Zgliński pyta...
odpowiedzialny odpowiada, jeśli taki jest...
PYTANIE: (23-03-2006)
Czy Rada Miasta w Sierpcu ma wpływ na prawidłowe funkcjonowanie podległych jednostek samorządowych?
|
Dyrektor ZGM inż. Rafał Kluska tłumaczy się na jednej z sesji RM |
Pytanie niby retoryczne, po co je zadawać? Tak by odpowiedzieli w innym mieście - przecież to jasne, że ma - ale czy w Sierpcu?
Popatrzmy dla przykładu bliżej na działalność takiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, którego dyrektorem jest inż. Rafał Kluska. W ogóle bym o nim i o tym zakładzie nie pisał, bo przecież w poprzednim pytaniu o śniegi burmistrz w odpowiedzi chwalił jego osiągnięcia. Dostałem jednak szereg bulwersujących listów od internautów w sprawie gospodarki i kultury, jaka tam panuje...
Oto fakty. ZGM prowadzi usługi pogrzebowe. Ile błędów ortograficznych, stylistycznych, składniowych i typograficznych można popełnić w jednym nekrologu?. Sami obejrzyjcie.
Jest tam ponad 16 błędów, a ich zwieńczeniem to RUŻANIEC. Zresztą wszystkich nie wymieniłem, sami drodzy internuci mozecie inne wyłapać i policzyć. Na skutek dyskusji na forum Sierpc Online w następnym dniu po publicznym ukazaniu się tego nekrologu powieszono jego poprawioną wersję, która zawiera też... 16 błędów, bo po poprawieniu jednych pojawiły się nowe.
Ręce opadają i mózg staje. Gdzie jest odpowiedzialny nadzór nad działalnością zakładu? Czy pisanie nekrologów jako ostatniej z godnych rzeczy, które się należą zmarłym członkom naszej społeczności, od nas ludzi, może być traktowane jako zabawa?.
Nekrolog to ostatni tekst o człowieku...
Gdyby to było raz, wyjątkowy zbieg okoliczności... Ale jest to proceder ciągły....
Tym bardziej niezrozumiały. Brak słów. Dysponuję kilkunastoma zdjęciami nekrologów od 3 lat. Wszędzie błędy, ba zdarzają się nawet w nazwisku!!!
Zamówiła w ZGM córka szarfę do wieńca. Miało pisać na końcu - córka Barbara. Na cmentarzu rodzina ze zdumieniem ujrzała podpis - córka Barbara z dziećmi. Ta pani dzieci nie ma...
ZGM jest administratorem budynków komunalnych - te lepsze stoją na ul. Wyzwolenia i Roweckiego.
Na klatkach schodowych brud, pomazane ściany. Nawet na zewnętrznych ścianach budynku są plamy lepiku świadczące o bezmyślnym wciąganiu go na dach. Zardzewiałe elementy, których renowacja kosztuje 10 minut roboty w tym machanie szczotką stalową i machanie pędzlem z farbą...
Ma pan dyrektor Kluska 10.000 zł na świetny komputerek notebook do zabawy na biurku, ale nie ma 12 zł na puszkę farby do pomalowania kawałka klatki schodowej...
Może jestem niesprawiedliwy? Wszak wstawiono w tych blokach np. trochę nowych okien. Wstawiono, ale z innych podziałem szyb naruszając elementarne zasady sztuki architektonicznej. Każdy porządny murarz wie, że okna w pionie na jednej ścianie mają być jednakowe, a kable na klatkach trzeba kłaść w rowkach, jeśli tam były...itp. O innych rzeczach już nie mówię. Wystarczy przejść się po gospodarstwie ZGM i popatrzeć.
Ogólnie rzecz biorąc, ogólnie - trzeba sobie jasno powiedzieć - jak jakaś instytucja ma na kierownika spolegliwego matoła, to nie można to nazywać polityką kadrową, lecz natychmiast zrobić z tym porządek, aby wszystkie funkcje tej instytucji były normalnie wykonywane.
Rada Miasta powinna przejrzeć na oczy i wyegzekwować od organu wykonawczego, czyli burmistrza prawidłowego wykonywania obowiązków w podległych instytucjach samorządowych. Po to w ogóle została wybrana...
Mając za narzędzie budżet i prawo...
Szanowni Panowie Przewodniczący RM, p. Stanisławie Majchrzak i p. Kazimierzu Czermiński. Szanowne Panie i Panowie Radni. Pada publiczne pytanie - czy Rada Miasta w Sierpcu ma wpływ na prawidłowe funkcjonowanie podległych jednostek samorządowych? Jak można objaśnić działalność ZGM kierowanego przez inż. Kluskę Rafała?...
ODPOWIEDŻ: (11-04-2006)
Sierpc dnia 2006-04-05
W związku z opublikowaniem przez Pana Marka Zglińskiego na stronach
portalu internetowego Sierpc Online www.sierpc.com.pl/zglinski-pyta
nieprawdziwych oraz naruszających moje dobra osobiste informacji i wypowiedzi ,
cytuję :
-
w tekście pt. "Dlaczego miasto jest nieudolnie
odśnieżane?" z dnia 13.03.2006r. cyt.: "Szkoda gadać, pan Kluska nie powinien
byczyć się w fotelu dyrektorskim ZGM za 4000zł na miesiąc, lecz wziąć się
do roboty i należycie zorganizować prace. Nie potrzeba do tego wielkiej
inteligencji."
-
w tekście pt. "Czy Rada Miasta w Sierpcu ma wpływ
na prawidłowe funkcjonowanie podległych jednostek samorządowych?" z dnia
23.03.2006r. cyt.: "Ma pan dyrektor Kluska 10.000 zł na świetny komputerek
notebook do zabawy na biurku, ale nie ma 12 zł na puszkę farby do pomalowania
kawałka klatki schodowej" oraz cyt.: "Ogólnie rzecz biorąc, ogólnie - trzeba
sobie jasno powiedzieć - jak jakaś instytucja ma na kierownika spolegliwego
matoła, to nie można to nazywać polityką kadrową, lecz natychmiast zrobić
z tym porządek, aby wszystkie funkcje tej instytucji były normalnie
wykonywane.".
wzywam
Państwa do zamieszczenia w terminie 7 dni od daty doręczenia niniejszego pisma na stronie głównej tegoż
portalu internetowego oświadczenia o następującej treści:
"Administrator portalu Sierpc Online przeprasza Pana Rafała Kluska za
opublikowanie przez Pana Marka Zglińskiego na stronach tego portalu www.sierpc.com.pl/zglinski-pyta
naruszających dobra osobiste Pana Rafała Kluska wypowiedzi oraz nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji. "
W przypadku niezastosowania się do powyższego wezwania skieruję sprawę o ochronę moich dóbr osobistych na drogę postępowania sądowego, co będzie się
wiązało z obciążeniem kosztami sądowymi. Zastrzegam, że w takim przypadku obok
roszczenia zawartego w niniejszym piśmie , zgłoszę także roszczenie o zapłatę odpowiedniej
sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Ze względu na
to , iż w powyższym
tekście oprócz uchybiającemu mojej godności ubliżaniu
, świadczącemu o poziomie
intelektualnym autora , Pan Zgliński
pozwolił sobie na
krytykę jednostki ,
którą mam przyjemność
kierować , uważam
za konieczne sprostowanie podanych przez niego
informacji .
W tekście pt. " Dlaczego miasto jest nieudolnie
odśnieżane?" z dnia 13.03.2006
zarzuca Zakładowi
Gospodarki Mieszkaniowej nieudolność
w zakresie odśnieżania
miasta , i obciąża
odpowiedzialnością za nie wywożenie zalegającego śniegu .
Informuję, że za odśnieżanie
ulic w mieście
odpowiedzialne są inne
podmioty , które wygrały przetargi
na zimowe utrzymanie
dróg organizowane przez
poszczególnych właścicieli dróg .
W tekście pt "Czy Rada Miasta w Sierpcu ma wpływ
na prawidłowe funkcjonowanie podległych jednostek samorządowych?" z dnia
23.03.2006r , Pan Zgliński pisze
, że ZGM jako
zarządca budynków wchodzących
w skład mieszkaniowego zasobu miasta Sierpca , nie wywiązuje się należycie
ze swych obowiązków cyt.: "Na klatkach schodowych
brud , pomazane ściany ".
Klatki schodowe są codziennie sprzątane przez sprzątaczki
zatrudnione w naszym
zakładzie . Jako dyrektor uważam
, że należycie wywiązują się
ze swych obowiązków .
Pan Zgliński sugeruje również , że w
budynkach komunalnych nie
są przeprowadzane remonty
min. klatek schodowych ,
elewacji , ponieważ zarządca
w sposób nieodpowiedni (według niego )
wydatkuje pieniądze .
Wszelkie prace tego rodzaju finansowane są
ze środków gromadzonych na kontach funduszy
remontowych , oddzielnych dla
każdego budynku , prowadzonych w imieniu
wspólnot mieszkaniowych przez
ZGM . Wspólnota mieszkaniowa decyduje
o tym , jakie remonty
będą przeprowadzane w
budynku i podejmuje
w związku z
tym stosowne uchwały
, które ZGM realizuje . Jasno z tego wynika
, że dyrektor ZGM
jednoosobowo nie decyduje
o rodzaju przeprowadzanych remontów .
W podanych jako
przykład , budynkach
znajdujących się przy
ul. Wyzwolenia , w zdecydowanej większości
członkowie wspólnot mieszkaniowych zadecydowały o konieczności wykonania
termomodernizacji . W związku
z czym do czasu jej
rozpoczęcia zaniechano jakichkolwiek remontów , które
uszczupliłyby wysokość środków
na funduszach remontowych . Dodam tylko , że
w ciągu ostatnich
3 lat wykonano w tychże
budynkach szereg prac
modernizacyjnych i remontowych
, takich jak
montaż instalacji ciepłej
wody we wszystkich mieszkaniach , modernizacje węzłów ciepłowniczych ,
montaż zaworów termostatycznych , wymiana okien
i drzwi na
klatkach schodowych . Jeśli zakres
wykonywanych dotychczas prac
i planowanych w
niedalekiej przyszłości przymierzymy do środków jakimi
dysponujemy , które
pochodzą z wpływów
opłat czynszowych niezbyt
zamożnej części społeczeństwa , to nie mamy
się czego wstydzić . Chciałbym zauważyć
, że w roku 2005
Najwyższa Izba Kontroli
przeprowadziła kompleksową
kontrolę j zarządzania i
utrzymania komunalnych zasobów
mieszkaniowych i nie
wniosła żadnych uwag
i zastrzeżeń . Chyba
, że ocenę NIK
Pan Zgliński uważa
za niewiarygodną . Ponadto w
2005 roku ZGM
kontrolowała Komisja Rewizyjna
Rady Miejskiej w
Sierpcu , która
również nie wniosła
krytycznych uwag .
Nie znaczy to
jednak , że
sam jako dyrektor
zakładu jestem z
wszystkiego zadowolony .
Chciałbym wyjść na
przeciw oczekiwaniom wszystkich
mieszkańców i maksymalnie
poprawić warunki życia
w administrowanych przez
ZGM zasobach .
Na przeszkodzie stoi
jak zwykle brak
wystarczających środków finansowych
, jednak mam
nadzieję , że
dzięki mojej determinacji przy
przychylności Burmistrza ,
Rady Miejskiej oraz
we współpracy z
mieszkańcami uda się
rozwiązać wiele ciążących
problemów .
Jako zarządca tych budynków ubolewam wspólnie z mieszkańcami nad skutkami
wandalizmu, który w znacznym stopniu szerzy na terenie naszych
osiedli .
Jedyny fakt podany
przez Pana Zglińskiego
, z którym nie
zamierzam polemizować dotyczy
błędów w nekrologach
drukowanych przez Zakład
Pogrzebowy ZGM .
Jest mi niezmiernie przykro , że doszło
do takiej sytuacji
i chciałbym w
tym miejscu przeprosić
wszystkie urażone tym
faktem osoby . Błędy
, które wkradły się
do zamieszczonych nekrologów
były niezamierzone .
Wyniknęły na skutek nie skorygowania przez pracownika wydruku
komputerowego. Trudno mi jednak
zaakceptować formę i
styl jakim Pan
Zgliński się posługuje .
Swoista wendetta jaką
od jakiegoś czasu Pan
Zgliński prowadzi w
stosunku do mojej
osoby oraz do
kierowanego przeze mnie
zakładu jest bardzo
zastanawiająca .
Sądzę jednak
że nieprzypadkowa . W moim
przekonaniu odroczona w
czasie . Myślę , że
jej praprzyczyną są wydarzenia sprzed 3
lat . Wiąże się to
m.in. z jednym
z numerów wydawanego
ongiś Sierpc Magazine
, w którym została zamieszczona rzekoma reklama ZGM
, za którą odmówiłem zapłaty
ze względu na
jej dwuznaczność. Sprawa
trafiła na wokandę
sądową i do
czasu jej zakończenia
nie będę się
na ten temat wypowiadał .
Pojawienie się
szkalujących artykułów równolegle
z rozpoczęciem postępowania sądowego oraz po
mojej odmowie reklamowania przez Pana Zglińskiego
konkurencyjnego zakładu pogrzebowego na listach lokatorów wydaje się nie być
zwykłym zbiegiem okoliczności . Świadczy to raczej o
wyjątkowej nierzetelności i
nieprzyzwoitości .
Moje stanowisko
w tej sprawie przedstawiam Państwu
jako właścicielowi portalu nie
zamierzam bowiem polemizować
z Panem Zglińskim
na zaproponowanym przez
niego poziomie .
Łączę wyrazy szacunku
Rafał Kluska
KOMENTARZ: (14-04-2006)
Komentarz Marka Zglińskiego
O co tu chodzi?
A wiec stało się. Myślałem, że nastąpi to później. Pytanie zostało zadane, a nawet wysłane pocztą. Demokratycznie wybrana instytucja będąca przedstawicielem obywateli nie poczuwa się do obowiązku szybkiej odpowiedzi na pytania tychże obywateli. Być może jeszcze nam odpowie, ma na to 30 dni, ale już wiemy, że szybko odpowiedzieć nie chce. A może nie jest zdolna? A może uważa, że nie musi odpowiadać? Pytania można mnożyć a na końcu zawsze zostaje jedno - DLACZEGO?
W gruncie rzeczy tu nie chodzi o poszczególne przypadki działania instytucji w Sierpcu podawane jako przykład. Chodzi o przyszły kształt życia społecznego w Sierpcu. O kształt dialogu między władzą, a społeczeństwem. To jest szukanie demokracji. Układanie jej komponentów i sposobów korzystania z nich.
Nie ulega wątpliwości, że dotychczasowy kształt dialogu zaproponowany przez lokalne władze samorządowe w Sierpcu jest niewystarczający. Sposób sprawowania władzy odbiega od ciężko wypracowanych standardów najlepszych samorządów w Polsce. Podstawę modelu zachodniej demokracji stanowi nie tylko doktryna zakładająca wyrażenie woli przez społeczeństwo, ale i odpowiednie sprawne procedury oraz rozbudowany system obejmujący przeciwwagi dla władz wykonawczych i środki kontroli nad tymi władzami. Elementem tego modelu jest także rozporządzająca własnością średnia klasa wykwalifikowanych fachowców. Istotna jest również zakorzeniona kultura, przywiązanie do swobód obywatelskich i pluralizm. Pluralizm traktowany nie jako wymuszone ustępstwo, ale jako samoistna wartość. Ten model okazuje się być wyjątkowo trudny do akceptacji w Sierpcu.
W Sierpcu mimo pozorów demokracji brak jest pewnych komponentów tejże demokracji. Jest imitacja, brak społeczeństwa obywatelskiego. Reżym totalitarny polega na subordynacji i sam tworzy subordynację. Po jego upadku stare przyzwyczajenia nie znikły same przez się i w konsekwencji ludzie okazali się nieprzygotowani a czasem nawet niezdolni do stawianych przez liberalizm wymagań, np. w ekonomi czy polityce, a mianowicie osobistej odpowiedzialności. W Sierpcu subordynacja jest podtrzymywana przez wytworzenie przekonania, że w wypadku jej naruszenia wszyscy zależni stracą pracę, bo przyjdzie nowe i zrobi porządek. Z urzędnikami, nauczycielami, ZGM, Empegekem, Ciepłownią, dostawcami itp. To w sumie z rodzinami ponad tysiąc osób.
Tu chodzi o debatę z właściwa jej etyką. Władza czuje się zagrożona debatą. Czy ma coś do ukrycia?. W drodze do demokracji w społeczeństwie musi się dokonać przemiana od narzuconego przez system totalitarny monologu do dialogu. To są pytania o to, czy w świadomości sierpeckiej władzy będzie królował homo soviecitus czy homo demokratus dotykając skutkami swego działania całą społeczność? Nikt przecież nie chce homo insipienis chociaż jemu podobne działania czasem można obserwować.
Homo soviecitus w ujęciu tischnerowskim podany analizie przez prof. Kondrusiewicza to "człowiek jednowymiarowy, instrumentalnie traktujący sprawy moralności i wiary oraz podstawowe wartości będące wyznacznikami istoty człowieczeństwa, jak dobro i zło, prawda i fałsz, wolność i zniewolenie. Homo soviecitus uświadamiał sobie całkowitą zależność od środowiska i wykorzystywał ją w swoich celach. Nie chce żadnych zmian, do końca uświadamia sobie niezachwianość wspólnotowej struktury. Homo soviecitus rozumie, że sam w sobie jest niczym. Jego siła tkwi w tłumie podobnych mu osób. Tylko w zespole jest osobowością. Zajmując przygotowaną dla siebie wnękę przyswaja jej wyłączne cechy. Po przejściu do innej komórki hierarchii społecznej wszystkie cechy jego osobowości ulegają zmianie. Dlatego pojedynczy homo soviecitus to istota wieloznaczna, płynna, podobna do kameleona. Nie ma swoich zasad i przekonań, bo właściwie przeszkadzają mu w jego walce o byt i dobro osobiste.(..) Przekonuje nie sensem tego co mówi, lecz potokiem słów". Robi byle jak, ot tyle żeby się nie czepiali. Najstraszniejszą rzeczą jest dla niego wypaść z kolektywu. Sam sobie nie da rady, musi się do czegoś przyłączyć, co da mu siłę i przetrwanie. Twórca pojęcia homo sovieticus, Zinowjew w książce "Zionące wysokości" napisanej w 1975r, którą czyta się jak ultraaktualną, pisze o systemie, w którym są panowie, chcący urwać jak najwięcej, nie myśląc o skutkach, i w którym brak gospodarzy, którzy by odpowiadali za wszystkie sprawy. Nie będę tego tematu szerzej rozwijał z braku miejsca. (Odsyłam do J. Tischner "Etyka solidarności, Homo sovieticus")
Przez cała Europę toczy się debata na temat miejsca człowieka, przyszłego kształtu życia społecznego i stosunków międzyludzkich. Dotyczy to szczególnie młodej demokracji polskiej, która również realizuje się w takim małym miasteczku Sierpc. Tu gdzie na to, co się dzieje, obywatele maja wpływ. Z perspektywy kilku lat widać wyraźnie, w jakim niepożądanym kierunku idą zmiany proponowane przez samorząd sierpecki. Burmistrz nie ma pomysłów na rozwój lokalny, miasto się wyludnia, w samorządowych instytucjach są niekompetentni urzędnicy, panuje nepotyzm. Gros radnych zajętych jest prywatą i szukaniem osobistych korzyści materialnych. Zamiast trwałych rozwiązań systemowych proponuje się różne doraźne działania. Dotyczy to również samorządu powiatowego. Dlatego w Sierpcu potrzebne są zmiany.
Pan Kluska przysłał list...
Wielce szanowny Panie Dyrektorze. Bardzo dziękuje w imieniu internautów za list, który traktuję jako częściową odpowiedź na postawione pytanie, bowiem nie oczekiwałem odpowiedzi od ZGM. Jednak dzięki niemu mogliśmy zapoznać się z dodatkowymi aspektami działalności instytucji, którą ma Pan zaszczyt kierować. Można w nim również przekonać się o specyficznym postrzeganiu rzeczywistości empirycznej. Dlatego też poprosiłem administratora portalu o uwzględnienie pańskiej prośby o zamieszczeniu sprostowania, aby spełnić wysokie wymagania i nie narażać biednego budżetu, jakim Pan dysponuje z kieszeni podatnika na uszczerbek procesowy. Dzięki temu będzie można kupić parę puszek farby do pomalowania klatek schodowych, które jak Pan słusznie pisze "sprzątaczka sprząta codziennie i do jej pracy nie mam zastrzeżeń". Gratuluję też papierkowego porządku potwierdzonego badaniami NIK i KR RM, który jednak nie były przedmiotem naszej krytyki. Jestem przekonany, że nie pochwalił się Pan tym instytucjom wspaniałymi nekrologami, produkowanymi od kilku lat i zabazgranymi klatkami schodowymi też nie malowanymi od kilku lat. Sądzę także, że zamieszczony materiał krytyczny o ZGM czytał Pan nieuważnie, dlatego w skrócie przetłumaczę specjalnie dla Pana z polskiego na sierpecki.
1. Jestem zdumiony Pańskim wzburzeniem akapitem dotyczącym odśnieżania. Tu po raz trzeci powtarzam, że nie był uprzątany i wywożony śnieg wokół budynków ZGM przy ul. Wyzwolenia, za które administrator odpowiada podobnie jak właściciele prywatnych domów. Wyjaśnienie, że za odśnieżanie ulic w Sierpcu jest odpowiedzialny inny podmiot jest argumentem kontrempirycznym - nie dotyczy budynków ZGM przy ul. Wyzwolenia, które może Pan zobaczyć na zdjęciu. Proszę przeczytać jeszcze raz komentarz do pytania w sprawie odśnieżania. Nie znam dokładnie niestety zarobków dyrektora ZGM. Może Pan je poda, bo mogłem się pomylić w ocenie za co przepraszam. Ja osobiście bym płacił Panu 878 zł - znacznie mniej niż wykwalifikowanej pielęgniarce, która wykonuje naprawdę użyteczną pracę dla dobra człowieka.
2. Ad "Ma pan dyrektor Kluska 10.000 zł na świetny komputerek notebook do zabawy na biurku, ale nie ma 12 zł na puszkę farby do pomalowania kawałka klatki schodowej" Tu jestem jeszcze bardziej zdumiony, ale spróbuję to zanalizować. Nie wiem istotnie dokładnie (bo nie udzielił mi Pan tej informacji publicznej przez telefon i kazał złożyć zapytanie na piśmie, co czynię niniejszym) czy ten komputerek kosztuje 500, 2000, 5000, czy 11952zł, ale jego cena jest nieważna dla istoty sprawy. Ważne jest, że nie umie się Pan nim posługiwać sprawnie (patrz punkt 3) oraz nie ma pieniędzy na puszkę farby za 12 zł którą można pomalować 8m2 klatki schodowej. Ustawa prawo budowlane (art. 62) nakłada na właściciela lub administratora obowiązek 1 raz w roku dokonać przeglądu budynku i w przypadku pogorszenia jakiegokolwiek stanu technicznego, obowiązek usunięcia usterek do stanu poprzedniego. Tymczasem te klatki schodowe są nie malowane od kilku lat. I to również w blokach na ul. Wyzwolenia 1 i 6 gdzie jest wykonana termomodernizacja na którą się Pan powołuje, że do czasu wykonania termomodernizacji nie będą malowane - osobliwie tam klatki są brudne i pomazane.
Czyli Pan kłamie. O innych wymagajacych od lat naprawy drobiazgach już nie piszę. Mieszkańcy mówią: "ZGM nas olewa". Przepraszam, że dosłownie cytuje jak mówią w Sierpcu.
Ad drugiej części akapitu naprawdę nie wiadomo, dlaczego Pan raczy te zdanie cytować, chyba dla poparcia, że się Pan zgadza z przytoczonym zdaniem. "Ogólnie rzecz biorąc, ogólnie - trzeba sobie jasno powiedzieć - jak jakaś instytucja ma na kierownika spolegliwego matoła, to nie można to nazywać polityką kadrową, lecz natychmiast zrobić z tym porządek, aby wszystkie funkcje tej instytucji były normalnie wykonywane." Z kontekstu nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków, bo w innym miejscu na zarzut, że klatki są nie pomalowane pisze Pan, "że sprzątaczki należycie wywiązują się ze swoich obowiązków". Dla absolutnej jasności - ja Marek Zgliński nigdzie nie twierdziłem i nie napisałem, że Pan Rafał Kluska jest podmiotem tego zdania. Przyjąłem wyjaśnienie zwierzchnika, że wykonuje Pan prawidłowo swoją pracę i pańskie wyniki tej pracy są podobne w tej specyficznej ocenie.
3. Dokładna analiza Pańskiego listu wskazuje, że robi Pan podobne błędy jak w nekrologach. Wolno mi tedy domniemniewać, że nekrologi sam Pan pisze albo Pański list nie został sprawdzony przez upoważnionego pracownika podobnie jak nekrologi...
4. Pomija Pan milczeniem niestosowanie się do prawa budowlanego w części zarzutów o naruszaniu architektury budynku. Podziały okien powinny być jednakowe a tu wstawia się nowe okna o różnym podziale na jednej ścianę np. Wyzwolenia 6. Architekt miejski powinien interweniować.
5. Pisze Pan o reklamie ZGM. Ja tego nie poruszałem. Byłoby jednak dobrze, żeby przed rozstrzygnięciem sprawy sądowej nie komentował Pan sprawy i nie oceniał przed Sądem jak to teraz robi. Jak się zamawia reklamę to trzeba płacić albo nie zamawiać. Proste?
6. Nie poruszałem też konkurencji. Umowy są po to aby je wykonywać. Zwalcza Pan konkurencje pogrzebową naruszając ustawę o ochronie konkurencji. Sądzę, że w Sierpcu powinny być co najmniej 4 zakłady pogrzebowe zdrowo konkurujące jakością usług i ceną. Tymczasem z Pana zachowania wynika, że tylko jeden jest słuszny, a jego działalność nekrologowa w Pańskim wykonaniu dosięgnie człowieka nawet po śmierci. Internauci zwracali uwagę (dziękuję za listy), że zakład pogrzebowy nie powinien być usytuowany jako wizytówka miasta w centralnej części Placu Wyszyńskiego, lecz gdzieś na uboczu. Jeśli miejsce jest dla Pana ważne ze względów marketingowych, a nie kulturowych, to podpowiadam, że najlepsze jest naprzeciw Urzędu Miejskiego.
W zasadzie to wszystko, co Panu pragnę przekazać. Teraz czekamy na efekty pańskiej działalności np. pomalowane klatki, zapoznanie się i stosowanie prawa budowlanego, prawa o ochronie konsumentów i konkurencji, odpowiadanie na temat a nie jego pomijanie, prawidłowe wyciąganie wniosków empirycznych, prawidłowa obsługa komputera itp.
Jeśli Pan z tego nic nie zrozumiał, to nie moja wina, proszę się zwrócić z pretensjami do zwierzchności. Z kolei prawidłowe wnioskowanie wymaga czytania ze zrozumieniem. Dla przykładu przytaczam Panu taki dowcip:
W plemieniu Indian zachorował wielki wojownik. Jego współplemieńcy idą do czarownika po radę.
- Połóżcie mu czarcie ziele na czole, to wyzdrowieje.
Na drugi dzień.
- I co, pomogło?
- Nie, czarowniku.
- To połóżcie mu jajka na oczy.
Na trzeci dzień.
- I co, pomogło? - Nie czarowniku, on umarł... A położyliście mu jajka na oczy?
- Nie, dociągnęliśmy tylko do pępka.
Z okazji Świat wielkanocnych życzę Panu wesołych świąt i smacznych jaj.
PS. już po napisaniu komentarza otrzymałem od administratora Portalu krótki list, który znalazł na dyskietce adresowany do mnie o treści podobnej jak otrzymał Administrator, lecz bez wyjaśnień. Dlatego go nie przytaczam, żeby Pana nie deprymować z wyjątkiem wykonania Pańskiej prośby, co czynię z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Pieniądze odkładamy na farbę.
"Marek Zgliński przeprasza Pana Rafała Kluskę za opublikowanie na stronach portalu internetowego www.sierpc.com.pl/zglinski-pyta naruszających jego dobra osobiste wypowiedzi oraz nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji."
|