|
Przy fontannie Neptuna w Gdańsku. |
|
|
Podopieczni "Szansy na Życie" w porcie w Gdyni. |
|
|
Grupowe zdjęcie na tle ogromnego "Daru Pomorza". |
|
Podopieczni Stowarzyszenia "Szansa na Życie" wraz z oddanymi opiekunami, korzystając z letniej aury, wybrali się na jednodniową wycieczkę krajoznawczą do Trójmiasta. Do wyprawy przygotowywali się od kilku dni, dla wielu z nich wyjazd nad polskie morze był wielkim marzeniem. Dobry duch całego przedsięwzięcia, przyjaciel potrzebujących dzieci, Wojciech Rychter, szczegółowo zaplanował cały wyjazd, zadbał też o bezpieczny transport i szereg umilających czas atrakcji.
Aby móc zrealizować napięty program zwiedzania, podopieczni Stowarzyszenia wyjechali na wycieczkę bardzo wczesnym porankiem. Tego dnia nikt nie marudził, że trzeba rano wstać. Radość z wyprawy i możliwość spędzenia czasu z kolegami dodała każdemu dziecku ogromnej energii.
Choć droga na północ kraju wydawała się daleka, upłynęła bardzo szybko. Dzieci umilały sobie czas zabawami i śpiewem. Kierownik wycieczki - ulubiony przez wszystkich podopiecznych - Pan Wojtek zadbał także o wycieczkowy prowiant, z którego mamy przygotowywały w trakcie jazdy smakowite kanapki. Pilotem przejazdu była wiceprezes Stowarzyszenia Marzena Korytowska, która jadąc przed autokarem, nie tylko wskazywała kolejne punkty zwiedzania, ale także wcześniej kupowała bilety wstępu, co pozwoliło uniknąć mozolnego stania w długich kolejkach (co jest nieuniknione w pełni sezonu nad polskim morzem).
Uczestnicy wycieczki z ogromnym zainteresowaniem spoglądali przez szyby autokaru na mijane za oknem widoki. Pragnęli jak najszybciej rozpocząć zwiedzanie, tym bardziej, że pierwszym punktem wycieczki była wizyta we wspaniałym Gdyńskim Akwarium. Podwodny świat oczarował wszystkich podopiecznych "Szansy na Życie". Dzieci z zapartym tchem oglądały rozmaite gatunki ryb, płazów, gadów i podwodnych roślin ze wszystkich zakątków świata. Szczególnie duże wrażenie zrobiły na nich potężne ośmiornice i tysiące kolorowych rybek przepływających dosłownie "na wyciągnięcie ręki".
Kolejnym punktem wycieczki był spacer gdyńskim nabrzeżem i oglądanie jednego z najpiękniejszych żaglowców na świecie, majestatycznego, cumującego w porcie "Daru Pomorza". Po tych wszystkich atrakcjach przyszedł czas na odpoczynek przy fontannie na Skwerze Kościuszki i oczywiście pyszne lody.
Kolejnym miastem, które tego dnia zwiedzili podopieczni "Szansy na Życie" był Sopot. Dzieci z radością ruszyły na wędrówkę główną sopocką ulicą spacerową, tzw. "monciakiem" (nazwa ta wzięła się od nazwy ulicy - Bohaterów Monte Cassino). To prawdziwe serce Sopotu, z setkami sklepików, kawiarenek i licznych atrakcji. Na twarzach dzieci malowało się ogromne zdziwienie, gdy zobaczyły jedną z ważniejszych atrakcji ulicy - z wielką pomysłowością zaprojektowany tzw. Krzywy Domek. Wiele osób zastanawiało się, jak mieszka się w budowli o tak zmyślnie powykrzywianych ścianach. Pobyt w Sopocie zakończył się spacerem po słynnym, będącym wizytówką miasta molo. Każdy uczestnik wyprawy pragnął jak najdłużej nacieszyć się pięknymi widokami i wspaniałą morską bryzą, która przynosiła ukojenie podczas ciepłego lipcowego popołudnia.
Ostatnim punktem wyprawy było zwiedzanie zabytkowej starówki w Gdańsku. Tutaj także nie brakowało urokliwych miejsc, jak przepiękne kamieniczki, ratusz czy gdańska Bazylika Mariacka. Obowiązkowym punktem programu było odwiedzenie fontanny Neptuna, przy której każdy uczestnik wyprawy pozował do pamiątkowych fotografii.
Piękny dzień spędzony na zwiedzaniu upłynął bardzo szybko. Pomimo zmęczenia wszystkim dopisywały doskonałe humory, których nie psuła nawet perspektywa długiej jazdy do domu. W drodze powrotnej nastąpiło załamanie pogody, ale podopiecznych "Szansy na Życie" zbytnio to nie zmartwiło, jechali wygodnym autem, podgryzali pyszne kanapki, a ci którym starczyło jeszcze sił, śpiewali piosenki i opowiadali sobie wrażenia z kończącego się pobytu na wycieczce.
Gwar rozmów, śpiewy i przede wszystkim radość na buziach podopiecznych, to największy prezent dla organizatorów wszystkich wyjazdów podopiecznych "Szansy na Życie". Dla dzieci to czas integracji, koleżeńskich zabaw, dla rodziców chwila oddechu i świadomości, że nie są sami z chorobą swoich pociech. Zarząd "Szansy na Życie" nie ustaje w niesieniu pomocy niepełnosprawnym i chorym najmłodszym mieszkańcom Sierpca i powiatu sierpeckiego. Oprócz wyjazdów na wycieczki organizuje także pikniki i wyjazdy na zawody sportowe, z których za każdym razem podopieczni przywożą garść trofeów sportowych.
A ponieważ wakacje w pełni, ukochany przez dzieci Pan Wojtek Rychter, organizuje już kolejny wyjazd, tym razem do Torunia. Głównym punktem zaplanowanej na 12 sierpnia wyprawy będzie, oprócz zwiedzania toruńskiej starówki, także rejs po malowniczej Wiśle, specjalnie wynajętym na tę okazję statkiem wycieczkowym.