|
Krzysztof Adamski w towarzystwie dyrektor DK Ewy Wysockiej i Bożeny Nowak podczas otwarcia wystawy |
|
W poniedziałek 10 grudnia 2007 r. w sierpeckim Domu Kultury otwarta została wystawa rzeźby sierpeckiego artysty Krzysztofa Adamskiego. Okazją ku temu stał się przypadający w tym roku okrągły jubileusz 35-lecia pracy twórczej artysty. Dyrektor DK Ewa Wysocka w swym wystąpieniu przybliżyła sylwetkę rzeźbiarza, poinformowała o początkach jego pracy, artystycznym dojrzewaniu, a także sukcesach, jakie święcił podczas wszystkich lat pracy.
Krzysztof Adamski w pewne popołudnie 35 lat temu z kawałka kory wyrzeźbił scyzorykiem pracę, którą nazwał "Słoneczniki". Inspiracją dla niego były wówczas dzieła malarza Vincenta van Gogha. Swą pierwszą rzeźbę podarował żonie Zofii. Dziełko ma do dziś dla artysty wartość sentymentalną. Krzysztof Adamski wiele zawdzięcza żonie, która zawsze go dopingowała, a co najważniejsze była bardzo wyrozumiała dla jego pasji tworzenia. Początkowym warsztatem twórczym artysty był pokój - salon w niewielkim mieszkaniu państwa Adamskich.
Krzysztof Adamski najchętniej wyczarowuje z drewna ludzkie postaci, nie ukrywa, że dobra znajomość anatomii człowieka ma tu ogromne znaczenie. Unika dublowania rzeźb, zresztą rękodzieło ma tę specyfikę, że nigdy nie będzie wierną kopią pierwowzoru. Choć pan Krzysztof wyrzeźbił wiele podobizn ukrzyżowanego Chrystusa, każda z nich różni się np. ułożeniem ciała, włosów, czy szaty Jezusa. Poważnym i wymagającym od twórcy dużo wysiłku zadaniem rzeźbiarskim jest wykonanie płaskorzeźby. Stworzenie takiej pracy wymaga ogromnej precyzji, wielu cięć, podcięć, istotna jest gra cienia. Jego pierwszą tego typu pracą było "Wejście zwierząt do Arki Noego". Przez wiele lat rzeźbiarza namawiano by wykonał płaskorzeźbę z wizerunkiem papieża Polaka. W czasie trwania pontyfikatu nie czuł się jednak na to gotowy. Pierwszą płaskorzeźbę z wizerunkiem papieża Jana Pawła II wykonał w ubiegłym roku.
Rzeźbiarz ze szczególną atencją opowiada o monumentach, z których większość znalazła swoje miejsce w rodzinnej posiadłości Fuleda na Mazurach, nad jeziorem Mamry. To właśnie tam znajduje się największa praca w dorobku artysty – 3,5 metrowy monument, który stoi nad brzegiem jeziora i widoczny jest nawet po przeciwnej stronie brzegu. Rzeźba monument autorstwa Krzysztofa Adamskiego zdobi także plac przed Domem Kultury.
Najwięcej dzieł znajduje się w rękach rodziny oraz najbliższych znajomych. Należy wspomnieć, że pan Krzysztof często przekazuje swoje rękodzieła na cele charytatywne, jest także autorem statuetki przyznawanej najhojniejszemu darczyńcy podczas corocznych finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Domu Kultury.
Krzysztof Adamski w ciągu 35 lat twórczej pracy uczestniczył w licznych plenerach malarskich o zasięgu lokalnym oraz ogólnopolskim. Jest laureatem wielu konkursów plastycznych. Swe artystyczne umiejętności przekazuje jako instruktor w Domu Kultury młodzieży uczęszczającej na kółko rzeźbiarskie. Niektórzy z uczniów kontynuują swą edukacją artystyczną w średnich oraz wyższych szkołach plastycznych.
Podczas jubileuszowej wystawy artysta wyeksponował rzeźby w drewnie (ok. 100), które znajdują się w jego domu. Zaliczyć do nich należy figury wolnostojące oraz grupowe, popiersia, płaskorzeźby. Artysta rzeźbiarz Krzysztof Adamski to samouk z wrodzonym talentem, wciąż szukający nowych tematów, technik i inspiracji. Swym odbiorcom dostarcza wielu estetycznych przeżyć. Wystawa prac mistrza czynna będzie w sierpeckim Domu Kultury do 15 stycznia 2008 r.
M. Wiśniewska