|
Magdalena Staniszewska w trakcie odczytu naukowego "Społeczniczki, żony, matki - sierpeckie kobiety w dwudziestoleciu międzywojennym", 15.11.2018 r. |
|
|
"Społeczniczki, żony, matki - sierpeckie kobiety w dwudziestoleciu międzywojennym" to tytuł prelekcji, którą w siedzibie sierpeckiego oddziału Towarzystwa Naukowego Płockiego wygłosiła regionalistka Magdalena Staniszewska, 15.11.2018 r. |
|
|
W czwartkowe popołudnie 15 listopada 2018 r. w Ratuszu MWM w Sierpcu odbył się odczyt Magdaleny Staniszewskiej zatytułowany "Społeczniczki, żony, matki - sierpeckie kobiety w dwudziestoleciu międzywojennym". Na spotkanie zaprosił sierpecki oddział Towarzystwa Naukowego Płockiego. Wyjątkowo licznie przybyli sierpczanie mieli okazję wysłuchać opowieści o kobietach pełnych pasji, zaangażowania, oddanych idei niesienia pomocy innym.
Prelegentka - sierpczanka, regionalistka, autorka wielu publikacji, w tym monografii o sierpeckim szkolnictwie czy biografii cenionego literata i bibliotekarza Jana Burakowskiego, już na wstępie zaznaczyła, że o sierpeckich kobietach międzywojnia wciąż wiemy zbyt mało, a przecież wniosły one nieoceniony wkład pracy w życie społeczno-kulturalne niewielkiego, ubogiego miasteczka północnego Mazowsza. Goście odczytu wysłuchali opowieści o Marii Gurbskiej, Halinie Radomyskiej, Annie Piniarowicz, Stanisławie Knothe, Reginie Rożałowskiej, czy Marcie Thomas-Zaleskiej. Kobiety te nie tylko niosły pomoc słabszym, angażując się w działalność licznych organizacji międzywojnia, ale także krzewiły kulturę zakładając amatorskie zespoły teatralne, towarzystwa naukowe, biblioteki. Podczas spotkania nie zabrakło ciekawostek i obyczajowych historii, dotyczących relacji damsko-męskich.
Odczyt uzupełniał pokaz multimedialny ukazujący piękne sierpczanki uwiecznione na przedwojennych fotografiach. Uwagę widzów zwracał styl kobiet międzywojnia - ich kreacje, fryzury, nakrycia głowy, a nawet stroje kąpielowe. Po wysłuchaniu prelekcji wśród gości rozgorzała dyskusja i wspomnienia o prezentowanych sierpczankach.
Tematyka odczytu spotkała się z dużym zainteresowaniem gości, co jest dowodem na to, że lokalna historia to niewyczerpane źródło inspiracji dla kolejnych tego typu inicjatyw.
Red.