Najsłabszy mecz od roku
Piłkarze ręczni Kasztelana Sierpc po bardzo słabym spotkaniu ulegli na własnym parkiecie siódemce Hand Med-u Płock 24:31. Co prawda to płocczanie byli faworytami derbów dawnego województwa płockiego, ale nawet ich pierwszoligowe aspiracje nie usprawiedliwiają wyniku, a przede wszystkim stylu w jakim przegrał nasz zespół. Wszystko zaczęło się od świetnej gry płocczan, którzy po 6.minutach prowadzili już 5:0 i nie zwalniali tempa. Pierwszą bramkę Kasztelan zdobył dopiero w 7.minucie po udanej kontrze Dawida Szpejny. Nasi szczypiorniści po raz kolejny w tym sezonie razili nieskutecznością w sytuacjach sam na sam z bramkarzem rywali.
Malanowski w bramce nie wystarczył
Na pochwałę zasługiwał jedynie Marcin Malanowski, który dokonywał cudów w bramce. Niestety nawet on nie mógł zapobiec katastrofie, bo po 20.minutach przegrywaliśmy już 5:12! Taka przewaga gości utrzymała się zresztą do przerwy (9:16). W drugiej połowie Kasztelan nadal grał fatalnie w ataku, a co najsmutniejsze bez wiary w końcowe zwycięstwo. Zawodnicy sami prosili trenera Marka Listkowskiego o zmiany (na ławkę), co świadczy o morale jakie zapanowało w drużynie. Na dobrą sprawę na parkiecie w Sierpcu nie miał kto walczyć. Osamotniony w szamotaninie z obrońcami z Płocka Mariusz Klimek, aż 5 ze swoich sześciu bramek rzucił z karnych. Jednym z niewielu jasnych punktów w naszym składzie był młody lewoskrzydłowy Tomasz Kozłowski. Wychowanek Kasztelana nie bał się brać na siebie odpowiedzialności i mimo trudnych pozycji rzutowych, aż cztery razy zmusił do kapitulacji Jarosława Krzemińskiego w bramce Hand Med-u. Bez respektu dla utytułowanych płocczan (kilku byłych mistrzów Polski) zagrał również nasz rezerwowy bramkarz Marek Grączewski. Przed kompletnym blamażem uratowały nas tak naprawdę tylko dwa czynniki. Rewelacyjny Marcin Malanowski w bramce i słabe przygotowanie kondycyjne rywali, którzy w drugiej połowie oddychali już rękawami. – Dałem z siebie wszystko i grało mi się dziś naprawdę dobrze. Na wyniku zaważyły niewykorzystane sytuacje sam na sam z bramkarzem rywali. Jeśli nie będziemy rzucać bramek po kontrach to nie możemy marzyć o zwycięstwach – powiedział zaraz po meczu smutny bohater sierpczan, Marcin Malanowski. Królem polowania był jednak znakomicie dysponowany tego dnia Piotr Klucznik (12 bramek). Jego trafienia i profesorski sposób gry to doskonały materiał szkoleniowy dla młodych adeptów handballu. Mocno wspierali go również bardzo pewny w bramce Jarosław Krzemiński oraz skuteczni Michał Dębski i Robert Jankowski (po 4 bramki).
Teraz dwa ważne wyjazdy
Ostatni tak słaby mecz sierpczanie rozegrali dokładnie rok temu również na własnym parkiecie z Jurandem Ciechanów. Przegraliśmy wtedy z faworytem grupy aż 16:31. Miejmy nadzieję, iż kolejne tak słabe spotkanie rozegramy również dopiero za rok. Póki co szkoleniowiec sierpczan musi tchnąć w zespół nowego ducha, bo morale w drużynie nie stoi na najwyższym poziomie. Co niepokojące część zawodników Kasztelana pęka już u progu sezonu. W tym roku z 10 zespołowej grupy 3 drugiej ligi ostatni zespól spadnie do III ligi. Aż strach pomyśleć co będzie się działo z nerwami naszych graczy na finiszu rozgrywek. Wtedy każdy rzut będzie miał spory ciężar gatunkowy, a w tle będzie nam grozić kompromitacja, jaką dla sierpeckiego szczypiorniaka, była by gra w najniższej z możliwych lig. A jeszcze cztery lata temu pełni nadziei liczyliśmy na szybki powrót do I ligi po spadku w sezonie 2002/2003. Przyczyn takiej bessy notowań naszych szczypiornistów jest wiele i przyjdzie czas je poruszyć po zakończeniu rundy jesiennej rozgrywek. Teraz sierpczanie rozegrają dwa mecze wyjazdowe. W obecny weekend z AZS UW Warszawa i za tydzień (30 listopada) z UMKS Trójka Ostrołęka. Będą to dla naszej drużyny dwie bardzo istotne gry, bo z rywalami także zagrożonymi spadkiem. Kolejny mecz u siebie dopiero 8 grudnia z Wisłą II Płock. Teraz drużyna potrzebuje spokoju i nabrania wiary w swoje umiejętności. Mimo wielu ubytków kadrowych i kontuzji wciąż mamy przecież zespół zdolny zakończyć rozgrywki ligowe w środku tabeli bez niepotrzebnych nerwów w końcówce sezonu.
WYNIK I SKŁAD
KASZTELAN SIERPC - HAND MED PŁOCK 24:31 (9:16)
KASZTELAN: Malanowski, Grączewski – Klimek 6, Prątnicki 4, Szpejna 2, Kozłowski T.4, Kozłowski K. 1, Krukowski, Kozłowski M. 5, Gadziński M., Kowalczyk, Królikowski 2, Podgórski, Kowalski,
KARY: Kasztelan: 12min, Hand Med:16min
WIDZÓW: 150
wyniki
6 kolejki: MKS Kasztelan Sierpc - Hand Med Płock 24:31, UMKS Trójka - AZS Uniwersytet Warszawski 28:27, Wisła Płock SA II - KS Warszawianka II 35:22, ChKS Łódź - KKS Włókniarz 27:24, AZS UMCS Lublin - MOKS Słoneczny Stok 31:24
TABELA
GRUPA 3 II LIGI
(Warszawa, Płock, Łódź)
1. UMCS Lublin 6 10
2. ChKS Łódź 6 10
3. Hand Med Płock 6 9
4. Wisła II Płock 6 8
5 Włókniarz Konst.Ł. 6 8
6. Warszawianka II 6 6
7. AZS UW Warszawa 6 4
8. MOKS Białystok 6 2
9. UMKS Ostrołęka 6 2
10. MKS Kasztelan 6 1
Zestaw par
7 kolejki: AZS UW - MKS Kasztelan, MOKS Słoneczny Stok - UMKS Trójka, KKS Włókniarz - AZS UMCS, KS Warszawianka II - ChKS Łódź, Hand Med - Wisła Płock SA II