysłuchiwali niezwykle ciekawych historii. Pierwszy z odwiedzonych w niedzielne popołudnie grobów należał do rodziny Włoczkowskich - patriotów, zaangażowanych w rozpowszechnianie wśród sierpczan kultury w okresie zaboru rosyjskiego. To Arnold Włoczkowski był założycielem w Sierpcu biblioteki oraz księgarni, które prowadził wraz z córkami.
W części, w której chowani byli niegdyś prawosławni mieszkańcy Sierpca - głównie urzędnicy i ich rodziny oraz wojskowi, uwagę spacerowiczów przykuł żelazny krzyż prawosławny na mogile ogrodzonej żelaznym płotkiem. Niestety nie wiadomo, kto w tym miejscu spoczywa, za to w pobliżu jeszcze w latach 80. XX wieku znajdował się grób burmistrza Sierpca Parfirija Wasiliewicza Szerszniewa (zniszczony w 1988 r.). Warto, by w tym miejscu znalazła się choćby wzmianka o tej postaci.
Z kolei w ewangelickiej części nekropolii znajduje się nagrobek rodziny Gede. Henryk Gede był właścicielem młyna parowego, zaś jego syn Jerzy, oficer Wojska Polskiego, zginął w 1939 r. w bitwie pod Modlinem.
Trasa spaceru wiodła także pośród mogił: Stanisława Jankowskiego - legionisty I Brygady Józefa Piłsudskiego, kawalera Krzyża Niepodległości i Walecznych, Jana Mierzwy - strzelca Armii Hallera, który zginął w obronie ojczyzny w lipcu 1919 r., burmistrzów Sierpca m.in: Edwarda Żelewskiego, Marcelego Marzantowicza, Stanisława Mąkowskiego oraz m.in. Wojciecha Chrzanowskiego doktora medycyny (nagrobek z 1848 r.), rodziny Chodorowskich, w tym zmarłego przed kilkoma dniami profesora Zygmunta Chodorowskiego, Ludwika Bytnera - sierpeckiego piwowara, który zmarł w 1848 r., Jana Olszewskiego - powstańca styczniowego, Jana Gniazdowskiego - nauczyciela, działacza niepodległościowego, członka POW i PPS, rozstrzelanego przez Niemców w Płocku w 1918 r., sióstr Izabeli i Zofii Feist, założycielek pensji żeńskiej w 1871 r. których charakterystyczne nagrobki z piaskowca, mające kształt stosu głazów zwieńczonych krzyżem, znajdujące się tuż za kaplicą cmentarną, wykonane zostały przez firmę J. Szyllinga z Płocka.
Szczególną uwagę odwiedzających cmentarz zwraca okazały pomnik z białego piaskowca, ozdobiony medalionem z wizerunkiem pięknej, młodej kobiety. To zmarła w 1882 roku, w wieku 19 lat Stefania Zdziarska, wokół której powstała w Sierpcu legenda, jakoby była pierwowzorem Stefci Rudeckiej, bohaterki powieści "Trędowata" Heleny Mniszkówny. Według sierpeckich historyków zbieżność losów bohaterki powieści i córki właścicieli majątku w Sułocinie to czysty przypadek.
Spacer zakończyły odwiedziny przy grobie Józefa Tężyckiego, uczestnika wojny 1920 roku, dwukrotnie służącego pod dowództwem pułkownika Władysława Andersa.
Na tym nie skończyło się spotkanie w gronie wielbicieli historii. Na uczestników wycieczki czekała jeszcze atrakcja w postaci pieczonych ziemniaków, których konsumpcja nastąpiła pośród pięknych okoliczności przyrody: przy dawnym domu młynarza, nad brzegiem przepływającej obok Sierpienicy, w dodatku przy chylącym się ku zachodowi słońcu.
Choć miejsce spaceru sprzyjało refleksji o przemijalności i śmierci, to mimo wszystko uczestnicy wrócili z niego niezwykle podbudowani faktem, że tyle barwnych zdarzeń i postaci tworzyło lokalne dzieje.