logo Sierpc online

Newsy | Ogłoszenia | Forum Dyskusyjne | Księga pozdrowień | Hyde Park Zaloguj się | Rejestracja

Co proponujemy:
O mieście
Historia
Kultura
Zabytki
Informator
Sport
Sierpeckie linki
Galeria zdjęć
Archiwum
Strona główna




Newsy Sierpc online - Archiwum
Komentarze | Dodaj własny komentarz Newsy Sierpc online - Archiwum

Znany sierpecki literat na spotkaniu ze swoimi sympatykami - 28.10.2010 r.

2010-11-01

Jan Burakowski przez cały wieczór otoczony był gronem przyjaciół. 
Od lewej: córka państwa Burakowskich Anna, Magdalena Staniszewska, Jan Burakowski, Maria Wiśniewska i Paweł B. Gąsiorowski.
Jan Burakowski przez cały wieczór otoczony był gronem przyjaciół. Od lewej: córka państwa Burakowskich Anna, Magdalena Staniszewska, Jan Burakowski, Maria Wiśniewska i Paweł B. Gąsiorowski.

Każdy uczestnik spotkania pragnął zdobyć od Autora cenny autograf i dedykację.
Każdy uczestnik spotkania pragnął zdobyć od Autora cenny autograf i dedykację.

Czwartkowe popołudnie 28 października, sala czytelni Biblioteki Miejskiej wypełniona do ostatniego miejsca, wyraźnie czuć atmosferę oczekiwania… Wreszcie wchodzi gość wieczoru, wywołując ogromny entuzjazm publiczności. Spotkanie z Janem Burakowskim, cenionym pisarzem, publicystą, bibliotekarzem czas zacząć.

Wieczór autorski miał wyjątkowy charakter. Sympatycy Biblioteki i lokalnego środowiska twórców przybyli do Biblioteki nie tylko po to, by zapoznać się z najnowszą książką cenionego pisarza - pierwszą po 11 latach przerwy powieścią! Przybyli przede wszystkim, by zobaczyć Pana Jana, porozmawiać z nim, wymienić pozdrowienia, uścisnąć dłoń. Jan Burakowski przyjechał na kilkugodzinne spotkanie z sierpczanami z Olsztyna. Teraz tam jest dom Państwa Burakowskich. Prawie rok temu żegnaliśmy Pana Jana i Jego żonę Halinkę, którzy ze względów osobistych zdecydowali się sprzedać sierpecki dom z pięknym ogrodem i powrócić na Warmię i Mazury, gdzie się poznali i rozpoczęła się ich wspólna praca na rzecz polskiego bibliote­karstwa. Obiecali wówczas, że będą do nas wracać. Słowa dotrzymali, a o potrzebie kontaktu z nimi niech świadczy frekwencja czwartkowego spotkania w Bibliotece Miejskiej.

Wieczór autorski rozpoczęła dyrektor Biblioteki Maria Wiśniewska, która powitała zacnego gościa i wprowadziła obecnych w tematykę spotkania. Zaznaczyła przy tym, że Jan Burakowski, mimo wielu propozycji spotkań autorskich, wybrał właśnie sierpecką Bibliotekę jako miejsce rozmowy z czytelnikami. Uczynił to nie tylko z sentymentu (przez 12 lat był dyrektorem sierpeckiej książnicy), ale przede wszystkim ze względu na atmosferę sierpeckich spotkań z czytelnikami, możliwość zobaczenia znajomych i żywe zainte­resowanie książką lokalnego środowiska, czego pozazdrościć mogą Sierpcowi nawet tak duże miasta, jak Olsztyn.

Do przeczytania książki "Świt i zmierzch" zachęcał gości jej wydawca Zdzisław Dumowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej. Zaznaczył, że dla wielu sympatyków Jana Burakowskiego ta książka będzie sporym zaskoczeniem, przede wszystkim ze względu na fakt, że jest to powieść beletrystyczna, a więc zaliczana do literatury pięknej, gdzie operuje się zarówno słowem, jak i obrazem, który niezwykle pobudza wyobraźnię czytelnika. Już sam tytuł książki wskazuje na dwa skrajne zestawienia, a więc świt - gdy bohater książki dopiero wchodzi w życie i zmierzch - gdy dokonuje swoistego podsumowania dokonań swoich i bliskich. Zdzisław Dumowski podkreślił piękno języka - żywego i plastycznego, którym posługuje się Jan Burakowski. Dodał też, że w powieści nie brakuje śmiałych scen obyczajowych, a żywa reakcja publiczności na tę wiadomość była gwarantem udanej rekomendacji. Podsumowując swoje wystąpienie wydawca posłużył się, na prośbę Jana Burakowskiego, jednym z trafniejszych cytatów klasyka: "Gdy się ktoś zaczyta, zawsze się czegoś nauczy, albo zapomni o tym, co mu dolega, albo zaśnie - w każdym razie wygra".

Dalszą część spotkania wypełnił Jan Burakowski. Opowiedział o początkach swojego pisarstwa, pierwszych próbach poetyckich, wielu tomach powieści ukrytych w szufladach biurka, a także o swoim książkowym bohaterze. Po wystąpieniu Autora przyszedł czas na pytania od gości, którzy wyjątkowo licznie pragnęli zabrać tego wieczoru głos.

Niezwykle trafnego podsumowania twórczości Jana Burakowskiego oraz jego relacji z sierpeckim środowiskiem dokonała dr Henryka Piekarska. Zwróciła zwłaszcza uwagę na fakt, w jak serdecznych, pozbawionych wszelkich niedomówień i niesnasek stosunkach pozostał Jan Burakowski z Biblioteką, a zwłaszcza ze swoją następczynią Marią Wiśniewską. Henryka Piekarska zaznaczyła, że Biblioteka jest w Sierpcu jedną z niewielu instytucji, gdzie byłego dyrektora otacza się tak wielkim szacunkiem i bezinte­resownie podkreśla Jego minione dokonania na rzecz środowiska lokalnego.

Jan Burakowski przez pozostałą część wieczoru otoczony był swoimi sympatykami, którzy nie tylko pragnęli zdobyć autograf i dedykację w książce, ale także wręczyć Autorowi drobny upominek, przesłać pozdrowienia dla nieobecnej na spotkaniu żony Pana Jana, czy powspominać sierpeckie wydarzenia.

Wielu z gości opuszczając Bibliotekę zaznaczało, że przedłużeniem tak udanego spotkania będzie wieczorna lektura książki "Świt i zmierzch".



Zobacz galerię zdjęć dalej

Tagi: Jan Burakowski | Miejska Biblioteka Publiczna w Sierpcu


Magdalena Staniszewska









Komentarze do artykułu: [1]


uczestnik
2010-11-02 20:36:00 - Bardzo sympatyczne spotkanie. Z resztą Pan Jan w wielu z nas wzbudza bardzo pozytywne uczucia:)




Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy
zamieszczonych na tej stronie przez internautów




Zauważyłeś błąd na stronie?

[x]
O nas | Napisz do nas ^^ do góry


Wszelkie materiały, artykuły, pliki, rysunki, zdjęcia (za wyjątkiem udostępnianych na zasadach licencji Creative Commons)
dostępne na stronach Sierpc online nie mogą być publikowane i redystrybuowane bez zgody Autora.