|
Ziemia sierpecka na wakacje: STARE PIASTOWO - BLEDZEWO - MIŁOBĘDZYN |
|
|
Figura św. Wawrzyńca i kamienny krzyż, a w tle tęcza. Stare Piastowo, lipiec 2023 r. |
|
|
Pola w Miłobędzynie, lipiec 2023 r. |
|
|
Stary sad z dawnymi odmianami drzew owocowych w Miłobędzynie, lipiec 2023 r. |
|
|
Krzyż choleryczny, czyli karawaka z XIX wieku w Miłobędzynie, lipiec 2023 r. |
|
|
Dwór w Starym Piastowie kilka dni przed rozbiórką, 20.07.2023 r. |
|
Prezentowana w niniejszym artykule trasa to propozycja na spędzenie miłego wakacyjnego popołudnia wśród przyrody, osobliwych miejsc i ciekawostek historycznych.
Trasa:
Z Sierpca kierujemy się przez Piaski do Starego Piastowa (ok. 5 km), następnie do Bledzewa i Miłobędzyna. Cała trasa to około 13 kilometrów.
Na początek zatrzymujemy się w Starym Piastowie. Pierwsza wzmianka o tej miejscowości pochodzi z 1434 roku, gdy jej właścicielem był wojski płocki - Mikołaj. Właścicielami wioski w XIX wieku była rodzina Wiśniewskich, która zamieszkiwała piękny dwór, będący prawdziwą atrakcją tej miejscowości. Warto poczytać o tym miejscu [link], gdyż znika ono bezpowrotnie z mapy atrakcji turystycznych gminy Sierpc ze względu na zły stan techniczny. Po rozbiórce pozostanie jeszcze fragment dworskiego parku ze starym i niestety zaniedbanym drzewostanem. Niemniej warto zaczerpnąć o tym miejscu informacji i spróbować sobie choć wyobrazić sielskie Piastowo i ówczesne dworskie życie. Ułatwi to lektura opowieści "W Piastowie przed wiekiem".
Przy szosie warto też na chwilę zatrzymać się przy figurce, jednak nie tyle dla samego wątpliwego uroku tejże, tylko dla faktu, że w miejscu tym przed laty stała karawaka (wzniesiona w 1901 r.), czyli krzyż choleryczny, stawiany w XIX wieku na skrajach wiosek jako symbol obrony przed zarazą.
Następnie kierujemy się drogą w kierunku Bledzewa, jednak jeszcze warto zatrzymać się wśród uzłoconych rzepakiem piastowskich pól, gdzie stoi figura św. Jana Nepomucena, który według tradycji ludowej był świętym chroniącym pola i zasiewy przed powodzią, ale również i suszą, a także był patronem mostów. Co ciekawe, figurka ta stała niegdyś nad Strugą, przy moście w pobliżu dworu. W czasie wojny została jednak przeniesiona w inne miejsce, a podczas regulacji Strugi swoje miejsce znalazła przy prywatnej posesji. Kilkanaście metrów dalej jest jeszcze jedna figura - św. Wawrzyńca - strażnika piastowskich pól - z równie ciekawą historią. Zlokalizowana wśród pól Starego Piastowa, przy drodze do Bledzewa, przez dziesiątki lat gromadziła wiernych, którzy poprzez modlitwę i wstawiennictwo świętego, pragnęli wyprosić u Boga urodzaj oraz obronę pól przed gradobiciem, pożarem i burzami. Drewniany świątek prawdopodobnie już od połowy XIX wieku był świadkiem zdarzeń, powiernikiem tajemnic i modlitw. Mieszkańcy Starego Piastowa pokochali swojego świętego i stał się on dla nich integralną częścią ich miejscowości, a co za tym idzie tożsamości. Niestety czas nie obszedł się z nim łaskawie. Warunki atmosferyczne oddziałujące przez dziesięciolecia na drewnianą figurę, sprawiły, że wymagała ona fachowej interwencji. Pierwsza próba ratowania świątka miała miejsce w latach 80. XX wieku, kolejna w latach 90. i w latach 2010-2011. Dopiero w 2012 roku udało się niejako "zwrócić" figurę świętego mieszkańcom Starego Piastowa. Z inicjatywy pasjonatów historii lokalnej artysta Edmund Szpanowski wykonał replikę rzeźby św. Wawrzyńca i zastąpiono nią wysłużoną figurkę, która po konserwacji trafić miała do lokalnego muzeum lub kościoła. Cała historia owego przedsięwzięcia opisana została TUTAJ.
Obok figury świętego stoi także kamienny krzyż, na którym widnieje data 1910 rok.
Podziwiając okolicę (mnie udało się to podczas burzowej aury, gdy gra kolorów na niebie i tęcza nadała temu miejscu wyjątkowo czarowne oblicze) udajemy się do Bledzewa, znanego powszechnie z pięknych i bujnych lasów oraz ulokowanych tu gospodarstw agroturystycznych i dużego ośrodka wypoczynkowego nad samym jeziorem. Warto jednak w drodze nad jezioro lub w poszukiwaniu darów lasu zatrzymać się przy tutejszej szkole podstawowej, która jest jedną z wielu w Polsce tysiąclatek, czyli została wzniesiona w ramach akcji "Tysiąc szkół na tysiąclecie Państwa Polskiego". Na terenie szkoły jest wiele nawiązań do wydarzeń historycznych związanych z wioską, co symbolizują tabliczki, pamiątkowe kamienie i dąb. Tuż przy szkole stoi drewniany krzyż, a po drugiej stronie drogi, na rozdrożu, budynek, który przed laty był siedzibą Ochotniczej Straży Pożarnej, założonej w 1925 roku.
Z Bledzewa kierujemy się do Miłobędzyna, do którego wjeżdżamy jakże pięknie nazwanym Szlakiem Bledzewskim. Miłobędzyn to wioska notowana już w 1418 roku. Po wojnie zlokalizowano tu duży PGR (Państwowe Gospodarstwo Rolnicze), wybudowano też osiedle dla pracowników tegoż. Jednak największą i niestety niedostępną dla zwiedzających atrakcją tego miejsca (będącą w rękach prywatnych) jest zespół dworski z XIX wieku, otoczony murem, ze sporym stawem i parkiem, do którego prowadzi piękna aleja kasztanowa. Cały obszar dworski, jak wspomniałam, jest niedostępny dla zwiedzających, jednak przez bramę widać, że teren ten wygląda porządnie, wokół stawu jest ładna, zadbana zieleń.
Na pograniczu majątku dworskiego, tuż przy Szlaku Bledzewskim stoi murowana z cegły kapliczka z figurą Matki Bożej, przesunięta nieco w stosunku do poprzedniej znajdującej się w tym miejscu starej kapliczki. A tuż obok niej przepiękny, ogromny dąb będący pomnikiem przyrody.
Koniecznie będąc tu należy udać się w głąb wsi, gdzie stoi osobliwy (bo zachowany!) krzyż choleryczny, czyli karawaka z XIX wieku, osadzona, zapewne w celu zabezpieczenia przed wilgocią, na betonowym postumencie.
Warto rozejrzeć się wokół i docenić miłobędzkie krajobrazy, jak np. stary sad z dawnymi odmianami drzew owocowych czy siedzące na drutach pomiędzy słupami elektrycznymi jaskółki, które wyglądają niczym nuty rozstrzelone na osobliwej pięciolinii.
Syci widoków możemy wrócić do Sierpca prowadzącą do dworu aleją kasztanową, znajdującą się przy ulicy Miłobędzkiej.
Aby w pełni nacieszyć się lokalną historią, osobliwościami przyrodniczo-architektonicznymi warto zabrać ze sobą przewodnik turystyczny "Tradycja Mazowsza: powiat sierpecki. Przewodnik subiektywny" autorstwa regionalisty i znawcy tutejszych okolic Pawła Bogdana Gąsiorowskiego.
Inne ciekawostki na temat historii i miejsc tej trasy znajdują się także w publikacjach:
Tomasz Kowalski: Święci mazowieckich dróg, Sierpc 2012
Jerzy Łempiski: Herbarz szlachty powiatu sierpeckiego, Sierpc 2008