Dziewiąty Wieczór Poezji w Starym Młynie - 7.06.2008 r.

Goście Starego Młyna i jego gospodarz podczas Wieczoru Poezji

Ryszard Suty w trakcie myśliwskich opowieści

Goście zaczęli napływać do Młyna późnym popołudniem. Piękna pogoda sprzyjała zwiedzaniu urokliwej okolicy oraz samego zabytkowego obiektu, który z całą pewnością może uchodzić za małe muzeum myśliwstwa. Gospodarz Młyna, zapalony myśliwy, zgromadził mnóstwo trofeów myśliwskich, fotografii i pamiątek rodzinnych, które nadają głównemu pomieszczeniu niesamowity klimat. Ryszard Suty zresztą, tak barwnie opowiadał myśliwskie anegdoty i historie związane z polowaniami, że w niedługim czasie zgromadził wokół siebie gromadkę osób, które z zapartym tchem wsłuchiwały się w kolejne opowieści.
 
Po zapadnięciu zmroku i zapaleniu świec, rozpoczęła się główna część spotkania. Goście zgromadzeni przy dużym stole, przy dźwiękach trzaskającego na palenisku ognia, wsłuchiwali się w kolejne prezentacje utworów poetyckich. Jako pierwsza zaprezentowała swoją twórczość Mieczysława Starościak. Dowcipne, pełne uroku fraszki przeczytane w brawurowy sposób, sprawiły, że pani Mieczysława otrzymała od publiczności gromkie brawa.

Po tej prezentacji głos zabrał ponownie Ryszard Suty, który poinformował o sukcesie naszych sierpeckich poetów w zorganizowanym po raz drugi w Przasnyszu Mazowieckim Konkursie Literackim "Jest we mnie płomień, który myśli". Wśród docenionych w konkursie osób z Sierpca byli: w kategorii Dorośli: Marcin Galent – II miejsce ex aequo z Danielem Ratz z Płocka; w kategorii Młodzież: I miejsce – Maria Szybińska, III miejsca ex aequo Olga Bylińska i Robert Lendzion. Wyróżnienia otrzymali także w kategorii Dorośli: Izabela Bylińska i Barbara Gil, zaś w kategorii Młodzież: Marek Żuławnik.

Podczas spotkania w Młynie osobiście zaprezentowali nagrodzone utwory: Maria Szybińska, Robert Lendzion i Marek Żuławnik. Na koniec autorskich prezentacji wystąpiła Jolanta Smykowska również prezentując własne, nostalgiczne utwory poetyckie.

Tradycją spotkań w Starym Młynie są również dyskusje o potrzebie i sztuce pisania, o lokalnych inicjatywach kulturalnych, dokonaniach artystycznych miejscowych twórców i sierpeckich nowościach wydawniczych. Gospodarz Młyna zadbał o poczęstunek dla gości, co sprawiło, że dyskusja w kameralnym gronie trwała do późnych godzin nocnych.

Za rok kolejne, jubileuszowe dziesiąte spotkanie w Młynie. Z pewnością będzie nie mniej udane niż dotychczasowe. Może tym razem dopisze więcej gości, bo z całą pewnością Wieczory Poezji w Młynie należą do imprez, które na długo zapadają w pamięci.