W sobotę, 1 października 2005 r. w Skrwilnie odbył się jubileuszowy, dziesiąty Bieg Niepodległości. Gościem honorowym imprezy był Zenon Licznerski - czołowy sprinter lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, członek srebrnej sztafety (4 x100 m) z Igrzysk Olimpijskich w Moskwie (1980).
Zgodnie z tradycją jako pierwsi biegi rozpoczęli najmłodsi. W kategorii 1993-1994 wystartowała w barwach Ogniska TKKF Kubuś Sierpc - Ewa Podgórska z Bożewa. W pięknym stylu obroniła tytuł mistrzyni z zeszłego roku. Trasa biegu głównego liczyła 10 km Była jak na nizinny region przystało płaska, bez większych podbiegów. Na starcie stanęło 106 biegaczy z całego kraju. Najliczniejsza była oczywiście ekipa z maleńkiego Skrwilna. Przestało już dziwić, bowiem Skrwilno od lat udowadnia, że bieganie jest dla wszystkich i nie liczy się wynik, a to, że pokonało się trasę.
Wśród zawodników byli także biegacze Ogniska TKKF Kubuś Sierpc. Najlepszy z nich Bartłomiej Mysera finiszował na X miejscu w klasyfikacji generalnej, co w efekcie dało mu I miejsce w kat. 15-19 lat. Ale tylko dwie sekundy wolniejszy od niego był Paweł Kaźmierczak, który wywalczył I miejsce w kategorii 50-59 lat. Paweł, który szykuje szczyt formy na Maraton Poznański powiedział - po raz pierwszy prawie doszedłem Bartka. Jeszcze kilometr przed metą jego przewaga była bardzo duża. Ale uparłem się i gdyby tras była trochę dłuższa, kto wie kto byłby lepszy.
Także dobrze spisali się pozostali reprezentanci Kubusia. Najstarszy Ryszard Wiśniewski przebiegł 10 km dystans w czasie 41min 22sekundy, co dało mu III miejsce w kat. 60 - 69 lat, Kamil Maciejewski był IV w kat. 15-19 lat, a Łukasz Krysztofiak mimo miejsca w pierwszej dwudziestce w klasyfikacji generalnej, był VIII w kat. 20-29 lat.
Dość znaczącą siłą TKKF Kubuś są panie. Najlepsza z nich Ewa Czajkowska była II w klasyfikacji generalnej kobiet i druga w kat. 20-29 lat. Jej młodsza o rok koleżanka Dorota Olendrzyńska - finiszowała na I miejscu w kat. 15-19 lat. Także na najwyższym podium stanęła Danuta Kozłowska, która w kat. 50 lat i powyżej nieznacznie wyprzedziła Krystynę Chojnacką. Czwarte, tak nielubiane przez sportowców miejsce w kat. 40-49 lat zajęła Bogumiła Kaźmierczak.
Miłym ukłonem ze strony organizatorów jest wręczanie nagród w kategorii biegające małżeństwa. Tym razem najlepsi byli Bogumiła i Paweł Kaźmierczakowie, którzy puchar i nagrodę, przy ogromnym aplauzie kibiców, odebrali z rąk Zenona Licznerskiego.