|
Kasztelan walczył, ale trzy punkty odjechały do Gostynina. |
|
|
Sierpeccy obrońcy mieli w tym meczu mnóstwo pracy.jpg |
|
Sprawdzian z pierwszym od dłuższego czasu (ostatnio sierpczanie grali z zespołami z dołu tabeli) solidnym rywalem nie wypadł dla MKS Kasztelan zbyt dobrze. Wydawało się, że mecz z Mazurem będzie miał wielkie znaczenia w kontekście walki o ligowe miejsca, gdyż obie ekipy sąsiadowały ze sobą w tabeli. Dla kibiców Kasztelana (zarządu chyba również) nie ma jednak wielkiej różnicy pomiędzy piąta, a szóstą lokatą w tabeli ligi okręgowej.
Strzelali, jak chcieli
Sympatycy Kasztelana oczekują zdecydowanie czegoś więcej. Jeśli nie awansu (w tym sezonie z przyczyn sportowo - organizacyjnych było to nie realne), to przynajmniej dobrej gry i walki o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej do ostatniej kolejki. Fani dali zresztą temu dowód przychodząc na stadion miejski w liczbie zaledwie 60 osób. To najlepiej świadczy o zainteresowaniu spotkaniem, co by nie było piątej z szóstą drużyną ligi. Mecz rozpoczął się znakomicie dla podopiecznych Pawła Dylewskiego. Nie upłynęła jeszcze minuta gry, gdy Michał Mazurowski zagrał do Marcina Nowakowskiego. Ten od razu z powietrza posłał piłkę w pole karne do Michała Dzięgielewskiego, który uderzył z woleja nad bramkarzem Mazura i było 1:0. W 13. minucie powinno być 2:0. Niestety stojąc metr od bramki Michał Mazurowski przestrzelił. Niewykorzystana okazja szybko, bo już w 19. minucie się zemściła. O ile jeszcze w 18. minucie Przemysław Kajkoski popisał się wspaniałą robinsonadą, po strzale w okienko jego bramki, o tyle kilkanaście sekund później stojący trzy metry od bramki sierpczan, zupełnie nie kryty piłkarz gości uderzył spokojnie głową pod poprzeczkę. Kopię tej sytuacji obejrzeliśmy w 30.minucie. Tym razem niepilnowany zawodnik Mazura strzelił spokojnie z 4 metrów i do przerwy było 1:2.
Pechowo w ataku
Warto zaznaczyć, że w 45. minucie po soczystym strzale Pawła Sławińskiego z ponad 25 metrów futbolówka trafiła w poprzeczkę bramki rywali. Fortuna nie sprzyjała naszym piłkarzom także w drugiej połowie. Już w 47. minucie po uderzeniu głowa Mazurowskiego piłka trafiła w słupek. Goście w 66.minucie odpowiedzieli kolejnym golem, a jakże, sprezentowanym im przez piłkarzy Kasztelana. Kilka minut później Mateusz Telesiewicz uderzył precyzyjnie głową w samo okienko bramki gości, ale ich golkiper popisał się niesamowitą paradą. Po golu na 1:4 w 80. minucie nikt z garstki kibiców nie mógł już wierzyć w cud. Na otarcie łez w doliczonym czasie gry, po asyście Macieja Lemanowicza, Dzięgielewski zmniejszył rozmiary porażki. MKS Kasztelan przegrał 2:4 z drużyną, która tak naprawdę nie pokazała nic wielkiego. Cztery gole po indywidualnych błędach w obronie sierpczan, mówią same za siebie. W ofensywie zabrakło z kolei nieco szczęścia, bo nasi piłkarze zasłużyli na trzy, a może nawet cztery bramki. Jak widać wynik mógł, więc być odwrotny.
Równia pochyła
Wracając do frekwencji warto zauważyć, że w tym samym czasie w Płońsku na meczu walczącej o III ligę Tęczy z Podlasiem Sokołów Podlaski (3:2) grę gospodarzy oklaskiwało ponad 600 osób. Jeszcze trzy lata temu Kasztelan rywalizował (jak równy z równym) z tymi zespołami. Dziś pod względem sportowym i organizacyjnym dzieli nas przepaść.
Czy w Sierpcu będzie jeszcze kiedyś piłka nożna przynajmniej na dobrym IV ligowym poziomie? Komu jeszcze zależy na Miejskim Klubie Sportowym Kasztelan? Do tych pytań wrócimy jeszcze po zakończeniu sezonu. Póki, co szykują nam się kolejne powiatowe derby. Już w najbliższą niedzielę o 11.00 Kasztelan zagra na wyjeździe ze Skrwą Łukomie. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że szkoleniowcem Skrwy jest eks trener sierpczan - Roman Betlejewski, a w barwach łukomian grają byli reprezentanci Kasztelana: Piotr Kwiecień, Piotr Chrzanowski, Łukasz Betlejewski, Wojciech Muchewicz, Krzysztof Pietrzak. Będzie ciekawie, bo, mimo, iż oba zespoły walczą już tylko o przysłowiową pietruszkę na pewno nikt nie odpuści. Skrwa dostała w ostatniej kolejce tęgie baty w Gąbinie (0:6), ale przed Kasztelanem (grającym słabo w meczach derbowych) na pewno się nie położy.
Wynik i skład
KASZTELAN SIERPC - MAZUR GOSTYNIN 2:4 (1:2)
Kasztelan: Kajkoski - Pniewski, Sławiński, Rutkowski, Brzemiński -
Gałamaga (50’Zieliński R.), Lemanowicz, Mazurowski (68’Szpejna), Telesiewicz - Nowakowski, Dzięgielewski
Bramki: Dla Kasztelana: Dzięgielewski 2 (1', 90')
Widzów: 60
Wyniki
24 kolejka
Kasztelan Sierpc - Mazur Gostynin 2:4
Unia Iłów - Błękitni Gójsk 4:4
Wisła Duninów - Start Proboszczewice 3:0
Orzeł Goleszyn - Świt Staroźreby 1:1
Bzura Chodaków - Zorza Szczawin Kościelny 4:0
Błękitni Gąbin - Skrwa Łukomie 6:0
Skra Drobin - Stegny Wyszogród 3:1
Amator Maszewo - Zryw Bielsk 3:2
Tabela
Liga Okręgowa - Płock
1.Bł. Gąbin 24 70 81-13
2.Maszewo 24 60 101-16
3.Skra Dro. 24 48 68-37
4.Wisła Dun.24 46 58-47
5.Mazur G. 24 45 50-31
6.Kasztelan 24 41 68-37
7.Zryw Bie. 24 37 58-48
8.Skrwa Łu. 24 29 35-43
9.Orzeł Go. 24 29 48-57
10.Bzura S. 24 27 40-61
11.Bł. Gójsk 24 23 43-67
12.Świt Sta. 24 21 28-59
13.Wyszog. 24 21 26-73
14.Zorza S. 24 20 30-68
15.Unia Iłó. 24 19 43-76
16.Start Pr. 24 13 31-75
Zestaw par
25 kolejki
Skrwa Łukomie - Kasztelan Sierpc
Błękitni Gójsk - Amator Maszewo
Zryw Bielsk - Skra Drobin
Stegny Wyszogród - Błękitni Gąbin
Mazur Gostynin - Bzura Chodaków
Zorza Szczawin Kościelny - Orzeł Goleszyn
Świt Staroźreby - Wisła Duninów
Start Proboszczewice - Unia Iłów