Stefan Tamowski patronem Galerii w sierpeckim Domu Kultury - 13.02.2009 r. |
2009-02-13 |
|
Dyrektor DK Ewa Wysocka z córką Stefana Tamowskiego - Małgorzatą i wnukiem Markiem Tamowskim z synami. |
|
Od dnia 13 lutego Galeria Domu Kultury nosi imię pierwszego profesjonalnego artysty sierpeckiego Stefana Tamowskiego (1902-1981). Uroczystość nadania imienia zgromadziła duże grono miłośników malarstwa. W odnowionej i nowocześnie oświetlonej Galerii wyjątkowo pięknie eksponowało się kilkadziesiąt obrazów twórcy. Zgromadzonych w Galeriiwielbicieli sztuki powitała dyrektor Domu Kultury Ewa Wysocka. Szczególnie ciepło witała gości honorowych wernisażu, córkę Stefana Tamowskiego - Małgorzatę oraz wnuka Marka Tamowskiego z żoną i synami. Dużą niespodzianką dla obecnych był moment, gdy z głośników odtwarzacza popłynął głos samego Stefana Tamowskiego. Stało się to możliwe, dzięki zachowanemu, nagranemu na taśmę magnetofonową wywiadowi, który 28 lat temu przeprowadził z artystą ówczesny Dyrektor Domu Kultury Wojciech Wiśniewski. Swoimi wspomnieniami o dziadku podzielił się też wnuk Marek Tamowski. W jego pamięci pozostanie na zawsze dom dziadka - artysty (przy ul. Dworcowej), który jawił mu się jako miejsce wprost magiczne, z zawsze rozstawionymi sztalugami, paletamifarb i wiecznie unoszącym się w powietrzu zapachem werniksu i terpentyny. W Galerii Domu Kultury wyeksponowano tylko część dorobku malarskiego artysty, liczącego kilkaset dzieł. Głównymi motywami obrazów są kwiaty z przydomowego ogródka, portrety, pejzaże, a także wybrane sierpeckie widoki. Hołd wielkiemu twórcy oddały również dwie sierpeckie artystki - Halina Szałecka-Nasiłowska i Maria Weber, które naszkicowały portrety Stefana Tamowskiego. Dom Kultury wydał pamiątkowy, ilustrowany katalog wystawy, przygotowany przez Bożenę Nowak. Zawiera on obok życiorysu Stefana Tamowskiego, także krótką charakterystykę jego twórczości autorstwa Franciszka Midury (jest to przedruk z wydanego przez Dom Kultury w 1971 roku katalogu, będącego pamiątką wystawy uświetniającej jubileusz artystyczny Stefana Tamowskiego) oraz wspomnienia wnuka artysty, Marka Tamowskiego. Warto udać się do Galerii im. Stefana Tamowskiego w Domu Kultury, by obejrzeć prace jednego z największych sierpeckich artystów XX wieku. Wystawa czynna będzie do 13 marca. Stefan Tamowski (urodzony w 1902 roku) to jedna z ważniejszych postaci sierpeckiego życia kulturalnego. Przez szereg lat był jedynym w Sierpcu profesjonalnym artystą, z ukończonymi (w 1923 roku) studiami malarskimi na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Do Sierpca przybył w 1931 roku, by wykonać polichromię w kościele św. Ducha, a ponieważ okazało się, że w sierpeckim gimnazjum poszukiwano nauczyciela rysunku, zdecydował się pozostać w mieście na dłużej. W ciągu kolejnych lat był nauczycielem gimnazjum i liceum ogólnokształcącego. W czasie okupacji wraz z żoną przeprowadził się do Mieszczka, gdzie prowadził tajne nauczanie oraz tworzył kolejne obrazy. W 1949 roku na kilka lat opuścił Sierpc - został kierownikiem Wojewódzkiego Domu Kultury w Olsztynie. Po powrocie do miasta nad Sierpenicą kontynuował pracę pedagogiczną. Słynął z serdecznego stosunku do uczniów. Uwrażliwiał młodzież na piękno otoczenia, uczył ich tajników sztuki malarskiej, rozwijał zainteresowania artystyczne. Warto podkreślić, że kilku uczniów Stefana Tamowskiego osiągnęło spore sukcesy artystyczne, jak uczeń Janusz Żłobecki, który zdobył w 1956 roku jedyny w dziejach Sierpca złoty medal w międzynarodowym konkursie malarstwa dziecięcego w Japonii. Kilku uczniów ukończyło również wyższe studia artystyczne. O tym jak ważną rolę w życiu kulturalnym Sierpca odegrał Stefan Tamowski świadczy jego spuścizna artystyczna. Wszechstronnie utalentowany twórca stworzył około dwudziestu polichromii, m.in. w kościołach św. Ducha w Sierpcu, farnym w Lipnie, kościołach parafialnych w Jeżewie, Rościszewie, Płoniawach, tworzył tablice pamiątkowe - m.in. tablicę w kamieniu upamiętniającą 650-lecie Sierpca. Najbardziej jednak znany był ze swojej twórczości malarskiej. Najczęstszym motywem akwareli i olejnych obrazów Stefana Tamowskiego były kwiaty, pejzaże, zabytki architektury. Stworzył też wiele portretów, uwieczniał na płótnie widoki polskich miast. Inspiracją dla artysty był także Sierpc. Namalował m.in. klasztor, ratusz, liczne kamieniczki, zabytkowy dworek "Kasztelanka", sierpecki rynek. Prace Stefana Tamowskiego eksponowane były na około dwudziestu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Część obrazów trafiła również za granicę. Wystawy organizowane były, oprócz Sierpca, także w Warszawie, Toruniu, Nałęczowie, Opolu, Włocławku i innych polskich miastach. Artysta był bohaterem filmu i wielu artykułów w prasie. Więcej anegdot i szczegółów z ciekawego życiorysu Stefana Tamowskiego przeczytać można w publikacjach: "Sierpczanie tysiąclecia" i "Notatniku Sierpeckim".
Zobacz galerię zdjęć
Magdalena Wiśniewska
Komentarze do artykułu: [3]
Łagodny
2009-02-22 14:01:09 - Sierpc jest miastem typowym w krajobrazie Polski. W takich małych miastach po wybuchu elektronicznych mediów i komunikacji ludziom paradoksalnie coraz trudniej znaleźć kontakt z drugim człowiekiem. Każdy ma zbyt mało czasu, pieniędzy, chęci,... Myślę, że gdyby w Sierpcu udał się plan doinwestowania Domu Kultury i udałó się skupienie artystów i animatorów, oraz rozwinięciu już znanych programów czy imprez, to każdy Sierpczak mógłby z tego odnieść porzytek. Bardzo bym tego chciał. To by dało nam wszystkim wielką korzyść. Bazą jest oczywiście "materiał" ludzki, ale zawsze też baza lokalowa, a ta ostania nie jest imponująca. Zachęcam więc wszystkich, którym ten temat nie jest obcy, by podwoili wysiłki. Wzywam ekonomistów, samorządowców i ludzi sztuki. Działajcie dla Sierpca. Bez Was czeka nas tylko marazm. Czyńcie więc dobro wspólne, czyńcie co w waszej mocy, albowiem Sierpc jest naszą małą Ojczyzną. To też można nazwać wielkim słowem "Patriotyzm".
### landryn ###
2009-02-16 14:49:39 - Pamiętam pana tamowskiego. jego wkład w życie sierpczan jest nie do przecenienia. Po takich ludziach pozostają najlepsze wspomnienia i nostalgia za tym co minęło. Czasem pozostaje wstyd, że kiedy żyli nie docenialismy ich, że nie zdążyliśmy się nasycić,... Po nich pozostaje piękno, wrażliwość, głęboki oddech za tym co mija i zaduma. Artyści są duszą, tym co najpiękniejsze w nas wszystkich. To dotyczy oczywiście nie tylko malarstwa. Ale fotografii, literatury, rzeźby, muzyki,... Jak to powiedział Gajos - bo sztuka to jest takie cóś, że się w pale nie mieści. Naprawdę się nie miści. Do tego by odczuć i zrozumieć jej choćby odrobinę nie można pozostać prostakiem, niedouczonym, chciwym, brutalnym. Do tego trzeba mieć wrażliwość, piękną duszę i wyobraźnię. A przecież nie tylko pan tamowski od nas odszedł. Wspomnę pana Churskiego, pana Zbierzchowskiego, pana,... panią,... Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Teraz na codzień możemy smakować ich dusze. Że tylko wspomnę młodych artystów, jak Kuba Tabisz, czy tych starszych jak pan Wiśniewski, czy pani Nasiłowska. Otaczajmy ich najwyższym szacunkiem i uznaniem. Oni nas karmią tym co najpiękniejsze.
Frequenter
2009-02-14 09:40:05 - Cieszę się, że w miescie są placówki takie jak Dom Kultury i Biblioteka.Korzystam z propozycji kulturalnych obu instytucji i jestem pod wrażeniem.Mieszkałam w mieście o wiele większym i doszłam do wniosku że Sierpc nie powinien mieć żadnych kompleksów jeśli chodzi o działania kulturalne.Wystawy Domu Kultury, spotkania autorskie i promocje literatury w Bibliotece są na wysokim poziomie.Cieszę się ,że mogę o moim nowym mieście napisac coś dobrego.
Administrator serwisu nie odpowiada za treść komentarzy zamieszczonych na tej stronie przez internautów
|