|
| Zabawy ze skakanką |
|
W sobotnie popołudnie w Rodzinnych Ogrodach Działkowych odbyła się "Majówka 2008". Imprezowanie w plenerze stało się już tradycją wśród działkowców. Chociaż pogoda tego dnia nie dopisała to jednak nie przeszkadzało uczestnikom majówki w dobrej zabawie. Za sprawą dobrej organizacji Zarządu Ogrodów i współorganizatora, którym był zarząd Osiedla nr 3 impreza była bardzo udana.
Na polanie położonej w zacisznym miejscu między ogródkami działkowymi pieczono kiełbaski, a do tańca przygrywał zespół Okraszewscy. Jak co roku gości powitał prezes Zarządu Rodzinnych Ogrodów Działkowych Jan Pietrzak, który zapowiedział, że funkcję prezesa pełni już ostatni rok, życząc wszystkim udanej zabawy. Na teren ogródków przybyli nie tylko właściciele działek, ale także ich rodziny i znajomi oraz dzieci. Byli goście nie tylko z Sierpca, ale także z Płocka i Warszawy. Jak podkreślił prezes Jan Pietrzak zabawa miała charakter integracyjny. Mówił: organizujemy majówkę nie tylko dla działkowców, ale także dla osób zaprzyjaźnionych. Ogród jest ogrodem otwartym dla wszystkich mieszkańców Sierpca - podkreślił gospodarz. Wyjątkową gościnność organizatorów dało się zauważyć zwłaszcza po liczbie osób, które przyszły na majówkę. Bawili się wszyscy, również dzieci mniej sprawne ruchowo. Dużą rolę podczas zabawy odegrali tegoroczni Sierpczanie Roku: Wojciech Jaworowski i Wojciech Rychter. Prowadzili konkursy dla dzieci jak i dorosłych. Zabawy było co nie miara, zwłaszcza przy bardzo widowiskowej konkurencji ubijania masła w drewnianej kierzance. To panie sprawdziły się najlepiej w tych zmaganiach i chociaż ubijanie masła z prawdziwej śmietany to ciężka praca nie trzeba było długo czekać na efekty. Zwyciężczynie otrzymały nagrody, a goście mogli posmakować świeżego masła. Sporo wrażeń dostarczył także taniec na drewnianym pieńku, gdzie para musiała zatańczyć w taki sposób żeby z niego nie spaść, a to już wymagało sporej koncentracji i...trzymania partnera bardzo blisko siebie. Były również zabawy dla dzieci na skakance, gdzie nagrodą były dziecięce czapeczki wręczane przez Wojciecha Jaworowskiego. Uczestnicy majówki bawili się do późnych godzin wieczornych. Tego typu impreza odbyła się już po raz czwarty i jak się okazuje znów była udana. Zdaje się, że spory dylemat z podjęciem decyzji o odejściu ze stanowiska będzie miał teraz prezes Jan Pietrzak, a wszystko za sprawą gości, którzy potraktowali go bardzo serdecznie.
