|
Publiczność spotkania. |
|
|
Dr Waldemar Smaszcz. |
|
|
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2009 Rokiem Juliusza Słowackiego. Argumentem ku temu była 200. rocznica urodzin, a zarazem 160. rocznica śmierci Wieszcza oraz potrzeba przypomnienia twórczości, zasług i życia wielkiego polskiego twórcy romantycznego.
Juliusz Słowacki zagościł w polskim życiu publicznym w szerokim spektrum propozycji kulturalnych. Organizowano prelekcje, wystawy, konkursy na recenzję, konkursy plastyczne, wznawiano publikacje, teatry przygotowały premiery lub wznowienia wystawianych dramatów Wieszcza, Biblioteka Narodowa udostępniła w Internecie prawie 200 cyfrowych wersji utworów i korespondencji Słowackiego, Narodowy Bank Polski wyemitował kolekcjonerskie banknoty z wizerunkiem poety.
Choć jubileuszowy czas właśnie się dopełnia, także mieszkańcy Sierpca mieli możliwość wzięcia udziału w przygotowanych z okazji Roku Juliusza Słowackiego propozycjach kulturalnych.
Na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej po raz kolejny przyjechał do Sierpca historyk i krytyk literatury, a przy okazji doskonały mówca, dr Waldemar Smaszcz. Znawca literatury wygłosił 10 listopada w Czytelni prelekcję, którą zatytułował "Juliusz Słowacki dla swojej domowej Ojczyzny, dla Polski i dla świata".
Dr Waldemar Smaszcz niedawno gościł w Krzemieńcu, rodzinnej miejscowości Juliusza Słowackiego, gdzie szczególnie uroczyście obchodzono 200. rocznicę urodzin poety. Z sierpecką publicznością krytyk podzielił się wrażeniami z tej niezwykłej podróży, podczas której nie tylko uczestniczył w szeregu imprez kulturalnych, ale także utrwalał na zdjęciach miejsca związane z młodzieńczymi latami polskiego twórcy.
Waldemar Smaszcz znany jest z erudycyjnych umiejętności przystępnego i arcyciekawego opowiadania o życiu polskich twórców. Goście wtorkowego spotkania w ogromnym skupieniu słuchali ciekawostek z życiorysu J. Słowackiego, kontekstów historycznych towarzyszących interpretacji jego twórczości, a także pięknie czytanych fragmentów wierszy poety. Na koniec spotkania dr Smaszcz przyznał przed sierpczanami, że mijający rok, był jednym z przyjemniejszych w jego życiu, z racji nieograniczonej możliwości ponownego czytania dzieł Słowackiego.
Spotkanie z dr. Waldemarem Smaszczem nie było jedyną propozycją Biblioteki dla wielbicieli polskiej literatury. W Czytelni przygotowano monograficzną wystawę, której przyświeca intrygujący cytat z "Lilli Wenedy" Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. Dzięki wystawie można prześledzić poszczególne etapy obfitującego w wiele ciekawych wątków życia Słowackiego. Już sam fakt, że poeta tak wiele razy przemieszczał się w przestrzeni fascynujących miejsc (doskonale poznał Zachód, odbył mistyczną podróż na Wschód), sprawia, że wystawa powinna zaciekawić nie tylko wielbicieli literatury, ale także podróży.
Autorki wystawy (pracownice Czytelni) starały się ukazać najważniejsze wątki życiorysu twórcy. Przedstawiono także fakty mniej znane, sporo biograficznych ciekawostek, które dobitnie świadczą o tym, jak niezwykle barwną, żywą i zaskakująco współczesną postacią był twórca "Kordiana". Każdej planszy z fotografiami, litografiami i reprodukcjami towarzyszą podpisy, dzięki którym można prześledzić dzieciństwo i młodość poety, jego pierwszą pracę urzędnika, sytuacje towarzyszące powstawaniu poszczególnych dzieł, trasę podróży do krajów Europy Zachodniej oraz na Bliski Wschód, krąg znajomych oraz kobiety, które sprawiały, że targały nim skrajne emocje. Ekspozycję uzupełniają bardzo osobiste listy do matki, w których relacjonował całe swoje życie; rękopisy; rysunki z podróży (Słowacki posiadł wiele talentów, także plastyczny).
Aby jeszcze bardziej poszerzyć wiadomości o Juliuszu Słowackim, pracownice Czytelni dla grup zorganizowanych przygotowały komentarz, z którego goście zwiedzający wystawę dodatkowo dowiedzą się tzw. "smaczków" z życiorysu Mistrza, jak choćby o jego młodzieńczym przymierzu z Bogiem, będącym w gruncie rzeczy paktem z szatanem, o tym co palił, co czytał, gdzie najchętniej wypoczywał, o przełomowym wydarzeniu w jego życiu, o przyjaźniach męsko-damskich i wielu innych ciekawostkach.
W bibliotecznych gablotach znalazła się też gratka dla bibliofilów i miłośników przedwojennych wydań książkowych. Najstarszym prezentowanym drukiem, jest wydanie "Mindowe: Król litewski: Obraz historyczny w 5 aktach" z 1903 roku, wydrukowane w Warszawskiej Drukarni Estetycznej pod zarządem T. Jankowskiego. To i inne wydania dzieł Słowackiego opatrzone są najwcześniejszymi numerami inwentarzowymi bibliotecznego księgozbioru.
Wystawa czynna będzie w Czytelni do końca grudnia.