Podsumowanie Kasztelanii 2009 - 10-12.07.2009 r. |
2009-07-14 |
|
Korowód ulicami miasta - zespół z Rosji. |
|
Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny Kasztelania 2009 przeszedł już do historii. Największa impreza kulturalna początku wakacji trwała aż sześć dni, jeśli doliczyć, oprócz trzech sierpeckich dni festiwalowych, także występy zespołów w okolicznych miejscowościach (8 i 9 lipca) oraz uliczne parady i przejażdżki wozami zespołów zagranicznych (7 lipca). Oto kilka najważniejszych faktów na temat tegorocznych sierpeckich spotkań z folklorem: - w festiwalu udział wzięło 11 zespołów folklorystycznych - z zagranicy przyjechało do Sierpca 5 zespołów: Zespół Folklorystyczny "Rossiczi" z Kaliningradu - Rosja; Dziecięcy Zespół Folklorystyczny "Zariana" z Kaliningradu - Rosja; "Rancho Folclórico de Pedereiras Porto de Mós" z Pedereiras - Portugalia; Dziecięcy Zespół Folklorystyczny "Kornićka" z Trenćina - Słowacja; Kulturno Umjetnićko Druśtvo "Izudin Mulabećirović Izo", z Jelaha - Bośnia i Hercegowina - Polskę reprezentowało 6 zespołów: Zespół Pieśni i Tańca "Wisła" z Płocka; Zespół Pieśni i Tańca "Młody Toruń"; Harcerski Zespół Pieśni i Tańca "Dzieci Płocka"; Regionalny Zespół Pieśni i Tańca "Sanniki" z Sannik; Zespół Pieśni i Tańca "Płońsk". Nie mogło oczywiście zabraknąć reprezentującego nasze miasto Ludowego Zespołu Artystycznego "Kasztelanka" - podczas rozpoczynającego festiwal Korowodu głównymi ulicami miasta, zaprezentowały się wszystkie zespoły biorące udział w Kasztelanii 2009. Przemarsz wyjątkowo w tym roku otworzyła Parafialna Orkiestra Dęta ze Szczutowa pod dyrekcją Konrada Mazurowskiego. Przemarsz, oczywiście na swoich potężnych motorach, zamykali członkowie Klubu Motocyklowego "Szlif" z Sierpca - w tym roku nieco zmieniono formułę festiwalu. Każdego dnia oglądać mogliśmy inny zespół z Polski - widzowie Kasztelanii, pod czujnym okiem tancerzy, mogli nauczyć się kroków tańców ludowych oraz śpiewać wraz z zespołami ludowe piosenki - w Sierpcu po raz pierwszy gościł legendarny Harcerski Zespół Pieśni i Tańca "Dzieci Płocka" - najstarszy zespół dziecięcy w kraju, który nieprzerwanie przez 60 lat prowadzony był przez druha Wacława Milke. Wychowawca wielu pokoleń młodzieży zmarł w maju 2008 roku w wieku 93 lat - gwiazdami festiwalu byli: w piątek DJ Gabriel Delgado, zaś w sobotę Krzysztof K.A.S.A. Kasowski - dotrzymano tradycji festiwalowej, czyli niedzielnej mszy świętej w kościele farnym z udziałem wszystkich zespołów - tegoroczna aura podczas dni festiwalowych z pewnością przysporzyła organizatorom niemało nerwów. Padające od samego rana deszcze na szczęście od godzin popołudniowych powoli zanikały i nie było potrzeby przenoszenia imprezy do sali widowiskowej Domu Kultury. Jedynie na kilkanaście minut przed występem DJa Gabriela Delgado nastąpiło poważne załamanie pogody i nad miastem przeszła potężna burza z rzęsistym deszczem. Na występie mistrza Delgado pozostało jednak wielu fanów jego twórczości, którzy z wielkim entuzjazmem obejrzeli porywające laserowe dyskotekowe show - Kasztelania także w tym roku była wielkim przedsięwzięciem logistycznym, przy którym oprócz pracowników Domu Kultury zaangażowano duże grono wolontariuszy, którzy m.in. byli pilotami i opiekunami zagranicznych gości - w sobotę, w czasie występów na plenerowej scenie, odbywał się Międzynarodowy Jarmark Sztuki. Można było nabyć pamiątkowe przedmioty, głównie rękodzieła ludowego. Dużym powodzeniem cieszyły się, jak zwykle zresztą, stoiska zagranicznych gości - po raz pierwszy w historii Kasztelanii widzowie mogli przyznać Nagrodę Publiczności biorąc udział w głosowaniu sms-owym - dzięki wysyłanym przez widzów sms-om Nagrodę Publiczności wygrały dwa zespoły z Rosji - Miss Kasztelanii 2009 została cymbalistka Miłka ze Słowacji - Wicemiss festiwalu wybrano sierpczankę z Ludowego Zespołu Artystycznego "Kasztelanka" - Justynę Sekulską - ogłoszono też najsympatyczniejsze pary - zostały nimi para z zespołu z Bośni i Hercegowiny oraz z Portugalii - festiwal zakończył w niedzielną noc piękny, kilkuminutowy pokaz sztucznych ogni Tagi: Kasztelania
Magdalena Staniszewska
Komentarze do artykułu: [29]
<;*>
2009-07-27 17:00:11 - Ludzie tu mieliśmy się wypowiadac o kasztelani a nie o tym czy ktos jest imbecylem czy nie... Kasztelania była zajebista...a wy ludzie może mieliście okazje ostatni raz ją podziwiać bo za rok już nie będzie festiwalu.... Dom Kultury spisał się na medal choć może ten K.A.S.A. to średni pomysł...ale piątkowy koncert bomba...pomyślcie o tym młodyh ludziach którzy przyjechlai sie zaprezentowac a co zobaczyli bande buraków ktorzy nie potrafią się zakochować...i wszczynają tylko burdy... Kasztelania to najpiękniejszy czas w lipcu...
jacek
2009-07-26 15:53:42 - nie udaję intelektualisty bo nim nie jestem.przyznaję, jestem imbecylem ortograficznym co nieogranicza lub nie ogranicza mojego widoku na ten dziwny świat- plastikowy świat któremu się poddajecie,bo tak wygodnie,tak prościej...itd.jeśli chcesz to mogę byc debilem-nie obchodzi mnie to ...papa.
do jacka j
2009-07-24 18:56:16 - udajesz wielkiego intelektualistę, a błędy robisz jak dziecko z podstawówki. Może najpierw naucz się ortografii, a potem krytykuj gusty muzyczne innych.
do dodam jeszcze...
2009-07-24 13:17:08 - no dobrze ale...no wlaśnie-na tym polega minimalizm...
dodam jeszcze tak:
2009-07-24 13:04:29 - Zająłem miejsce po "spożywczej" stronie imprezy. Ze sceny dobiegały wesołe odgłosy ludowych pieśni i bardzo zaangażowany głos prowadzącego. Otaczały mnie gromadki rozdyskutowanych piwoszy do których całym sercem w tej chwili należałem. I poczułem, jak bardzo tego typu festiwale są potrzebne. Jako odskocznia od codzienności, jako forum, jako spotkanie z kulturą, wreszcie choćby jako element narodowego narzekania dla samego narzekania, który mimo to nie traci na popularności. A nie traci dlatego bo takie cykliczne imprezy wrastają w naszą świadomości i bez nich czulibyśmy się puści. Tak koło Kasztelanii, wprawione raz w ruch, nie zatrzyma się już w nas samych. Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo kształtuje to naszą lokalną odrębność. Rozglądałem się, słuchałem, łykałem chwilę, popijając lokalnym bursztynowym specjałem.
jacek j
2009-07-24 12:53:39 - wiecie co?tak sobie myślę że nikogo to i tak nieobchodzi.poziom tej imprezy jest dla spoleczności z pokroju minimalistów-a nasze miasto głownie składa się z takiej społeczności.ludzie słuchają muzyki typu radio Z czy RMFM -a to jest szczyt ich możliwości.czesto zresztą slychac z przejeżdzającego auta co dany człowiek sobą reprezentuje.dziś myślenie boli młodsze społeczności, bez ideii, ambicji, im mniejsze miasto tym większy problem-problem poddania komercji, popowi czyli dziadostwu.niedziwię się więc że są imprezy w naszym prowincjonalnym miasteczku na takim poziomie-każdy ma to na co zapracował.ja wszelkie imprezy sierpeckie bojkotuję...
A ja powiem tak:
2009-07-24 09:53:34 - Jako pierwszy element imprezy moją uwagę zwrócił, odbywający się tego dnia przed Domem Kultury "Jarmark Sztuki". Uderzyło mnie to zestawienie "jarmarczności" ze Sztuką. Ten oksymoron natychmiast niejako rozkazał mi przez chwilę się nad nim zatrzymać. Początkowy sceptycyzm ukrył się gdzieś za rosnącą fascynacją. Zobaczyłem bowiem kulturę w czystej, ludowej postaci, niezaśmieconą najróżniejszymi ozdobnikami. I nie było w moim zainteresowaniu krzty młodopolskiej chłopomanii, raczej zachwyt nad tym kawałkiem małego dziedzictwa. Sztuka prosta, ale bynajmniej nie prostacka, delikatna w formie, oczywista w treści... piękna. Jako "przedsionek" tegorocznej Kasztelanii ten jarmark sztuki niejarmarcznej nastroił mnie bardzo pozytywnie.
Ciekawski więc bliski piekła :)
2009-07-22 21:34:50 - Właśnie pojawiła się sonda mająca na celu ocenę tegorocznej Kasztelanii. Większość ocen typu mierna/żenada (póki co). Ktoś może powiedzieć o wystawiających negatywne oceny - ot, złośliwcy, wrogowie dyrekcji DK, wymagający "Bóg wie czego". Ja chciałbym wiedzieć coś innego - z jakiego kręgu pochodzą ludzie przyznający tegorocznej Kasztelanii ocenę celującą i czym się kierowali przyznając taką notę?
orkiestra
2009-07-22 18:27:10 - no i bardzo dobrze,że chcieli kasę...przynajmniej się cenią.Tak trzymać!
do poinformowanego
2009-07-22 15:50:51 - No tak - wszystko rozbija się o kasę! Ale z drugiej strony to orkiestra sierpecka promuje nasze miasto a nie np. szczutowska? W tej orkiestrze jest dużo młodzieży, która poświęca swój wolny czas na granie w tej orkiestrze. A może znajdą się osoby, które pomogły by im aby mogli oddawać się swojej pasji. Mają duży dorobek w swojej karierze.
poinformowany
2009-07-22 12:57:12 - Bo nasza orkiestra chciała kase za występ...tak się zaczeli cenić...bo nie mają sponsorów na wyjazdy zagraniczne wiec ze wszystkiego co można to chca ciagnać
sierpczanka
2009-07-20 18:54:08 - Dlaczego mam zapytać się dyrektorki Domu Kultury???
do sierpczanka
2009-07-20 16:08:56 - zapytaj pani Wysockiej...
sierpczanka
2009-07-20 06:13:30 - A dlaczego grała tylko orkiestra dęta ze Szczutowa ? A gdzie podziała się orkiestra z Sierpca? Czyżby już jej nie było? Czy przestała istnieć??
Widz
2009-07-18 09:54:05 - W korowodzie wszystkie zespoły tańczyły przy playbacku. Nawet orkiestra dęta grała z taśmy. I "Szlif" miał nagrany dźwięk ryku motorów na magnetofonie i w zależności od potrzeb podgłaszali nagranie. Niektórym internautą powinni zabrać dożywotnio możliwość pisania komentarzy.
Do Janko
2009-07-17 18:34:45 - Ma pan rację ja pamiętam nasz sierpecki zespół ludowy pod kierownictwem p, R.Bilskiego, Z.Cieszyńskiej ,B.Okoń to była dusza ludowa, wszystko co pan opisał tam było, mało serce nie wyskoczyło.Ile Ci ludzie zgromadzali publiczności, odbyli występów zagranicznych, wszędzie sukcesy.A dziś to tylko nagłośnienie ma więcej mocy i nagranie studyjne, a to duszy nie ma.
AD
2009-07-17 18:24:47 - Nie chodzę na takie imprezy, ale zmuszona byłam słuchać bo mieszkam b.blisko i popieram wypowiedź , że brakowało tej duszy, a może przez te podkłady.
do Janka Muzykanta
2009-07-17 17:05:30 - Panie Janku bardzo brzydko kogoś obrażać, tym bardziej kiedy się nie ma racji. Wszystkie występujące zespoły miały własne kapele. Pozdrawiam.
Mika
2009-07-17 15:14:17 - Kasztelania jest ogólnie fajna tylko w tym roku zaprosili lipne zespoly najfajniejszy byl chyba z Portugalii.Zapraszajcie lepsze zespoly z dalekich krajow a nie sasiadow polski.
do do Janka
2009-07-17 11:20:30 - Buahahahaha....bo jesteś głuchy człowieku i ślepy!
### ziomek ###
2009-07-17 10:55:58 - Na występie Delgado i tak było dużo ludzi jak na tą pogodę, chciałbym przypomnieć że nieźle padało nie wspominając o błyskawicach.
do Janka
2009-07-17 08:54:35 - Który zespół występował z podkładem z playbacku? Ja nie zauważyłem. A byłem prawie na całej Kasztelani. Dziwne
### Krzys ###
2009-07-16 23:35:10 - Pokaz Delgado był najlepszym co było na nudnej Kasztelani.
Janko Muzy-Kant
2009-07-16 23:05:46 - Ja uważam, że to jest kpina totalna i robienie sobie jaj z miłośników sztuki ludowej.Jak można puszczać muzykę kapeli ludowej z podkładu i reszta wykonuje jakieś sztuczne tańce trzymając się kurczowo tematów z taśmy.Zespół ludowy to Kapela, muzycy , tancerze, ludowe instrumenty i niepowtarzalne ich brzmienie, a co najważniejsze DUSZA ludowego zespołu pełna nastroju i radości życia co udziela się publiczności słuchającej i oglądającej występy.Przecież organizator może rozwiesić ekran i wyświetlać nam tańce i już....a, a może teraz będą takie Kasztelanie?
hela
2009-07-15 13:39:49 - Aha dobrze,że DNO wie ż jest dnem.Todobra perspektywa dla przyszłości Kasztelani.
hela
2009-07-15 13:37:21 - Prosę o więcej zdjęć z Kasztelani.
Fan dysko
2009-07-15 09:26:51 - To, że na show z Laserami - Gabriela Delgado nie przyszły tłumy (jak to ma miejsce w innych miastach), to nie jest wina organizatorów i samego twórcy. To publiczność w Sierpcu jest cienka!!!!!! Nie ma tłumaczeń, że impreza za mało nagłośniona, że ktoś nie wiedział itp. (jak to jest zazwyczaj). Jedynie w czym górujemy nad innymi, to umiejętność narzekania na wszystko i opluwania osób które starają się coś robić.
DNO
2009-07-14 17:47:17 - DNO
q
2009-07-14 14:02:29 - "Na występie mistrza Delgado pozostało jednak wielu fanów jego twórczości, którzy z wielkim entuzjazmem obejrzeli porywające laserowe dyskotekowe show" Ładnie, bo ja tam widzialam puste trybuny i kolo 250 osob pod scena, co w porownaniu do gwiazd sprzed kilku lat jest smiesznym wynikiem.
Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczonych na tej stronie przez internautów
|