|
Kamienne Ogrody - Maków Mazowiecki... |
|
Po raz dwunasty w Sierpeckim Domu Kultury zaprezentowały się zespoły muzyczne. I po raz kolejny większość z nich to amatorzy raczej ciężkiego grania. Większość, bo było również reggae w wykonaniu żuromińskiego Chalet, jak i swoista mieszanka rocka i bluesa zapodana przez Kamienne Ogrody.
W tym roku wystąpiło siedem zespołów - miało być więcej, ale niestety w dniu przeglądu okazało się, że nie przyjadą. Szkoda, tym bardziej, że jeszcze w piątek do Domu Kultury dzwonili chętni, jednak organizatorzy musieli im podziękować.
Zagrali: DD Truck - Gąbin, Chalet - Żuromin, Snowball - Pruszków, Fili Noctis - Kiernozia, Lester - Płock, Open to the Public - Sierpc, Kamienne Ogrody - Maków Mazowiecki.
W Jury zasiedli członkowie poznańskiego zespołu Miracle - zresztą na koniec sami zagrali.
Pierwszy - DDTruck zaserwował w miarę ciężką muzę, z melodyjnym wokalem. Chociaż jeśli chodzi o warstwę liryczną, to trzeba powiedzieć, że Freud by sobie z nimi pogadał :-) - texty głównie, że tak powiem, o rąbaniu - ale tak naprawdę, to komu to przeszkadza? Grali całkiem nieźle.
Kolejny zespół, żuromiński Chalet, to reggae. I właściwie to powinno wystarczyć za cały opis. Może jeszcze to, że śpiewali po polsku, a że w sumie w tego typu zespołach chodzi przecież o jakiś przekaz, to bardzo dobrze. Poza tym, nie wiedzieć czemu, sztuczny dym puszczany na scenę jakoś dziwnie pasował do tej kapelki ;-)
Snowball z Pruszkowa zaprezentował dość ciężką muzę, chociaż wokal był zdecydowanie zbyt łagodny, jak dla mnie. Pierwsze skojarzenie jakie się nasunęło, to Linkin Park, jednak brakowało w niektórych miejscach typowego growlingu. Jednak w ostatnim kawałku wokalista pokazał na co go stać i ciężkie granie przyjemnie współgrało w ostrym charkotem. Szkoda, że był to ostatni numer, bo dopiero rozbudził apetyt.
Następny był Fili Noctis. Grali ciężko, chociaż trochę monotonnie. Jednak to właśnie dopiero przy nich publiczność ruszyła się pod scenę. Chociaż przy trzecim utworze stali się, jak na mój gust, zbyt nudni. No ale to tylko subiektywna opinia - warsztatowo byli doskonali.
Płocki Lester grał w Sierpcu już rok temu. Wtedy wyróżniony został gitarzysta, miał mieć wspólną sesję z Grzegorzem Kupczykiem. Na tegorocznym przeglądzie pokazali naprawdę klasę. Od początku zapowiadało się na konkretną młóckę, podwójne bicie centrali, ostre gitarowe rify, mocna ściana dźwięku. Dlatego wokal z początku trochę mnie rozczarował - modulowany, zbyt łagodny - mam nadzieję, że chłopaki z Lestera się nie obrażą, ale to zawsze kojarzy mi się z największą kpiną w muzyce, czyli zespołem Him. Dopiero ostry growling, idealnie współgrający z całą resztą, przekonał mnie ostatecznie do tego zespołu. Zresztą wokal był cały czas zmienny, raz łagodny, by po chwili przejść w ostry charkot. Do tego momentami text wypluwany w niesamowitą prędkością. Według mnie byli najlepsi. Dla kogoś, kto chciałby mieć jakieś wyobrażenie o ich muzyce - może Fear Factory pomieszany z Kornem, Linkin Park i P.O.D. na dokładkę? Sam nie wiem... Zresztą, jeśli pójdą tą drogą, to za jakiś czas inne zespoły będzie się opisywało: coś jak Lester.
Kolejny był rodzimy Open to The Public, doskonale znany sierpeckiej publiczności. Jak zwykle doskonały warsztat, urozmaicone utwory. Tak często ich słyszałem, że właściwie nie wiadomo co można nowego o nich powiedzieć. Grają doskonale, chociaż trudno powiedzieć, żeby było to ciężkie granie. Najbliższe skojarzenie to Iron Maiden, zwłaszcza jeśli chodzi o wokal. Jednak tak naprawdę to mają już wypracowany swój własny styl. Przy okazji nasuwa się myśl - nasze miasto było reprezentowane przez jeden zespół, czy w Sierpcu naprawdę młodzież nie ma ochoty i ambicji czegoś tworzyć?
Na koniec zagrały Kamienne Ogrody z Makowa Mazowieckiego. Oni również wystąpili rok temu. A muzyka, jaką grali? Rock, po prostu. Sprawnie i bardzo przyjemnie. A co najważniejsze, nie było monotonnie - publiczności się podobali. Rozdali przy okazji kilka swoich płyt - chętnych było sporo.
Na zakończenie ogłoszono oczywiście wyniki. Dyplomy za udział otrzymali: Open to the Public, Fili Noctis, DD Truck, Chalet.
Trzy nagrody pieniężne otrzymali:
1. Snowball
2. Lester
3. Kamienne Ogrody
Ja oczywiście bym nagrodził pierwszym miejscem Lestera, no ale wiadomo, że gusta to rzecz subiektywna.
Zagrali jeszcze jurorzy, czyli Miracle z Poznania. Muzycznie nie odbiegało to od całości, jednak porównując ich z zeszłorocznymi jurorami - None, za słabo i za krótko. Tym bardziej za krótko, że publiczność w końcu zaczęła szaleć pod sceną.
Na koniec jeszcze drobna refleksja - ludzi było nawet sporo, jednak w chwili rozpoczęcia przeglądu, było gorzej niż tragicznie. Komentarze wszystkich były jednoznaczne - plakaty pojawiły się za późno, prawie nikt nie wiedział, że jest przegląd, dopiero zwoływali się telefonicznie. Padały nawet słowa, że komuś zależy, by uśmiercić tę imprezę.
Nie mam zamiaru tego komentować, ale takie opinie krążą i tyle. A Jesienne Spotkania Muzyczne, jak widać cieszą się zainteresowaniem - muzyków i publiczności. I z tego co wiem, za rok tez się odbędą.