Jubileusz 25 - lecia Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. Marcina Kamińskiego w Sierpcu - 21.06.2007 r. |
2007-06-24 |
|
Wykonawcy koncertu z okazji Jubileuszu 25 - lecia PSM I st. im. Marcina Kamińskiego w Sierpcu |
|
Dnia 21 czerwca Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. Marcina Kamińskiego w Sierpcu obchodziła jubileusz 25-lecia istnienia. Z tej okazji w szkolnej Sali Kameralnej odbył się koncert uświetniający tę uroczystość. Jego prowadzenia podjął się nauczyciel Sławomir Makowski. Wykonawcami koncertu byli pedagodzy, absolwenci i uczniowie Jubilatki: Natalia Cieszykowska - skrzypce, Bożena Jankowska - flet, Izabela Jezierska - fortepian, Łukasz Kapuściński -gitara, Kamil Leszczyński - klarnet, Sławomir Makowski - fortepian, Jacek Małachowski - akordeon, Paweł Marciniak - trąbka, Konrad Mazurowski - fortepian, Paweł Sosiński - gitara, Andrzej Wojtas - klarnet, Agnieszka Zdziarska - fortepian, Sandra Lena Zientalewicz – fortepian. Wśród zaprezentowanych utworów zaproszeni goście usłyszeli m.in. utwory: Chopina, Mozarta, Chaczaturiana. Tradycje sierpeckiej szkoły muzycznej sięgają roku 1981, kiedy to jej obecny dyrektor Ryszard Badowski, za namową dzisiejszego patrona szkoły, doktora Marcina Kamińskiego, objął stanowisko kierownika Społecznego Ogniska Muzycznego (istniejącego od 1972 r.). Już w roku następnym, dzięki determinacji i uporowi Ryszarda Badowskiego działalność rozpoczęła Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia, jako filia PSM I i II stopnia im. Karola Szymanowskiego w Płocku. Pierwszą siedzibą uczelni było drugie piętro budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sierpcu, przy ulicy Płockiej 30. Wyposażenie w instrumenty muzyczne było wówczas ubogie. Uczniowie mieli do dyspozycji: dwa pianina, dwie gitary, dwa akordeony, troje skrzypiec oraz tablice instrumentów muzycznych. To wyposażenie nie było wystarczające dla systematycznie zwiększającej się liczby młodzieży chętnej poznawać tajniki muzyczne. Szkoła borykała się wówczas z poważnymi problemami budżetowymi. Dramatyczną sytuację uczelni muzycznej uratowała społeczna akcja zainicjowana przez powołany w 1982 r. Komitet Rodzicielski, który zorganizował akcję przekazania instrumentów muzycznych od sierpeckich zakładów pracy. Swoją pomoc zaoferowało również Płockie Towarzystwo Muzyczne i PSM I i II stopnia w Płocku. Kolejne lata działalności wykazały niewystarczającą liczbę pomieszczeń dla pełnego rozwoju szkoły. Na rozwiązanie tego problemu kadra nauczycielska i uczniowie czekali do 1990 roku. Dzięki staraniom dyrektora Ryszarda Badowskiego, Komitetu Rodzicielskiego oraz renomie szkoły wśród sierpeckiego społeczeństwa, w lutym 1990 roku Państwowa Szkoła Muzyczna w Sierpcu uzyskała swój własny budynek przy ul. Armii Krajowej 4 (po byłym Komitecie PZPR). Po niezbędnym remoncie szkoła przeniosła się do nowego pomieszczenia mając do dyspozycji 16 sal lekcyjnych, pomieszczenia biurowe oraz pokoje noclegowe dla dojeżdżających nauczycieli lub koncertujących artystów. W niedługim czasie z inicjatywy dyrektora Badowskiego, dzięki aprobacie Ministerstwa Kultury i Sztuki odbyła się uroczystość nadania Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia w Sierpcu imienia doktora Marcina Kamińskiego. Kolejne lata to dalszy rozwój szkoły, nowe pomysły artystyczne w postaci konkursów, festiwali, koncertów. Ważną datą w dziejach szkoły był październik 2003 roku, kiedy zainaugurowano w Sierpcu Festiwal Zespołów Kameralnych Szkół Muzycznych I i II stopnia Regionu Warszawskiego. Festiwal ten odbywa się corocznie, ciesząc się dużym zainteresowaniem jego uczestników i odbiorców. W tym roku obchodzić będzie swój 5-letni jubileusz. Sierpecka Szkoła Muzyczna to nie tylko nauka gry na instrumentach. Szkoła wraz z Sierpeckim Towarzystwem Muzycznym szerzy kulturę muzyczną i dostarcza jej odbiorcom, głównie mieszkańcom Sierpca i okolic wielu wrażeń estetycznych. Dzisiejszy wizerunek Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Marcina Kamińskiego w Sierpcu, to zasługa jej dyrektora Ryszarda Badowskiego oraz dobrze dobranego grona nauczycieli i pracowników. Z okazji obchodów 25-lecia działalności szkoły jej długoletni dyrektor Ryszard Badowski został odznaczony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej. W imieniu ministra odznaczenie wręczyła Wiesława Bińkowska - Starszy Wizytator Centrum Edukacji Artystycznej MKiDzN. Pani wizytator jest częstym uczestnikiem wielu inicjatyw muzycznych organizowanych przez szkołę, które popiera i pomaga w ich realizacji. Także najstarsi pracownicy Szkoły Muzycznej w Sierpcu zostali uhonorowani okolicznościowymi statuetkami, a tegoroczni absolwenci szkoły z rąk dyrektora otrzymali świadectwa ukończenia Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Sierpcu. Życzenia i gratulacje przyjął dyrektor Badowski od przedstawicieli władz powiatowych, miejskich i gminnych, od rodziców uczniów oraz zaproszonych gości. Czegoż życzyć Sierpeckiej Szkole Muzycznej i jej Dyrektorowi u progu nowego ćwierćwiecza? Przede wszystkim kontynuowania tego, co służyło rozwojowi dotychczas: utalentowanych muzycznie uczniów, pełnych zapału do pracy nauczycieli oraz życzliwości władz i sponsorów. A z rzeczy bardziej praktycznych modernizacji ogrzewania z piecowego na centralne. Tagi: Państwowa Szkoła Muzyczna w Sierpcu
Maria Wiśniewska
Komentarze do artykułu: [13]
do Szymona
2009-02-05 19:18:33 - Kiedy będziesz miał siedemdziesiąt lat, tak jak ja, to przeanalizuj swoje życie rok po roku, miesiąc po miesiącu i dzień po dniu. Każdy na swojej drodze spotyka anioły. Anioł, to jest ten, który ciebie w młodości wyciągnął z rzeki, gdy zacząłeś się topić podczas pływania. To jest ten, który w najtrudniejszej chwili pomógł znaleźć ci pracę. To jest ten, co ulitował się w czasie wojny i ryzykując własne życie ukrywał cię. To jest ten, który rozmawiał z tobą, gdy miałeś wisielczy humor. To jest ten, który w szkole pomógł ci zdać z klasy do klasy. To jest ten, który złapał cię na jezdni, abyś nie wpadł pod samochód . To jest ten, który opiekował się twoją twórczością i pracą. Każdy spotyka aniołów. Ja spotkałem ich wielu. Jednemu z nich właśnie zawdzięczam swoją pracę. On mi pomógł wejść w dorosłe życie. A przecież nie jestem stary, bo urodziłem się po wojnie. Ten anioł nazywał się dr Marcin Kamiński. Spotkałem go w Płockiej Szkole Muzycznej. Ale spotkałem jeszcze wielu innych aniołów. Anioł, który prowadził mnie przez większość dorosłego życia nazywał się Jan Paweł II.
Szymon
2009-02-05 17:14:03 - Witam. Ja mam pytanie. Jak dostać sie do tej szkoly?? Kiedy skladac jakies papiery czy cos w tym stylu?? od kiedy zaczynaja sie nauczania? Ile kosztuje nauka gry na pianinie/ organach / keyboard?? Chcialbym sie zapisac do takiej szkoly tylko nie wiem jeszcze o niej nic :) prosze wszystkich jak wiedza to prosze pisac mi na poczte. POZDRAWIAM WSZYSTKICH :) Poczta: spazniewski@wp.pl
;)
2008-10-05 20:59:39 - zgadzam sie..Paweł Sosiński jest bardzo utalentowany. Udowodnił to już przez wiele wygranych konkursów z rzędu wraz z chórem,który odpowiednio wytrenował aby byli najlepsi;) i są:)
rodzic
2008-08-30 22:42:36 - dzięki dyrektorowi badowskiemu sierpc zyskał bardzo dużo ten człowiek żyje tą szkołą,gdyby nie on to miasto byłoby pustynią kulturalną
absolwentka
2007-07-05 22:52:55 - Muzyk heavy nbapisałeś żę każdy z tych ludzi ma inny świat,a kto go nei ma?kążdy ma swój świat...ty też;))))
absolwentka
2007-07-05 22:49:36 - prawda jest taka że w porównaniu z innymi szkołami muzycznymi to ta szkoła jest bardzo uboga,jest mało nauczycieli o za to jaką kasę biorą...wiem co mówię...a ta strona internetowa...szczególni tam gdzie jest nagłówek uczniowie trzy stare i nieaktualne zdjęcia,po co to komu?tak trudno im swstawić 1 zdjęcie co roku absolwentów?może ktos chciałąby mniec pamiątkie i sobie wydrukowac takie zdjęcia prawda?
do xxx
2007-07-02 23:00:29 - jak ci mogła coś dać taa szkoła skoro inna ci nic nie dała jak się nawet podpiać nie potrafisz tylko xxx analfabeto
janko muzykant
2007-06-29 22:06:06 - ludzie ale siara ,cała część artystyuczna to wychwalanie zasług dyrektora ,,DYKTATORA'' Tak jak Lukaszence nie potrzebni są wyborcy to i jemu uczniowie , bo o nich na kocercie nie wspomniał WIWAT PAN DYREKTOR
absolwentka
2007-06-28 23:54:24 - a ja szkołę muzyczną wspominam niemiło. A jeśli chodzi o pedagogów, to prawdziwych można policzyć na palcach jednaj ręki.
absolwentka
2007-06-27 12:39:25 - a to źle? owszem, każdy ma swój świat, ale to urocze :) przynajmniej są jacyś.
Muzyk heavy
2007-06-27 12:12:46 - NIe rozumiem tego zobaczcie na tych ludzi, każdy z nich ma swój własny świat i to odbrze widać.
*****
2007-06-26 18:40:52 - Wszyscy jesteście super ale najlepszy to jakże utalentowany SOSIŃSKI PAWEŁ- gitara. Pozdro dla wszystkich bużka :-)
absolwentka
2007-06-25 16:12:14 - ech... szkoła muzyczna :) mogę powiedzieć, że się tam wychowałam. każdego popołudnia ˝trzeba było˝tam być, ale nie żałuję ani chwili. teraz jest chyba odnowiona, ale ˝za moich czasów˝ to był budynek z duszą, stary, skrzypiący. świetna szkoła dla dzieciaków. po pierwsze uczą się, jak organizować sobie czas i nie myśleć o głupotach, po drugie przechodzą pewien stopień ˝wtajemniczenia˝, są wrażliwsze na sztukę, bardziej obyte. i naprawdę mogę powiedzieć, że wiedza tam zdobyta przydaje się w różnych innym dziedzinach życia. będę miło wspominać szkołę muzyczną :)
Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczonych na tej stronie przez internautów
|