|
Mistrzostwa Polski biegów z przeszkodami z udziałem Anny Szuleckiej, 6.11.2016 r. |
|
|
|
Właśnie minął tydzień od zakończenia finału Mistrzostw Polski biegów z przeszkodami z udziałem mieszkanki Bieżunia Ani Szuleckiej, a co za tym idzie - wyniki ogłoszone siedem dni temu już nie mogą zostać zmienione.
Finał Mistrzostw Polski, który odbył się 6 listopada w Poznaniu naszpikowany był ponad 50 przeszkodami na trasie o długości 10 km. Od samego początku Ania utrzymywała się "w czubie" stawki, jednak zbyt duże tempo biegu i nerwy na pierwszym kilometrze, spowodowały że Ania, jak i inne zawodniczki miały problem z pokonaniem skośnej ścianki. Tutaj Ania spadła na piątą pozycję, jednak zaraz potem dziewczyny wbiegły do lasu i do pokonania miały 300-metrowe bagno, z którego nasza "SpartAnka" wyszła jako pierwsza i długo utrzymywała prowadzenie.
Do ciekawej sytuacji doszło, gdy kobiety w pięcioosobowym peletonie dobiegły do przeszkody siłowej (wciąganie 35 kg kamienia zawieszonego na linie). Jedną z nich była Ania, która z wciągnięciem liny poradziła sobie w niecałe 15 sekund i pobiegła dalej. Jej rywalki miały problem z samym oderwaniem kamienia od ziemi, próbując nawet we dwójkę - zajęło im to grubo ponad minutę. Tutaj Ania zapewniła sobie dużą przewagę, lecz zaraz potem pudłowała w strzelaniu do celu z karabinu sportowego i była zmuszoną wykonać karne burpees, tym samym wyprzedziły ją dwie zawodniczki. Jak się później okazało, dokładnie w takiej kolejności dobiegły do mety. Po feralnym dla naszej wychowanki strzelaniu, uczestniczki biegu miały do pokonania dłuższy odcinek bez przeszkód i w tej części trasy przewagę zaczęła powoli zwiększać fenomenalna tego dnia Małgorzata Szaruga. Ania aż do połowy trasy trzymała się łeb w łeb z Małgorzatą Daszkiewicz, jednak kompilacja trudnych technicznych przeszkód, bardzo zmęczyła naszą zawodniczkę i powoli zaczęła tracić dystans do zajmującej drugie miejsce Daszkiewicz. W tym momencie ważną rolę odegrał trener Sparty Sierpc, który zauważył, że jego podopieczna jest u kresu sił i rozpoczął nieustanny bieg wzdłuż trasy, aby przez megafon ją dopingować i udzielać cennych wskazówek. Kryzys udało się zażegnać, gdy z oddali było widać już metę.
Końcówka biegu była popisem współpracy duetu Ani i trenera Roberta. Coach znając możliwości swojej
wychowanki oszacował czas w jakim Ania jest w stanie pokonać multum przeszkód czekających przed finiszem i kazał jej robić wszędzie karne 20 burpees, poza wypracowanym perfekcyjnie na treningu - wejściu na linę. Taktyka okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ pod koniec "SpartAnka" odrobiła półtora minutową stratę do Daszkiewicz i była naprawdę blisko drugiego miejsca w imprezie. Finalnie zabrakło jej zaledwie 30 sekund do drugiej lokaty.
Jest to dla nas ogromne osiągnięcie i poprawienie wyniku Roberta Bandosza, który w zeszłym sezonie, w tej samej imprezie uplasował się na piątej pozycji.
Warto dodać, że mąż Ani - Rafał Szulecki, tego samego dnia zajął 45. miejsce w Mistrzostwach Polski Mężczyzn.
Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim sponsorom i partnerom, którzy przyczynili się do naszego wspólnego sukcesu, głównie poprzez pomoc finansową.
N&N Nadratowski Food Processing Equipment - nasz główny sponsor wyjazdu do Poznania
Jarosław Perzyński Burmistrz Miasta Sierpc - patronat naszego wyjazdu, który sfinansował przejazd zawodników Sparty Sierpc na Mistrzostwa Polski
Bieżuń gmina - patronat Ani i Rafała, który opłacił naszym zawodnikom wpisowe w zawodach
Spartan Room - Studio Treningu Funkcjonalnego - nasz partner sportowy, który układa plany treningowe zawodnikom Sparty
DZIĘKUJEMY