Po trzech kolejnych porażkach nastroje w naszym zespole nie mogły być najlepsze. Goście byli w zdecydowanie lepszej sytuacji gdyż przegrali dotychczas tylko jedno spotkanie (inauguracyjne z Nadnarwianką).
Na stadionie zgromadziła się ok. 400-osobowa widownia. Niska w porównaniu z poprzednimi meczami na własnym stadionie frekwencja spowodowana była odbywającymi się w tym samym czasie biesiadami kasztelańskimi.
Od początku sezonu wiadomo było, że jeśli Kasztelan ma zdobywać gdzieś punkty to raczej tylko na własnym stadionie. Dlatego nie możemy sobie pozwalać na stratę punktów na własnym obiekcie. Tylko w ten sposób możemy zdobyć do końca sezonu wystarczającą liczbę punktów do tego, aby zajmować spokojne miejsce w środku tabeli.
Przez całe spotkanie gra była wyrównana. Raz jedna a raz druga drużyna atakowały, stwarzając sobie dogodne pozycje do zdobycia bramki. Gdy wydawało się, że do przerwy raczej nikt nie zaryzykuje i pozostanie wynik bezbramkowy Kasztelan wywalczył rzut rożny. Po dośrodkowaniu piłkę na długi słupek przedłużył jeden z piłkarzy a tam czekał już Mike Mouzie, który z 5 metrów wpakował piłkę do bramki. Jego radość była ogromna. To był jego pierwszy gol w barwach Kasztelana.
W drugiej połowie ton grze nadawała ekipa gości, która co chwila oddawała groźne strzały na bramkę znakomicie interweniującego Roberta Wiśniewskiego. W 85. minucie czerwoną kartką ukarany został nasz obrońca Rafał Michalski i do końca meczu Kasztelan musiał się bronić w dziesięciu. Na szczęście do końca spotkania utrzymaliśmy cenne jednobramkowe prowadzenie, które dało nam upragnione 3 punkty.
Po meczu, co już stało się tradycją piłkarze podbiegli pod trybunę, którą zajmują najwierniejsi fani naszej drużyny i podziękowali za doping przez całe spotkanie.
Relacja ze strony www.mkskasztelan.prv.pl/, oczywiście za zgodą autora.
I jedno zdanie od naczelnego strony Sierpc On-Line:
Zorganizowanie Biesiady w tym samym czasie, kiedy odbywał się mecz, bez wątpienia wpłynęło na niską frekwencję publiczności na stadionie. Jednak kibice z kamiennej dobitnie podkreślili co jest dla nich ważniejsze - skandowane hasło: .... z biesiadami, Kasztelan jesteśmy z wami, tłumaczy chyba wszystko (chyba każdy się domyśla co powinno być w miejscu kropek).