Czy wiesz, że: w Chorwacji na obszarze zaledwie stu kilometrów można zobaczyć morze, kras, lasy, góry i równiny, a Biały Dom w Waszyngtonie został zbudowany z marmuru z wyspy Brać?
Tych i wielu innych ciekawych informacji o Chorwacji można było się dowiedzieć przychodząc na Wieczór Bałkański 23 lutego do sierpeckiego Domu Kultury. To właśnie tam w ramach projektu Co, gdzie, kiedy, realizowanego przez Młodzieżowe Studio Sierpc, odbyło się spotkanie z chorwackim dziennikarzem Valentinem Nikolićem, uatrakcyjnione występem zespołu Balkan Sevdah.
Chwilę po godzinie 17 goście mogli posłuchać zespołu grającego nie tylko muzykę chorwacką, ale też albańską, bułgarską czy macedońską - czyli pochodzącą z całych Bałkanów. Później nadeszła pora na rozmowę z Valentinem Nikolićem o Chorwacji. Dziennikarz ciekawie opowiadał uczestnikom spotkania o swoim kraju. Nie ukrywał problemów, z jakimi borykają się nadal Bałkany. Wspomniał o tragicznych wydarzeniach minionych lat - bratobójczej wojnie. Ale także zwrócił uwagę na szczególne piękno przyrody, walory turystyczne kraju, zachęcił do przyjazdu na chorwackie wybrzeże . Zaprezentował film ukazujący wspaniałe zabytki, otoczone pięknem natury słonecznej Chorwacji, przypominający o lecie, za którym w naszym kraju tak tęsknimy. Zebranych bardzo ciekawiło, jak wygląda życie na Bałkanach, ile kosztują tygodniowe wakacje, jakie języki obowiązują w tych krajach oraz jakie są tam zarobki. Dziennikarz odpowiadał na każde pytanie, aż do drugiej części koncertu. Pod koniec jeden z muzyków zaproponował zebranym naukę tańców w bałkańskich rytmach, które okazały się dość trudne, ale najodważniejsi sierpczanie spisali się na medal. Atmosfera się rozluźniła, a taniec zintegrował uczestników.
Jedynym minusem imprezy było małe zainteresowanie. Przybyło ok. 40 osób, więc nie tak wiele. Smutne jest to, że sierpczanie nie doceniają atrakcji kulturalnych miasta. Może po prostu im się nie chce wyjść z domu w mroźny dzień, a może potrzebują gwiazd oraz słynnych nazwisk? Sądzę, że warto korzystać z takich okazji, gdyż nawet mało znany zespół może nas zadziwić wspaniałą muzyką graną z dużym zaangażowaniem.
Podsumowując, spotkanie było przede wszystkim dobrą zabawą i wieczorem niezwykle radosnym. Wkrótce odbędzie się następny wieczór w egzotycznym klimacie. Mam nadzieję, że wtedy przyjdzie więcej osób. W końcu w tym roku Sierpc jest stolicą kulturalną Mazowsza, a to powinno zobowiązywać.
Marcin Radomski (autor tekstu uczestniczy w zajęciach Pracowni Operatorsko-Dziennikarskiej przy Domu Kultury w Sierpcu)