Piłka nożna Mazowiecka Liga Seniorów
Niespodziewanie kolejne trzy punkty z meczu wyjazdowego przywieźli piłkarze Kasztelana Sierpc. Tym razem ofiarą podopiecznych Rajmunda Koperka padła Wkra Żuromin, która przegrała 0:1 po szkoleniowej akcji Roberta Bieleckiego i Michała Dzięgielewskiego.
Już w zapowiedzi tego spotkania pisaliśmy, że będzie to swoisty pojedynek o piąte miejsce w grupie północnej Mazowieckiej Ligi Seniorów. Przed tym meczem dwa oczka więcej mieli na swoim koncie żurominianie (34pkt), ale ewentualne zwycięstwo sierpczan (32pkt) zepchnęło by Wkrę na szóste miejsce. Nasi piłkarze z kolei czuli już na sobie oddech rozpędzonych Huraganu Wołomin (30pkt) i Amatora Maszewo (30pkt).
Zadyszka Wkry
Aby nie spaść z obecnie zajmowanej lokaty Kasztelan musiał co najmniej zremisować z zielono – czerwonymi. Jak jednak pamiętamy mecze z tym rywalem nigdy nie były łatwe. Zawsze dostarczały kibicom wielu emocji. Obfitowały w sporą liczbę strzelonych bramek i kartek dla piłkarzy obu ekip. Wkra w ostatnim meczu niespodziewanie i dość szczęśliwie (do 75. minuty przegrywała 1:3) zremisowała na własnym stadionie z Orkanem Sochaczew (3:3) ogranym wcześniej przez sierpczan. Jak się później okazało ten wynik żurominian ze słabiutkim Orkanem nie był przypadkowy. Zespół prowadzony przez Marka Koczota (jednocześnie bramkarza) złapał ligowej zadyszki. W ostatnich pięciu spotkaniach dwa razy przegrywał, dwa razy remisował notując tylko jedną wygraną przy stosunku bramek (5-11).
Od pierwszych minut na stadionie przy ul. Żeromskiego widać było, że to sierpczanie są drużyną lepiej przygotowana taktycznie i kondycyjnie. Tak dużo miejsca do rozgrywania swoich akcji nasz zespół nie miał już dawno. Ani Huragan Wołomin, czy choćby Kryształ Glinojeck nie pozwalali naszym piłkarzom na swobodne rozgrywanie piłki na swojej połowie boiska. Tym razem było inaczej, gdyż podopieczni Rajmunda Koperka byli po prosty szybki od swoich przeciwników. Największe szanse na stworzenie sytuacji bramkowej dawały pojedynki Jarosława Iwanowskiego z lewym obrońcą Wkry. Ten ostatni wyglądał, jakby dopiero co wrócił z dyskoteki i nie za bardzo wiedział co się wokół niego dzieje. Już w 2. minucie mogło być 1:0 dla gości. Michał Dzięgielewski wyłuskał piłkę w okolicach pola karnego Wkry i będąc na 16 metrze próbował lobować golkipera gospodarzy. Niestety pika otarła się tylko o spojenie bramki. W 7. minucie aktywny Daniel Trzciński zagrał świetnie do Dzięgielewskiego. Ten atakowany przez obrońcę uderzył piłkę szpicem buta w słupek bramki Wkry.
Pietrzak w akcji
W 30. minucie już w polu karnym gospodarzy faulowany został szarżujący Daniel Trzciński. Zamiast karnego sędzia podyktował rzut wolny z 17 metra od bramki żurominian. Niestety piłka po strzale Jarosława Iwanowskiego otarła się o mur i wyszła na rzut różny. W pierwszej połowie sierpczanie byli lepszą drużyną, ale to miejscowi powinni objąć prowadzenie. W 44.minucie niekryty zawodnik Wkry uderzył z 15 metrów. Piłka leciała w samo okienko naszej bramki. Niesamowita parada (najlepszego w szeregach Kasztelana) Grzegorza Pietrzaka uratowała nasz zespół. W pierwszym kwadransie po przerwie gra wyraźnie siadła. Mimo to po akcjach Iwanowskiego, Bieleckiego i Dzięgielewskiego mielismy dogodne sytuacje bramkowe. Goście odpowiedzieli w 68. minucie, ale znów na posterunku był nasz bramkarz. W 85. minucie rozstrzygnęły się losy tej rywalizacji.
Jeden z piłkarzy gospodarzy w niegroźnej sytuacji zagrał piłkę do swojego bramkarza. Ten nie mógł łapać futbolówki co postanowił wykorzystać Robert Bielecki. Wydawało się, że nie ma szans przejąć piłki. Tym bardziej, że od golkipera żurominian dzieliło go dobre 30 metrów. Popularny Bieleś nie dał jednak za wygraną. Arogancki bramkarz Wkry czekał do ostatniej chwili na napastnika gości i podał niezbyt precyzyjnie do najsłabszego na boisku (obok naszego Tomasza Kędzierskiego) swojego lewego obrońcy. Piłka odbiła się od nóg tego futbolowego fajtłapy i już za moment przejął ją nasz zawodnik. Bielecki popędził w pole karne i zagrał do wbiegającego Michała Dzięgielewskiego. Dzięgiel jak profesor położył golkipera Wkry i strzelił pewnie z dwóch metrów do pustej już bramki. Ta bramka naszego legendarnego już duetu przypomniała ich niesamowite akcje i gole zdobywane na przestrzeni ostatnich lat dla barw Kasztelana. W 89. miejscowi mogli i powinni wyrównać. Uderzenie piłkarza Wkry leciało prosto w popularne "widły" naszej bramki. W sobie tylko znany sposób Grzegorz Pietrzak obronił ten strzał. Dostał za tę interwencję burzę oklasków zarówno od 20 osobowej grupy kibiców z Sierpca, jak i od miejscowych fanów futbolu. - Co tu dużo mówić. Cała drużyna zagrała dziś naprawdę dobre zawody. Szczególnie chciałbym wyróżnić piłkarzy odpowiedzialnych za defensywę Grzegorza Pietrzaka, Tomka Włoczewskiego, Rafała Michalskiego, Piotra Górnickiego i Tomka Golatowskiego. Co do naszego bramkarza to już z drugiego wyjazdu dzięki niemu przywozimy komplet punktów. Nasze ofensywne ustawienie wyjściowe 3-5-2 zaskoczyło rywali. Co do firmowej akcji Bielecki-Dzięgielewski powiem tylko tyle, że mogła by być szkoleniową dla młodych adeptów futbolu - stwierdził trener Kasztelana, Rajmund Koperek. Nasz golkiper uratował nam bezcenne trzy punkty na gorącym terenie w Żurominie, a cały zespół oprócz jednego wyjątku zagrał bardzo dobre spotkanie. - Byliście jedną z najlepszych drużyn, jakie mieliśmy okazję podejmować w tej rundzie i pierwszą, która wygrała na naszym stadionie w sezonie 2006/2007. Ale cóż każda seria się kiedyś kończy – powiedział po meczu jeden z działaczy Wkry Żuromin. Czekamy na powtórkę już w sobotę. Zagramy na własnym stadionie z MKS Ciechanów.
Wynik i skład
WKRA ŻUROMIN - MKS KASZTELAN SIERPC 0:1 (0:0)
Bramka:
Dla Kasztelana: Dzięgielewski (85’)
KASZTELAN: Pietrzak – Włoczewski, Michalski, Górnicki – Trzciński (72’Kwiatkowski), Kędzierski (75’Sławiński), Golatowski, Iwanowski, Erzin (80’Markowski) – Bielecki, Dzięgielewski
WIDZÓW: 400
Wyniki 21 kolejki: Wkra Żuromin – Kasztelan Sierpc 0-1, Orkan Sochaczew – Błękitni Gąbin 0-0, Iskra Krasne - Podlasie Sok. Podl. 0-2, Orzeł Goleszyn - Mazowsze Płock 1-6, Pogoń Siedlce – Naprzód Zielonki 3-1, Amator Maszewo – Tęcza 34 Płońsk 1-1, Victoria Sulejówek - Huragan Wołomin 0-2, MKS Ciechanów – Kryształ Glinojeck 1-1
Tabela
Sezon 2006/2007
MLS – Grupa północna
1. Tęcza 21 50 50-13
2. Mazowsze 21 44 55-21
3. Podlasie 21 39 47-25
4. Naprzód 21 38 48-29
5. Kasztelan 21 35 37-25
6. Wkra 21 34 28-28
7. Huragan 21 33 35-34
8. Pogoń 21 32 42-32
9. Amator 21 31 29-41
10. Błękitni 21 25 29-40
11. Ciechanów 21 22 29-48
12. Kryształ 21 22 31-36
13. Victoria 21 17 32-43
14. Orzeł 21 17 31-64
15. Orkan 21 17 16-33
16. Iskra 21 17 27-54