Szósty juz raz w zabytkowym młynie w Borkowie zebrało się około czterdziestu miłośników poezji, by w miłej atmosferze spędzić wieczór. Inicjatorem spotkania jak zwykle był gospodarz młyna, Ryszard Suty, przy współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej oraz pisma Benedictus.
Młodzi twórcy mieli okazję do zaprezentowania swych utworów, nie mogło też zabraknąć recytacji wierszy innych sierpeckich twórców.
Jednak, jako że nie samą poezją człowiek żyje, spotkanie poprzedziło spotkanie towarzyskie, podczas którego uczestnicy mogli posilić się kiełbasą z grilla, pływać łodzią po rzece przy młynie, czy też posiedzieć przy ognisku (że w ogóle ognisko było, to zasługa Jana Burakowskiego, który z poświęceniem godnym lepszej sprawy walczył z wilgotnym drewnem).
Można też było spróbować swych sił w strzelaniu z łuku do tarczy. Wbrew pozorom nie jest to wcale taka prosta sprawa - okazuje się że dotychczasowe pojęcie większości (przyznaję, że moje również) na ten temat ograniczało się do wspomnień z dzieciństwa i zabawy w Indian - czyli bliskie zeru.
Główna część spotkania zaplanowana była w sali głównej młyna. Trzeba przyznać, że wnętrze robi wrażenie - na środku palenisko, ściany obwieszone starymi fotografiami. Pasjonaci myślistwa też znaleźliby coś dla siebie.
Kiedy wszyscy zebrali się w środku, zamknięto drzwi i nastał czas poezji...
Wieczór rozpoczęły uczennice I Prywatnego Gimnazjum, przedstawiając cztery wiersze śp. Antoniego Jankowskiego, który uczestniczył we wszystkich wcześniejszych spotkaniach poetyckich. Gwiazdami wieczoru byli: Monika Bagińska i Dariusz Kazimierczak, którzy zaprezentowali interesujące, niepublikowane wcześniej teksty. Będą one wydane we wspólnym tomiku, którego promocja odbędzie się na początku lipca, w czasie Festynu Benedyktyńskiego.
Huraganowe brawa zebrała Mieczysława Starościak za dowcipny tekst wiersza i wirtuozerską interpretację. Ozdobą wieczoru były utwory Ani Zakrzewskiej, które prezentowała osobiście. Jakby ktoś się nie orientował, wyjaśniamy, iż Ania jest laureatem krajowego konkursu organizowanego przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, pokonując ponad pięć tysięcy konkurentów.
Po kolejnych prezentacjach dyskutowano nad granicami sztuki poetyckiej i interpretacją tekstów. Arbitrem w tej dyskusji była dr Bogumiła Dumowska.
Spotkanie zakończył Prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej, który podsumował zmagania ludzi pióra oraz czytelników z jakże trudną materią sztuki poetyckiej.