|
Gra była twarda, ale po meczu humory dopisywały |
|
Tradycja koszykarskich pojedynków maturzystów i nauczycieli z popularnego Mechanika sięga 2002 roku. Wcześniej w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny rywalizowano podczas meczów piłki siatkowej. Z dziwnych powodów administracyjnych (niezawinionych przez pedagogów i uczniów) do meczu nie doszło tylko w roku ubiegłym. Miejmy nadzieję, że był to tylko jednorazowy incydent, bo maturzyści z 2008 roku (w sporej części piłkarze ręczni MKS Kasztelan Sierpc) pałali żądzą odrabiania strat w wybitnie niekorzystnej dla nich statystyce meczów. Niestety tej szansy nie dostali. Szkoda, bo mógł to być jeden z najciekawszych pojedynków, w tej nietypowej rywalizacji.
Okazję na poprawienie bilansu (5-1 dla nauczycieli) mieli, więc tegoroczni maturzyści. Już po pierwszej kwarcie wygranej przez (opartej w 80% na nauczycielach wychowania fizycznego) drużynie belfrów 25:12 było widać, iż nie będzie to zadanie łatwe. Druga kwarta mogła wlać w uczniowskie serca nieco nadziei. Przegrana tylko 6:8 ta część gry i 18:33 po dwóch kwartach, stwarzało cień szansy na nawiązanie walki z doświadczonymi rywalami, wśród których brylowali Krzysztof Skrzyński, Piotr Tyndorf i Jacek Tybuszewski. Wydawało się, że po przerwie, to o wiele młodsi maturzyści zagrają agresywną obroną i zaczną odrabiać straty. Nic z tych rzeczy. Mimo wysiłków Marka Grączewskiego (14 pkt w całym meczu) i Tomasza Kozłowskiego (7pkt) nauczyciele zdeklasowali maturzystów w tej części gry wygrywając aż 25:4. W tym momencie mecz był już rozstrzygnięty (58:22), ale przyszli absolwenci Mechanika walczyli do końca, o jak najlepszy rezultat. Niestety dla nich, cała nauczycielska szóstka (rywalizowano 4 na 4) była tego dnia w świetnej formie i ostatnia kwarta też padła łupem kadry pedagogicznej (16:11), która w ostatecznym rozrachunku triumfowała 74:33.
Wydarzeniem spotkania był bez wątpienia rzut Jacka Tybuszewskiego, który trafił do kosza rywali rzutem przez całe boisko, wprowadzając piłkę do gry po celnym rzucie rywali (niestety, to trafienie w myśl przepisów nie zostało zaliczone). Tak, czy owak mówiąc w języku derbowym (futbolowym) to nauczyciele do następnej wiosny są pany, a maturzyści muszą poczekać na następną szansę, by polepszyć bilans meczów (1-6). Tego typu spotkania są przede wszystkim dobrą zabawą i formą integracji środowisk nauczycielskiego i uczniowskiego, ale statystyka tych gier daje sporo do myślenia.
WYNIK I SKŁADY
NAUCZYCIELE - MATURZYŚCI 74:33 (25:12, 8:6, 25:4, 16:11)
Nauczyciele: Żmijewski 8, Tybuszewski 13, Tyndorf 14, Skrzyński 21, Skorłutowski 4, Borkowski 14
Maturzyści: Grączewski 14, Kozłowski 7, Królikowski 2, Lorenc 2, Asztemborski 2, Zakrzewski 2, Sobczak, Chojnacki 4,
Sędziowie: Listkowski - Szymański (LO Sierpc)