Spotkanie z Płockim Stoczniowcem 29 maja, było kolejnym z gatunku tych o być albo nie być w IV lidze dla Kasztelana. Na górze tabeli jest bardzo ciasno.
Awans zapewnił już sobie Żbik Nasielsk, a o drugie miejsce premiowane awansem walczą 3 drużyny: Kasztelan Sierpc, Mazowsze Płock i Piast Piastów. Przed meczem spiker podał wyniki naszych bezpośrednich rywali.
Obie drużyny wygrały swoje mecze, wiec nie mogliśmy pozwolić sobie na stratę punktów. Dla Stoczniowca był to mecz ostatniej szansy. Porażka nie pozostawiała złudzeń Płocczanom na pozostanie w Mazowieckiej Lidze Seniorów.
Od początku zarysowała się zdecydowana przewaga Kasztelana. Widać było, że goście nie mają w tym meczu argumentów do nawiązania równorzędnej walki, a jeśli wydawało im się, że jednak takie posiadają, to ich złudzenie prysło już w szóstej minucie, po golu zdobytym przez Roberta Bieleckiego. Kolejny padł w 19-tej minucie, autorem ponownie był Bielecki.
Na przerwę Kasztelan schodził ze spokojną, dwubramkową przewagą. Mogłoby się zdawać, że nasi piłkarze w drugiej połowie będą się oszczędzać przed kolejnymi spotkaniami, ale postarali się jednak o kolejne trafienia.
Kolejne trzy gole zdobyli: Jacek Majchrzak – w 63-tej minucie, Jacek Kwiatkowski – w 80-tej i Maciej Lemanowicz w 89-tej.
Do poziomu piłkarzy dostosowali się również kibice z trybuny kamiennej, którzy w liczbie siedemdziesięciu osób przez całe spotkanie dopingowali nasz zespół, prezentując przy tym pokazy pirotechniczne, jakich jeszcze w Sierpcu nigdy nie było - racowisko, odpalili ognie bengalskie i świece dymne. Do tego, na początku spotkania na boisko poleciały serpentyny oraz konfetti. Jakby tego było mało zaprezentowali również baloniadę i kartoniadę - wszystko to w klubowych barwach. Po meczu piłkarze kolejny raz podziękowali nam za doping.
Jak widać kibice są już przygotowani na awans, teraz czekamy tylko na dobrą
i skuteczną grę Kasztelana w ostatnich trzech kolejkach. Czekają nas jeszcze wyjazdowe mecze w Ciechanowie, Legionowie i chyba najważniejszy - 12 czerwca z Mazowszem Płock na własnym stadionie, na który wszystkich zapraszam i zachęcam do dopingowania naszej drużyny.